Don Kasjo wstrzymuje karierę i nie wyklucza, że jeszcze wróci: Nie mam głodu walki!

Kasjusz Życiński podczas studia po pierwszej konferencji Prime Show MMA zdradził, że wstrzymuje swoją karierę. ”Don Kasjo” wyznał, że ma kontuzje i będzie potrzebna operacja. Ponadto Kasjusz gwarantuje, że już przy ostatnich walkach ciężko było mu trenować, bo nie ma głodu walki.

Trzeba przyznać, że ostatni pojedynek Kasjusza dostarczył mnóstwo emocji. Wrzosek był momentami celniejszy, lecz to Kasjusz bił zdecydowanie częściej. Wrażenie mogły zrobić chociażby uderzenia na korpus. Dodatkowo Życiński nie pierwszy raz popisał się świetną kondycją.

Don Kasjo: Federacje dawno chciałem otworzyć!

Kasjusz Życiński w studiu po konferencji Prime Show MMA wyznał, że był kuszony przez inne organizacje.

Nie no wcześniej mówiłem im, że rezygnuje z walk. Wszystkie inne federacje tak naprawdę złożyły mi ofertę, z każdą się spotkałem i powiedziałem w oczy… Nawet tam, niektórzy fajnie powiedzieli ”kwa Kasjusz mieliśmy tutaj 600 influencerów i nikt nie był tak konkretny jak Ty. A to jest wiadomo niekomfortowe, komfortowe jest ku**a przez smsa napisać ”sorry nie zawalczę czy coś”. A ja mówię nie, umówiłem się na spotkanie, pojadę i powiem to w oczy. I powiedziałem każdemu, FAME MMA powiedziałem, że nie zawalczę bo planowali cały rok dla mnie, trzy walki. Powiedziałem, że zaczynam nowy projekt i głównie przez kontuzje. Federacje dawno chciałem otworzyć już po drugiej walce w FAME MMA pamiętam jak zadzwoniłem do Sylwestra Wardęgi wtedy nigdy na żywo się nie znaliśmy. Powiedziałem ”dawaj otworzymy swoją organizację, ja i Ty będziemy twarzami, znajdę inwestorów wtedy myślałem”. Moim celem było do 30-stki zostać milionerem, udało mi się zostać multimilionerem. Myślałem, że po moich kasynowych przypałach nigdy mi się to nie uda, więc bardzo się cieszę.

”Don Kasjo” póki co postanowił wstrzymać karierę. Kasjusz odpowiedział na pytanie co w sytuacji, gdy ktoś rzuci mu wyzwanie w organizacji Prime Show MMA.

Powiedziałem sobie, że przy kolejnej walce będę myślał o tym, ale na razie nie. Muszę póki co muszę dwa łokcie operować, a tym bardziej głodu nie mam. Ja sześć lat temu skończyłem ze sportem i wiesz to nie jest już moja pasja. Ostatnie walki, to naprawdę męczyłem się na treningu. Jak to nie jest już twoja pasja to ciężko iść Ci na trening, nawet jak to lubisz. No, ale mając wielki szacunek do mojego trenera Marka Chrobaka, on wypisał plan, to myślę co będę go w c**ja robił?