MMA PLNajnowszeBez kategoriiDan Henderson [10 marzec 2004]

Dan Henderson [10 marzec 2004]

henderson.jpgJest
jednym z najbardziej niebezpiecznych fajterów w kategorii do 205 funtów
(ok. 93 kg). Dan Henderson rozmawia o Phil Baronim, PRIDE GP, Murilo
Bustamante i wielu innych rzeczach. 

Pytanie:
pierwsza rzecz, jestem przekonany, że każdy jest ciekaw, co wydarzyło
się u ciebie od czasu pojedynku z Murilo Bustamante w listopadowym
PRIDE? 

DH: kurowałem się, później
było już trochę lepiej. Leczyłem kilka kontuzji, by powrócić na 100%
sprawny oraz pomagałem kilku nowym chłopakom. Miałem na głowie trochę
więcej niż własny trening. 

Pytanie:
porozmawiajmy właśnie o treningu, czy pomogłeś swojemu partnerowi z
Team Quest – Randy Couture’owi w przygotowaniach do jego walki z
Belfortem? 

DH: w sumie nie, nie
miałem okazji. W założeniu mieliśmy się spotkać, on zamierzał
przylecieć i spotkać się ze mną w Sacramento, ale został zatrzymany na
całe trzy, cztery dni przez śnieżycę i przypuszczalnie to był powód.
Tak więc nie mieliśmy okazji trenować razem, poza tym, kiedy byliśmy w
Vegas (na dzień przed walką). 

Pytanie:
cofnijmy się trochę do twojej ostatniej walki z Bustamante. Było trochę
kontrowersji i szumu z jego strony, że walka powinna być uznana, jako
‘no contest’ z powodu faktu, jak mówił, że to raczej przypadkowe
zderzenie głowami spowodowało jego zamroczenie, niż twoje uderzenia. A
co ty myślisz o tej walce? 

DH: moja
strategia na ten pojedynek polegała na tym, iż nie próbowałem być
specjalnie agresywny w uderzeniach. Zamierzałem próbować kopać go
trochę i czekać, aż będzie próbował mnie sprowadzać do parteru, to
wtedy kolankować lub neutralizować te ataki. Starać się, abyśmy
walczyli w stójce. Co do tej sytuacji, to on wchodził we mnie, a ja po
prostu widząc to, uderzyłem prawym, wtedy zaczął zmieniać poziom, by
zaatakowac moje nogi, więc ja też zmieniłem poziom i trzepliśmy się
trochę głowami. Doznałem lekkiego zranienia głowy, ale nie wściekałem
się specjalnie z tego powodu. Wiesz, zderzałem się głowami wielokrotnie
mocniej bez robienia jakiś afer z tego. Nie mam pojęcia, czy to
ogłuszyło go, ale cały czas próbował ściągnąć mnie do parteru, więc
odepchnąłem go i złapałem na całkiem mocne kolano na twarz, później
kilka piąch na łeb, no i to moim zdaniem była przyczyn przerwania walki
i jego zamroczenia. 

Pytanie:więc nie czujesz, że zderzenie waszych głów miało jakiś wpływ na przebieg tej walki? 

DH:
Hm, nie wiem co stało się z nim lub jak on to odczuł, ale powtórzę
jeszcze raz, widziałem gości zderzających się głowami dużo bardziej
mocniej niż to w walce. Widzę to cały czas, a goście nie wyją z tego
powodu, jak on. Byłem naprawdę zaskoczony, że mówił te wszystkie rzeczy
po walce. Wiem, że on wie, że to było przypadkowe, a to jest częścią
tego sportu. Czy to dotrze do niego, czy nie, to powinien zrozumieć, że
prawda jest taka, że po tym wszystkim złapałem go na kolano, kolano
było naprawdę siarczyste i wydaję mi się, że to odczuł i to miało
główny wpływ na przebieg walki. 

Pytanie: czy PRIDE rozmawiał z tobą oficjalnie o tej całej walce i ewentualnym ponownym pojedynku z Bustamante? 

