Don Kasjo przekonuje: Do boksu dużo ciężej się przygotować, w MMA to tak się na ulicy pod żabką biją!
Kasjusz Życiński nie może doczekać się pojedynku z Normanem Parke. Dojdzie do niego już siedemnastego kwietnia na jubileuszowej 10-edycji FAME MMA. ”Don Kasjo” przekonuje, że ciężej przygotować się do walki na zasadach bokserskich niż MMA.
Uczestnik ”Ekipy z Warszawy” w FAME MMA pozostaje niepokonany. Do tej pory odnotował cztery zwycięskie pojedynki. Zawodnik pochodzący z Iławy postanowił, że swoje najbliższe starcia będzie toczył tylko w formule bokserskiej. To nie koniec, bo po potencjalnym zwycięstwie z ”Storminem” chce skrzyżować rękawice z następnymi zawodnikami UFC.
Don Kasjo: W MMA złapiesz, przewalisz, przytulisz…
Kasjusz Życiński podczas swojego liva podsumował walkę wieczoru FAME MMA 9, która odbyła się w Łodzi. Przypomnijmy, że Patryk ”Kizo” Woziński na zasadach bokserskich przegrał z Gabrielem ”Arabem” Al-Sulwim. ”Don Kasjo” przekonuje, że ciężej jest przygotować się pod boks niż MMA.
To od razu powiem, że Panie Krzysztofie jak będzie moja walka – presja teraz tym bardziej na mnie ciąży, ale ja udowodnię piękno tego sportu boks. Tak zleję tego pałkę, że od razu Krzysztof Rozpara zmieni zdanie o boksie. Tak uważam, że bardzo słaba to była walka. Zwłaszcza z zapowiedzi jakie były, że to przejdzie do historii, jaka to będzie walka. Ja lubię Kizo, lubię Araba, fajną muzykę mają, ale walka była słaba, w ch*j nudna i tyle. Co mogę powiedzieć. No i widzicie Krzysztof Rozpara tu mówi o MMA, że jest lepsze i dynamiczniejsze. Uważam, że do boksu jest dużo ciężej właśnie się przygotować takim początkującym niż do MMA. Bo do MMA to się kwa z ulicy pod żabką się tak biją. Na glebę się kładą i trzymają, a w boksie trzeba pomyśleć. Dlatego Kizo i Arabowi aż tak nie wyszło, bo są obawy przed każdym ciosem, a w MMA złapiesz, przewalisz, przytulisz. Dlatego ja też rozumiem Araba i Kizo, że tak patrzyli kto co umie. Tam jeden cios wejdzie na szczękę i jest koniec. Też ich w miarę rozumiem chociaż bardziej można mieć do Kizo pretensję, bo jednak był w całym cyklu przygotowań. To jest jednak jego dyscyplina, bo Kizo nawet chyba trenował boks dłużej niż ja, chyba nawet o 5-lat. Kizo z tego co słyszałem trenuje ponad 10 lat i to nie była porywająca walka. Moja walka na pewno będzie sztos/petarda. Tylko jeszcze muszę na konferencji zmienić przerwy, żeby nie były takie długie. Bo ta ruda irlandzka kwa mówi, że to był mój pomysł, a to był pomysł włodarzy i to zmienimy.
Cały materiał poniżej:
Zobacz także:
Jan Błachowicz (28-8) jest po pierwszej obronie tytułu w wadze półciężkiej. Po wielkim sukcesie naszego reprezentanta pojawiły się porównania do legend boksu – Joe Fraziera (32-4-1, 27 KO) i Andrzeja Gołoty (41-9-1, 33 KO).
Jak widać konflikt pomiędzy Kasjuszem Życińskim, a Alanem Kwiecińskim jeszcze bardziej się nasila. Efekty tego zobaczymy pod koniec marca, gdy nastąpi premiera nowego sezonu ”Ekipy z Warszawy”.