Daniel Omielańczuk o aferze Szpilki w Pionkach: Jestem zaskoczony, że zrobił tylko tyle!

Tym razem nasz najlepszy ciężki Daniel Omielańczuk (23-9-1) został zapytany o ostatnią aferę związaną z Arturem Szpilką. Przypomnijmy, że doszło do niej na gali bokserskiej Tymex Boxing Night 12 w Pionkach.

Hejter wojownika z Wieliczki pojawił się na hali, aby wręczyć pas twittera dla zwycięzcy starcia Bodzioch-Siwy. ”Szpila” postanowił porozmawiać ze swoim hejterem, który w odpowiedzi posłużył się tekstem ”wolność słowa”. Nasz czołowy bokser nie wytrzymał i opluł hejtera. Po czym musiał opuścić hale.

Swój najbliższy pojedynek Daniel Omielańczuk stoczy dwudziestego sierpnia w Łodzi. Podczas main eventu ACA 109 zmierzy się z nowym nabytkiem organizacji. Mowa o Tomasie Pakutinskasie (19-12-1), który może pochwalić się dobrą serią. Będzie to ostatni przystanek podopiecznego Roberta Jocza przed walką o tytuł mistrzowski.

Daniel Omielańczuk: Większość zawodników nie skończyło by tylko na opluciu!

Daniel Omielańczuk w rozmowie z portalem InTheCage.pl wyjawił swoją opinię na temat niedawnego zamieszania na gali bokserskiej. Ex zawodnik UFC dziwi się dla ”Szpili”, że w tak łagodny sposób potraktował swojego hejtera. Omielańczuk deklaruje, że większość zawodników tą sytuację zakończyło by jeszcze ostrzej!

Jestem zaskoczony, że Artur Szpilka zrobił tylko tyle. Większość zawodników nie skończyło by tylko na opluciu jego. Dziwne są teraz czasy, gdy robi się bohatera z chłopa, który nic sam nie osiągnął tylko jedzie na plecach kogoś kto trenuje. Jego największym osiągnięciem w życiu było zrobienie sobie jakiejś strony i ciśnięcie po chłopaku, który cały czas trenuje, ma marzenia i próbuje cały czas je osiągnąć. To jest bardzo słabe i nie idzie to w dobrą stronę. Nie są takie wzorca kreowane. Ktoś kto jest zwykłym hejterem ubliża jest super bohaterem, a ktoś kto staje w obronie swojej i bliskich to jest negowany. Ja uważam, że to jest bardzo słabe.