Ewa Piątkowska zawalczy w MMA? „Pokonałabym Jędrzejczyk w…”
Jeśli chodzi o kobiecy świat sportów walki, to MMA wydaje się dla zawodniczek najlepszą opcją pod względem rozpoznawalności. Poszerzenie swojej działalności właśnie o mieszane sztuki walki rozpatruje Ewa Piątkowska, o czym wspomniała podczas wywiadu dla Sporty Walki.
Wspomniana pięściarka jest jedną z najlepszych polskich figterek w swoim fachu. Przez siedem lat Piątkowska osiągnęła 13 ringowych zwycięstw, przegrywając jedynie raz, kiedy to pokonała ją Ewa Brodnicka. 35-latkama na swoim koncie kilka tytułów, m.in. pas EBU w wadze półśredniej oraz pas WBC w wadze super półśredniej.
Zobacz również
Kobiecy boks w Polsce to jednak mało rozpoznawalna dyscyplina, toteż panie uprawiające ją nie zawsze mogą być pewne swojej przyszłości. Inaczej sprawa ma się z MMA, gdzie Polska posiada kilka dobrze znanych zawodniczek. Na piedestał wychodzi oczywiście Joanna Jędrzejczyk (16-4), czyli była mistrzyni UFC w wadze słomkowej.
Piątkowska, mimo sporego doświadczenia, chce dalej rozwijać się w sportach walki. Zawodniczka skomentowała bowiem decyzje innych pięściarek, które łączą występy w boksie wraz z MMA. Jak przyznała sama polska mistrzyni, ona również zapatruje się na tego typu korelację.
Przeplatanie występów w boksie i MMA to jest bardzo dobry kierunek. Sama niedługo nie wykluczam tego u siebie.
Jak się okazuje, Piątkowska jest już po słowie z trenerem mieszanych sztuk walki. O przygotowanie bokserki niebawem zadba dobrze wszystkim znany Mirosław Okniński.
Ostatnio skontaktował się ze mną trener Okniński. Powiedziałam, że teraz przygotowuję się do walki, ale zaraz po niej zacznę chodzić na treningi. Zobaczymy, czy przypadnie mi to do gustu, czy będę w tym dobra. Jeśli tak, to chętnie sprawdziłabym się w MMA.
34-latka odniosła się również do ewentualnej konfrontacji z Jędrzejczyk, o którą jest pytana przez dziennikarzy.
Jestem pewna, że wygrałaby w boksie, natomiast w MMA na pewno wygrałaby Jędrzejczyk. Problemem mogłaby być kategoria wagowa, gdyż różnica wynosi 10 kilogramów. Oczywiście ona dużo zbija do walki. Różnica rozmiaru wciąż byłaby jednak zdecydowanie na moją korzyść.
Wszystko na to wskazuje. Organizacja dba o bezpieczeństwo wszystkich, przeprowadzając uczestnikom gali testy na obecność koronawirusa.
W tym aspekcie panowie „mają się ku sobie”. Ostatnio Polak ponownie odpowiedział Brytyjczykowi na zaczepki.
Popularny „Strachu” nie zamierza pozostawić niedawnej sprawy. Mianowicie aktor zdecydował się złożyć pozew na „Różala”.
