Don Kasjo o starciu z Szpilką: Nasza walka była prawie dogadana!

To spore zaskoczenie widząc wypowiedzi Artura Szpilki (24-5, 16 KO), który z niechęcią odpowiada, gdy pada pytanie o potencjalną walkę z popularnym ”Don Kasjo”. Kasjusz Życiński w rozmowie z portalem sport.pl zdradził, że jego starcie z ”Szpilą” było naprawdę blisko dogrania.

Kasjusz mający za sobą spore doświadczenie amatorskie w boksie – swój ostatni pojedynek w FAME MMA odnotował w listopadzie. Życiński pokazał się z świetnej strony, gdy wypunktował byłego mistrza KSW – Marcina Wrzoska. Jak się później okazało organizacja freakowa pracowała nad zestawieniem Kasjusza z raperem ”Sariusem”. Wszystko ostatecznie zakończyło się fiaskiem, bowiem ”Don Kasjo” niespodziewanie został właścicielem nowej organizacji PRIME SHOW MMA.

Był duży problem z dograniem przeciwnika Mateusza Murańskiego. ”Don Kasjo” nie zamierzał odpuścić i liczył, że ”Muran” wystąpi w Atlas Arenie. Ostatecznie to właśnie Kasjusz w co-main evencie zmierzył się z Murańskim. Mateusz przegrał pewną jednogłośną decyzją sędziów, ale pokazał w tym starciu charakter. Mateusz Murański był liczony, jednak do samego końca chciał zaskoczyć przeciwnika.

Tak to prawda!

Kasjusz Życiński w rozmowie z portalem sport.pl zdradził, że było blisko jego walki z Arturem Szpilką (24-5, 16 KO). O takim zestawieniu mówi się już od dłuższego czasu i trzeba przyznać, że ma to duży potencjał na świetne wyniki PPV. ”Don Kasjo” uważa, że po dobrych przygotowaniach mógłby pokonać Szpilkę, który bez wątpienia byłby faworytem w takim starciu.

Nasza walka była prawie dogadana, w grę wchodziły spore pieniądze, ale miałem inne plany i nie udało się tego zrobić. Pewnie kiedyś wrócimy do tego tematu. Nie wykluczam, że Szpilka dostanie ofertę od Prime Show MMA. Jednak najpierw muszę zadbać o zdrowie i zrobić operację prawej ręki, może też i lewej. Przed walką z Arturem musiałbym spędzić trzy miesiące na sali treningowej. Co by o nim nie mówić, to jest sportowcem z krwi i kości. Walczył o mistrzostwo świata w boksie, a ja tylko bawiłem się w boks amatorski. To jest duża różnica, ale myślę, że po solidnych przygotowaniach byłbym w stanie pokonać Artura. Wydaje mi się, że ta walka rozbiłaby bank, bo cała Polska na nią czeka.

Artur Szpilka nie powiedział NIE – jeśli chodzi o kolejne walki w boksie. Co ciekawe pojawiła się ciekawa propozycja na pojedynek w pierwszej połowie 2022 roku. Nie wiadomo co w tym momencie wybierze Szpilka, bowiem jego debiut w MMA jest już pewny.