DH:
nie, nic nigdy nie słyszałem. Wiem, że on chciałby rewanżu, który to
byłby tylko dość przeciętnym wydarzeniem i tylko próbą podreperowania
swojego wizerunku poprzez tę walkę. Ja nigdy nie byłem w podobnej
sytuacji. Wiesz, ja chciałbym walczyć z Wandrelei Silvą ponownie, ale
na ten czas nie były prowadzone żadne rozmowy co do takiego pojedynku.
Minęły już 3 lata kiedy walczyliśmy a jedyny powód dla którego chcę
ponownie sięz nim spotkać jest taki, że on zdobył pas mistrzowski, ale
nie po walce ze mną. 

Pytanie:jeśli
chodzi o V.Silve, to czy czujesz, że od czasu waszego pierwszego
spotkania w PRIDE 12, walczyłeś zawsze na tak znakomitym poziomie, że
to tobie należy się walka z nim o tytuł? 

DH:
absolutnie, myślę, że udowodniłem to. Uważam, że jestem jednym z
najlepszych jeśli nie najlepszym gościem w tej kategorii wagowej w
PRIDE. 

Pytanie: a co z Ricardo Arona, jest niepokonany jak dotąd w PRIDE, a ciebie pobił w PRIDE 20? 

DH:
chętnie zawalczyłbym z nim, ale jego styl walki nie czyni samego
pojedynku atrakcyjnym, jak to było ostatnim razem. Teraz zdecydowanie
zmieniłbym kilka zagrywek. Byłem wtedy za bardzo agresywny i to ja
próbowałem robić walkę oraz cały czas punktować za co zapłaciłem, kiedy
zostałem sprowadzony do parteru i poddany tam. Wiem, że mogę go pokonać
w następnej walce, ale nie interesuje mnie to. Chcę po prostu walczyć o
pas mistrzowski. 

Pytanie:
przedstawiłeś bardzo ciekawie swoje zdanie o czynieniu pojedynków
bardziej atrakcyjnymi. Twój partner treningowy i przyjaciel Matt
Lindland został pomówiony o zanudzanie i był naciskany z tego powodu. Z
kolei Jens Pulver przyznał, że opuścił UFC, bo czuł dużą presję, by
walczyć bardziej widowiskowo i to było ponad jego siły. Czy też masz
ten problem i czy czujesz podobną presję? 

DH:
nie, taki zawsze był mój styl walki, ponieważ to ja wolę dyktować
warunki w walce i punktować niż utrzymywać jakąś tam przewagę by
wygrać. Ale nie, nie czuję żadnej presji tak długo, jak mogę mieć wpływ
na to. Lubię walczyć na wysokich obrotach, ale musiałem ostatnio trochę
spasować z tym, kiedy za każdym razem kiedy byłem zbyt agresywny w
walce zostawałem sprowadzany do parteru. 

Pytanie: zabrakło cię na ostatnim Grand Prix z powodu zabiegu na kolanie? 

DH:
taaa, miałem operację kolana i nie byłem zdolny walczyć w pierwszych
eliminacjach (Total Elimination w sierpniu) na jednej nodze. Goi się
pięknie. Ciągle potrzebuję wzmocnić nogę. Jeszcze nie jest sprawna na
100%, tylko na jakieś 90, ponieważ miałem mały kłopot ze wzmocnieniem
tej części nogi operwoanej. 

Pytanie: a jak sprawowało się to kolano w trakcie walki z Murilo? 

DH:
nie czułem go tak jak zazwyczaj w walkach. Musiało zostać mocno
usztywnione, bo to jest kolano, którym z reguły uderzam, no i to
usztywnienie oczywiście sprawdziło się. Na tydzień przed walką, w
przygotowaniach do niej czułem, że jest słabsze, ale bardzo mi to nie
przeszkadzało. Nie zamierzałem zaprzątać sobie głowy nim. Postanowiłem
wyjść do walki bez względu na nie, no i już sam wiesz, jak się to
skończyło. 

Pytanie: rozumiem z
tego, że zdecydowałeś się walczyć mimo tego urazu kolana. Czy możesz
powiedzieć nam, na ile przed walką dowiedziałeś się, że PRIDE
zakontraktował do niej? 

DH:
polowałem w Colorado, kiedy dowiedziałem się o tym. Byłem tydzień w
domu w Californii zanim musiałem wyjechać do Japonii, więc miałem 10
dni do walki, jak rozpocząłem przygotowania. 

