FAME MMA 8: „Bestia” Piechowiak udusił w stójce Szeligę!
Piotr “Bestia” Piechowiak okazał się lepszy od Piotra Szeligi. Poddał go w trzeciej rundzie podczas gali FAME MMA 8.
Po spokojnym początku „Bestia” ruszył na rywala. Niskie kopnięcia i mocne ciosy straszyły rywala. Szeliga od czasu do czasu schodził jednak pod ciosami i kontratakował. Tempo walki spadło. Piechowiak ruszył w końcówce po obalenie. Znacznie cięższy od rywala przeleżał na nim już do gongu.
Po kilku kopnięciach z obu stron do szarży przeszedł Piechowiak. Później mieliśmy zabawną sytuację, gdzie obaj zwodnicy się przewrócili. Mocny cios Szeligi, kilkadziesiąt sekund później to jednak Piechowiak kilka razy mocno trafił. Szeliga trzymał się siatki, za co odjęto mu punkt. Po wznowieniu „Bestia” ładnie rzucił jednak byłym hokeistą. Piechowiak dość łatwo uzyskał dosiad. W dominującej pozycji zakończył rundę.
Po kilku niskich kopnięciach Szeligi przyjął on jednak mocne ciosy. „Bestia” raz jeszcze przewrócił przeciwnika. Znalazł się za plecami przeciwnika. Choć „Szeli” nie był ułożony na macie, lecz „w powietrzu” to i tak musiał odklepać.
Krótko o uczestnikach walki…
Piotr „Szeli” Szeliga
26-latek już wcześniej deklarował, że chętnie pojawi się w środowisku MMA. Były wyzwania w kierunku Piotra Piechowiaka, ale skończyło się to fiaskiem. Dość niespodziewanie pojawiła się propozycja walki na Fight Exclusive Night 28, która robiła swoje pierwsze wydarzenie w PPV. Były hokeista miał krótki czas na podjęcie decyzji i na same przygotowania do walki. Dodajmy, że Szeliga wcześniej nie miał dużo do czynienia z treningami MMA.
Piotr Szeliga zadebiutował trzynastego czerwca, gdy w tak zwanym co-main evencie zmierzył się z Krystianem Pudzianowskim. Już na początku walki były hokeista zaskoczył rywala mocnym ciosem. Brat Pudziana przetrwał ciężkie chwile i sam miał swoją szansę w parterze. W drugiej rundzie u obu brakowało już tlenu. Krystian Pudzianowski nie wyszedł do trzeciej odsłony po konsultacji z narożnikiem. Tym samym Szeliga mógł cieszyć się z ważnego zwycięstwa.
Piotr „Bestia” Piechowiak
Zawodnik pochodzący z Sulechowa był na podium w konkursie Herkules, a na mistrzostwach polski zyskał miano podwójnego wicemistrza kraju w kategoriach +70 kilogramów oraz Open. Piotr poznał Ireneusza Kurasia, który namówił go do przygody w strongmenach. ”Bestia” w tej rywalizacji próbował swoich sił przez sześć lat. Piechowiak został dwukrotnym wicemistrzem polski. 39-latek reprezentował nasz kraj również na mistrzostwach świata w Chinach, gdzie zajął ósme miejsce
Zobacz także:
Kolejna gala freak fight. Tym razem w rozpisce m.in. Marcin Najman, „Don Kasjo”, „Bestia”, Ferrari”, „Sobota”, czy Piotr Pająk.
Kamila „Zusje” Smogulecka szybko pokonała Dagmarę Szewczyk. Czy przerwanie nie było jednak przedwczesne?