FAME MMA 10: Coraz więcej zawodników widzi szansę na zwycięstwo Don Kasjo z Normanem Parke!
Dla wielu może to być zaskoczenie! Coraz więcej zawodników sportów walki widzi szansę Kasjusza Życińskiego w starciu z Normanem Parke. Do ich walki dojdzie już siedemnastego kwietnia. Będzie to main event jubileuszowej 10-edycji.
Zwycięzca tego starcia zgarnie kilogramową sztabkę złota. ”Don Kasjo” będzie bronił pas króla. Kasjusz zapowiedział, że po zwycięstwie z ”Storminem” będzie celował w następnych zawodników UFC. Uczestnik ”Ekipy z Warszawy” zdradził, że już w tym momencie freakowa organizacja ma listę potencjalnych rywali.
Kornik i Szuli widzi szansę na zwycięstwo Don Kasjo!
Coraz więcej zawodników sportów walki widzi szansę na zwycięstwo ”Don Kasjo”. Swoją opinię na temat tej walki zmienił Grzegorz Szulakowski, który czym bliżej starcia ma coraz większe wątpliwości.
Im bliżej walki tym większe mam wątpliwości. Myślę, że wygra Parke, ale im bliżej walki nie wiem… Nie zdziwię się jak wygra Kasjo. Nie wiem czemu. Bo w tym boksie, niby nie trenuje, ale umie się bić ten Kasjo. On walczy mądrze, ma twardy łeb, ma ciasną gardę, potrafi rozplanować tlen, więc ma te umiejętności bokserskie. Nie ma co mówić, może melanżuje, jest fazownikiem, lubi to i on sam do tego się przyznaje – że on nie jest sportowcem i nigdy nie będzie. To też się ceni. Robi show, zarabia siano i mam coraz więcej wątpliwości.
To nie koniec, bo Artur Sowiński (21-12) widzi spore szanse na zwycięstwo Kasjusza Życińskiego. Przypomnijmy, że ”Kornik” w 2019 roku przegrał na punkty z Parke.
Wiesz co tak. Ze względu na to, że jest to formuła boksu, nie jest to MMA. Jak byłoby w MMA to wiadomo, że Parke by wygrał. Tak naprawdę na korzyść Kasjusza przemawiają warunki fizyczne, bo jest większy. Po prawdzie to ja nie wiem jak Parke boksuje, jest mańkutem wiadomo że to jest bardziej niewygodne niż zawodnik stojący w normalnej pozycji. Ciekawy jestem tego starcia na pewno je prześledzę.
Cały materiał poniżej:
Zobacz także:
Jan Błachowicz (28-8) jest już w Polsce! ”Cieszyński Książę” skomentował ostatnie zachowanie Daniela Cormiera (22-3). Padło też pytanie o stronniczy komentowanie jego walki z Israelem Adesanyą (20-1).
Jan Błachowicz (28-8) jest po pierwszej obronie tytułu w wadze półciężkiej. Po wielkim sukcesie naszego reprezentanta pojawiły się porównania do legend boksu – Joe Fraziera (32-4-1, 27 KO) i Andrzeja Gołoty (41-9-1, 33 KO).