Pytanie:
PRIDE ma tendencję do kontraktowania zawodników na krótko przed
zawodami. Jakie jest twoje zdanie na ten temat i czy w tak krótkim
czasie byłeś w stanie przygotować się do zawodów? 

DH:
to jest duże nieporozumienie. Nie jesteś w stanie przygotować taktyki,
jaką przygotowałbyś normalnie. To jest bez znaczenia dla tych, którzy
trenują cały czas mocno. Jest to mój największy żal do PRIDE, ze daje
nam znać na ostatnią chwilę przed wieloma walkami. Tamta walka (z
Bustamante), była prawdopodobnie najgorszą jaką miałem pod względem
czasu na przygotowanie. Miałem go jeszcze mniej, niż przed walką z
Nogueirą (Antonio Rodrigo). 

Pytanie:
czy mógłbyś ustosunkować się do kilku plotek na temat tego, jako byłbyś
zainteresowany walczyć w tegorocznym GP Heavyweight? 

DH:
pewnie; więc tak , w wywiadzie dla Japończyków mówiłem, że chcę dostać
szansę walki o tytuł w tym roku i mógłbym walczyć o pas na Grand
Prix. 

Pytanie: obecnie GP jest
organizowana tylko dla wagi ciężkiej. Nawet ciężko jest podjąć jakieś
rozmowy co do walk OPEN. Jeśli w GP będzie tylko dla wagi ciężkiej, to
jak zamierzasz walczyć z facetami, którzy ważą ponad 230 funtów (ok.
105 kg), jak Nogueira? 

DH: ważę
około 195 funtów (ok. 88 kg) prawie we wszystkich walkach i walczyłem z
wieloma facetami którzy ważyli po 230-240 funtów i nie było źle.
Walczyłem z trzema gośćmi ponad 230 funtowymi jednego wieczoru w RINGS
– King of Kings 1999 Final (Renato Sobral, Antonio Rodrigo Nogueira,
Gilbert Yvel), to nie żart. Raczej walczę z facetami moich rozmiarów,
ale to jest ciekawe tylko dla fanów, którzy lubią na takie walki
patrzeć. Wiem z pewnością, że jestem zdolny zaskoczyć niektórych
pewniaków i wygrać GP. Tak uważam. Tak naprawdę nie rozmawiałem o tym z
PRIDE, ani nie domagałem się tego. Mówiłem, że byłbym zainteresowany
tym jeśli oni wyjdą z taką propozycją i nie odmówiłbym. 

Pytanie:
myślę, że kłopot jest w tym, że większość ludzi ma już wyrobione zdanie
o twoich szansach w GP na podstawie przegranego pojedynku z Minotauro w
PRIDE 24. Czy uważasz, że wynik tego spotkania był niekorzystny dla
ciebie z powodu krótkiego czasu na przygotowanie się i z powodu różnicy
wagowej, która z góry ustawiła wynik meczu? 

DH:
nie wiem; ciężko jest powiedzieć, co by było, gdybym miał więcej czasu
na przygotowanie się do tej walki. Walka również mogłaby się potoczyć
tak samo, jak się potoczyła, ale zawsze jest na psychice lepiej, jak
wiesz, że jesteś w 100% przygotowany. Nie mam zamiaru jednak biadolić o
tym. W walce padłem kondycyjnie i to był ten punkt, który przesądził o
wyniku jej. W trzeciej rundzie zatkało mnie i nie byłem w stanie wiele
zwojować, on wykorzystał to, no i poddał mnie. Gdyby on był moich
rozmiarów, sądzę, że nie miałbym z nim większych problemów, a tak był
większy i zdecydowanie silniejszy i wykorzystał to. Dla mnie była to
jedna z fajniejszych walk jakie miałem. Nie odczuwałem żadnej presji.
Był większy, a ja nie byłem faworytem tej walki. Mam tylko do siebie
żal ponieważ nie powinienem z nim bić się w walce. Przeliczyłem się po
prostu. 

Pytanie: jeśli wystąpisz w
wadze ciężkiej GP, to wiemy też, że mógłbyś spotkać się tam z Heath
Herringiem i Mirko ‘Cro Cop’ Filipovićem, którzy na 100% będą tam
walczyć. Co myślisz o ewentualnym spotkaniu się z nimi? 

