MMA PLNajnowszeUFCDonald Cerrone o trash talkingu: Conor musiałby powiedzieć coś o mojej babci czy dziecku, żeby mnie sprowokować

Donald Cerrone o trash talkingu: Conor musiałby powiedzieć coś o mojej babci czy dziecku, żeby mnie sprowokować

Donald Cerrone (36-13, 1 N/C) jest oazą spokoju i przez lata nie dał się wytrącić z równowagi przed swoją walką w oktagonie UFC. Wygląda na to, że i Conor McGregor nie będzie w stanie zdenerwować “Kowboja”.

Donald Cerrone o trash talkingu: Conor musiałby powiedzieć coś o mojej babci czy dziecku, żeby mnie sprowokować

Cerrone i McGregor zmierzą się ze sobą już 18 stycznia na gali UFC 246 w Las Vegas, a media dodatkowo pompują ten pojedynek szukając jakiejkolwiek złej krwi między tymi zawodnikami.

Amerykanin jednak przestrzega, że takiej złej krwi między nimi nie znajdą, a sam McGregor nie jest zawodnikiem, który kiedykolwiek go obrażał:

“To wy, media branżowe nakręcacie to wszystko. To wszystko przez was. Conor McGregor nigdy nie powiedział niczego złego na mój temat.”

Jednocześnie “Kowboj” zaznaczył, że McGregor musiałby zniżyć się do naprawdę niskiego poziomu, by wytrącić go z równowagi i sprowokować:

“Conor jest w tym najlepszy. Nie ma gościa, który byłby od niego mocniejszy w tej sprawie. Ale jeśli chodzi o mnie, to naprawdę musiałby nisko upaść żeby mnie sprowokować. Musiałby gadać coś o mojej babci czy dziecku, a wtedy postawiłby mnie w innym położeniu.

Nie sądzę jednak, by to zrobił. My mamy walkę i na tym się skupiamy. Co prawda może on sobie gadać co tylko chce, ale najmocniejszymi ciosami są te, zadane w oktagonie.”

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis