Don Diego do Artura Szpilki: Rzuciłeś na niego klątwę, to musiał przegrać! ”Szpila” odpowiada!

Pojawiło się nagranie zza kulis piątkowej gali GROMDA 10. Artur Szpilka pogratulował Mateuszowi Kubiszynowi. ”Don Diego” zaprezentował się z kapitalnej strony i w piątej odsłonie przełamał Vasyla Halycha.

Początek był świetny w wykonaniu doświadczonego kick-boxera. Mateusz wyprzedzał akcje rywala i bazował na prostych. W trzeciej i czwartej odsłonie pojawił się kryzys ”Don Diego” i wydawało się, że Vasyl zaraz pośle rywala na deski. W piątej odsłonie doszło do odrodzenia! Kubiszyn wyprowadzać zaczął podbródki, które okazały się kluczowe. Po trzecim liczeniu narożnik reprezentanta Ukrainy rzucił ręcznik.

Kubiszyn zdradził z kim chciałby się zmierzyć w kolejnym pojedynku w GROMDZIE.

Zaczynając od początku Bartek tutaj przechadzał się i kibicował mi. Tak samo jak ja kibicowałem niemu. Ja krzyczałem co ma robić i tak samo on dziś starał się podpowiadać. Jesteśmy dobrymi kumplami. Walczyliśmy razem i z nim chciałbym zawalczyć. Mimo wszystko ta nutka niepewności, bo rewanżyk. ”GOATA” też uwielbiam, to mega ziom, ale wydaje mi się, że stricte sportowo wygra ”Balboa”. No i my zrobimy epickie pie**olnięcie o tytuł największego sku***na w branży! Pamiętaj, że zawsze da się lepiej.

Wymiana zdań!

Doszło do krótkiej wymiany zdań pomiędzy Arturem Szpilką, a Mateuszem Kubiszynem po gali GROMDA 10.

Mateusz Kubiszyn: Wiesz on przed tym lewym, to robił. I ja zacząłem na dół. Co mam Ci powiedzieć.

Artur Szpilka: Przegrałem 2,5 koła.

Mateusz Kubiszyn: Nie chce Ci nic mówić, ale rzuciłeś na niego klątwę stary, to musiał przegrać (śmiech).

Artur Szpilka: Nie. To jest głupio właśnie powiedziane. Kilka razy mi się zdarzyło źle powiedzieć jeśli na kogoś stawiałem. Ale bez przesady, ogólnie stawiam w miarę dobrze.

Mateusz Kubiszyn: No tak.

Artur Szpilka: Ale naprawdę fajna walka, zaje**iście.

Całe wideo poniżej: