Ferrari komentuje zachowanie Ciosa: Nie jestem kamizelką kuloodporną, nie mam sił ich bronić!
Mateusz Kaniowski na swoim kanale wraz z Maciejem Ratajem oraz Magdaleną ”Malubą” Lubacz postanowił wypowiedzieć się o zawirowaniach, które powstały na gali PRIME SHOW MMA 5. Był telefon do Adriana Ciosa i Tomasza Bezrąka (jednego z właścicieli freakowej organizacji). Co ciekawe do Kaniowskiego w pewnym momencie zadzwonił Amadeusz Roślik, który również wypowiedział się o całej sytuacji.
We Wrocławiu miało dojść do walki ”Młodego Magicala” z Adrianem Ciosem. Ten pierwszy pojawił się w klatce z wspomnianym Tomaszem Bezrąkiem, który ogłosił, że Cios opuścił halę i do walki nie dojdzie.
Jest też kolejny mocny komentarz organizacji w sprawie zachowania Ciosa.
Jeszcze kilka słów od Admina odnośnie wczorajszej walki Ciosa z Magicalem JR, która się nie odbyła. Adrian, to są te wielce zapowiadane newsy, o których mieliśmy się dziś dowiedzieć? Przestań już kłamać. 1. Nie, nie chciałeś zawalczyć i każdy to dobrze wie. 2. Zachowałeś się słabo – jeśli ktoś jest przygotowany i ma honor, to nie ucieka i nie szuka wymówek 3. Nikt nie kazał Ci opuścić obiektu bez powodu. Zostałeś poinformowany, że Federacja ma DOŚĆ Twojego gwiazdorzenia i argumentów w stylu „jestem teraz wielką gwiazdą i macie mi zmienić umowę, bo teraz mam OGROMNE ZASIĘGI. Jak nie, to nie wyjdę do walki” 4. Tak, dostałeś jasną i konkretną informację – jeśli odmawiasz walki i ją odwołujesz, to musisz opuścić obiekt. Tak też zrobiłeś i wiemy, że byłeś wtedy najszczęśliwszy na świecie, bo ominie Cię spotkanie swojego koszmaru Łukasza Magicala 5. Załóż w końcu spodnie. To nie piaskownica, a biznes – trzeba w końcu dorosnąć i zacząć być odpowiedzialnym facetem, a nie chłopcem bez żadnych zasad 6. Widzimy się w Sądzie
Ferrari komentuje!
Amadeusz Roślik na lajvie Mateusza Kaniowskiego skomentował zachowanie Adriana Ciosa, który ostatecznie nie wystąpi na gali PRIME SHOW MMA 5 we Wrocławiu.
Około 150 tysięcy złotych za to, żeby się napi***alać z tym Łukaszem. Ja zrobiłem zaj**ście swoją robotę. To, czy ktoś nasrał w pampersa, okresu dostał czy p**da go bolała, ja sram na to. Nie jestem żadną kamizelką kuloodporną. Nie mam siły już bronić de***i. Wszedłem na 12 godzin do samolotu, wysiadam i się dowiedziałem, że walki nie ma. Są pewne okoliczności, o których wiem, chociaż z Ciosem nie gadałem.Każdy kij ma dwa końce i prawda leży pośrodku, ale ja nie chcę być wciągany w to gówno. Żeby Cios nie nasrał w portki, wysłałem ojca, żeby stanął w narożniku (…) Mój tata miał de***owi stanąć w narożniku i teraz on dostaje rykoszetem, że się komuś sufit na łeb obsunął.
Wspomniana wypowiedź poniżej:
Zobacz także:
Mistrz wagi ciężkiej Federacji KSW Phil De Fries opowiedział o bardzo smutnym dla siebie etapie życia, jakim było dzieciństwo. W tymże okresie Anglik zmagał się z utratą matki, a otoczenie nie pomagało mu w trudnych chwilach.
Żywa legenda wagi ciężkiej w Polsce – Michał “Masakra” Kita opublikował na Instagramie oświadczenie, gdzie w mocnych słowach apeluje do Federacji KSW w sprawie Artura Szpilki i Arkadiusza Wrzoska. Kita uważa, że polski gigant mieszanych sztuk walki stosuje w przypadku tej dwójki “parasol ochronny”.