Demetrious Johnson nie martwi się zamknięciem dywizji muszej UFC, widzi natomiast szanse!
Były mistrz wagi muszej UFC i wieloletni dominator tej kategorii wagowej Demetrious Johnson (30-3-1) nie martwi się potencjalnym usunięciem najniższej dywizji wagowej w UFC.
Plany usunięcia kategorii muszej pojawiły się już w 2017 roku, kiedy to Johnson jeszcze był pracownikiem UFC. Amerykanin wyjawił wówczas, że prezes UFC, Dana White próbował zmusić go do walki z TJ-em Dillashawem i groził zamknięciem dywizji muszej, jeśli ten na tę walkę się nie zdecyduje.
- ZOBACZ TAKŻE: Henry Cejudo ogłasza powrót do dywizji muszej: Nie usuwajcie jej, sprzątnę wszystkie głowy!
Efekt był taki, że Johnson w końcu stracił pas mistrzowski na rzecz Henryego Cejudo, a sam został wytransferowany do azjatyckiej organizacji One Championship.
Teraz, kiedy po UFC Norfolk ponownie pojawiły się informacje o zlikwidowaniu dywizji muszej w UFC, Johnson widzi nawet w tym szanse dla siebie i swojego nowego pracodawcy:
„W ogóle się tym nie przejmuje. Jeśli UFC usunie dywizję do 125 funtów, to zawodnicy z tej kategorii przeniosą się kategorię wyżej, albo przejdą po prostu do One Championship. One z chęcią ich przyjmie.
Oczywiście One Championship podchodzi bardzo selektywnie do zawodników, których chcą zatrudnić i kontraktują tych, którzy najlepiej do nich pasują, ale jestem pewien, że jeśli nie One Championship, to zawodnicy znajdą inne domy.”