Demetrious Johnson zamierza wrócić w lipcu. Następny rywal? TJ Dillashaw!

Powrót do oktagonu aktualnego mistrza kategorii muszej i lidera rankingu P4P, Demetriousa Johnsona (27-2-1) przedłuży się ze względu na odniesioną niedawno kontuzję barku.

Podczas niedawno zorganizowanej przez partnera UFC, metroPCS sesji Q&A “Mighty Mouse” wypowiedział się na temat swojej sytuacji zdrowotnej i najbliższych planach.

“Rehabilitacja przebiega dobrze. Przeszedłem operację stożka rotatorów (grupa ścięgien w okolicach stawu ramienno-łopatkowego – przyp. red.). Miejsce to zostało również oczyszczone. Po 11 obronach pasa mistrzowskiego i 12 walkach mistrzowskich “stary pies” potrzebuję trochę odpoczynku. Po 6 tygodniach przerwy powinniśmy wrócić do pracy i mam nadzieję, że TJ Dillashaw w końcu dostanie swoją walkę. Mam nadzieję, że to będzie lipiec, podczas corocznego International Fight Week na naprawdę dużej karcie.”

Wygląda więc na to, że starcie Johnsona z aktualnym mistrzem kategorii koguciej TJ-em Dillashawem (15-3) wydaje się obecnie bardziej realne niż kiedykolwiek.

Dillashaw starał się doprowadzić do walki z mistrzem dywizji do 125 funtów jeszcze latem zeszłego roku, kiedy to Cody Garbrandt (11-1) wypadł z pojedynku mistrzowskiego planwanego na galę UFC 213. Wtedy też jednym z argumentów Johnsona przeciw pojedynkowi z TJ-em był fakt, iż nie jest on mistrzem i ich potencjalny pojedynek nie nosiłby znamion “superwalki”.

Dillashaw ponownie wyzwał Mighty Mouse’a po odzyskaniu pasa mistrzowskiego kategorii koguciej, kiedy to znokautował w 2. rundzie Cody’ego Garbrandta (11-1) na UFC 217.

Jak widać kontuzja Johnsona opóźniło nieco plany pojedynku dwóch mistrzów UFC, jednak wszystko wskazuje na to, że ostatecznie dojdzie do starcia dwóch świetnych technicznie i niezwykle wszechstronnych zawodników.