FAME MMA 3: Adrian Polański sercem wygrywa walkę z „Don Kasjo”
W czwartej walce na FAME MMA 3 Adrian „Polak” Polański (1-1) podjął duże wyzwanie jakim jest pojedynek z Kasjuszem „Don Kasjo” Życińskim (0-1). Polak pokazał wielkie serce do walki.
Adrian Polak przyjął propozycję na ostatnią chwilę, ponieważ z karty walk wypadł Dawid „Ambro” Ambroziak. Co było marketingowym osłabieniem dla organizacji, gdyż Kasjusz z Amroziakiem mają ostry konflikt.
Obaj rozpoczęli bardzo spokojnie. Polak zaatakował pojedynczym niskim kopnięciem i lewym sierpem, który odszedł do głowy Kajso. Zatem Kasjusz trafił kilka razy prawym prostym. „Don Kasjo” dobrze wykorzystywał swój zasięg. Widać było po Życińskim, że ma przeszłość związaną z boksem. Jeden z sierpowych zachwiał Polańskim. Mimo ogromnej przewagi fizycznej Kasjusza, Polak pokazał się z dobrej strony jak na krótkie przygotowania do walki.
Zobacz również
Druga runda zaczęła się podobnie jak pierwsza. U Kasjusza lewa ręka chodziła jak u typowego boksera, kuł nimi Polańskiego. Polak ruszył po nogi rywala, ale Życiński wykorzystał to na swoją korzyść i zajął pozycję z góry. Po chwili panowie wrócili do stójki. Właśnie tam „Don Kasjo” trafił mocnym lewym sierpem. Nogi Polaka się ugięły i na jego szczęście drugie starcie w tej chwili przerwał gong.
Kasjusz od początku trzeciej rundy trafiał Polańskiego pojedynczymi ciosami. Polak mimo wielu przyjętych ciosów, dzielnie stał na nogach i wykazywał się wielką determinacją. „Don Kasjo” przez cały pojedynek tylko raz kopnął rywala. Wszystkie swoje ataki opierał na ciosach pięściami. Adrian Polak na koniec pojedynku zdołał jeszcze obalić Życińskiego.
Sędziowie niejednogłośnie przyznali zwycięstwo Adrianowi Polańskiemu, który pokazał wielkie serce do walki, nie przestraszył się większego przeciwnika. Należy mu się za to szacunek. „Don Kasjo” po walce stwierdził, że został oszukany.