DH:
Heath, hm; to duży facet i miał parę walk w ostatnim czasie. Nie wydaję
mi się również, iż trening w Holandii służy mu. To widać w jego
walkach. Fakt, wygrał ostatnio z Gan McGee, ale sposób w jaki to zrobił
nie zaimponował mi. 

Pytanie: więc może byłbyś skłonny zaprosić go do wspólnego trenowania w Team Quest? 

DH: O, dlaczego nie? Lubię Herringa i uważam, że to byłoby z korzyścią dla niego. 

Pytanie: a co z Mirko? 

DH:
myślę, że ta walka pasowałaby mi. Mój styl walki idealnie pasuje do
niego. Musiałbym przede wszystkim popracować nad blokowaniem jego high
kicków. Wielu chłopaków boi się pójść z nim na wymianę w stójce i ten
problem właśnie był Nogueirą w pierwszej rundzie ich walki. Nog
próbował obaleń, ale nic to nie dawało i ta pierwsza runda nie
wyglądała za ciekawie dla niego. W drugiej, to właśnie po wymianie
Mirko został sprowadzony do parteru, no i tam poddany. To jest właśnie
klucz, nie bać się wchodzić z Mirko w wymiany. Wiem, że on bije mocno i
wiem, że ja bije mocno i prawdopodobnie on też o tym wie, więc byłoby
to naprawdę interesująca walka. Najważniejsze jest to, że ja mam
również bardzo dobre sprowadzenia do parteru, a w parterze całkiem
nieźle sobie radzę. Mogę spokojnie walczyć w parterze, jak i w stójce,
bez problemów. Ta walka byłaby testem dla mnie, dzięki któremu
dowiedziałbym się, w którym miejscu się znajduję. Mam szacunek dla
Mirko. 

Pytanie: jestem pewny, że nawet jak nie dostaniesz się do tego turnieju, to możliwa byłaby taka walka gdzieś w połowie roku. 

DH:
tak, jeśli nie zawalczę w kwietniowej imprezie, wtedy zawalczę na
następnej. Chcę walczyć z Wandem o tytuł. Jeśli ktoś pokona go przede
mną, wtedy zawalczę z tym co pokonał go. Pragnę po prostu pasa
mistrzowskiego. 

Pytanie: czy wiesz może coś o swojej ewentualnej walce w serii Bushido? 

DH:
nie, jeszcze nic nie wiem. Byłem zaproszony do pierwszego Bushido w
tamtym roku, ale to było w okresie kiedy miałem operowane kolano, więc
zrezygnowałem z udziału. Marzy mi się turniej o charakterze
konfrontacji teamów, np. Team Quest przeciw jakiemukolwiek innemu
teamowi. Wiesz, ja, Matt Lindland, Evan Tanner i paru innych chłopaków
moglibyśmy zawalczyć w PRIDE przeciwko innym chłopakom. Uważam, że to
podobałoby się publiczności i zdobyłoby jej aprobatę. Wystaw nas do
walki z Brazilian Top Team, the Chute Boxe lub przeciw japońskim teamom
a zobaczysz co sięwydarzy. 

Pytanie:
pomówmy o Matt Lindland. Wypowiadał się, że miał ofertę walki z
Sakurabą w PRIDE Shockwave on New Year’s Eve, ale do niej nie doszło.
Wiesz może dlaczego? 

DH:
zamierzałem wybrać się z Mattem do Japonii, gdyby doszło do tej walki,
ale zachowanie PRIDE jest czasem bardzo trudno pojąć. Było parę plotek
o za wczesnych przeciekach co do organizacji tego pojedynku i to im
(PRIDE) się nie spodobało, więc postanowili wykombinować coś innego.
Przyczyną mogło być też, to, że Sakuraba chciał walczyć Z Minotauro
zamiast z Mattem. Bardzo chciałbym zobaczyć Matta walczącego w PRDIE.
Byłby dużym skarbem dla nich, no i fajnie byłoby mieć koło siebie
partnera treningowe w Japonii. Jest jeszcze Chris Leben, który jest
zawodnikiem wagi lekkiej, ale nie byłby najlżejszym zawodnikiem
walczącym w PRIDE. Widziałbym go walczącego w serii Bushido. 

Pytanie:
pozostawmy na moment Japonię. Ostatnio można było cię zobaczyć, jak
walczysz w Stanach w UFC 17 w 1998 roku. Dlaczego minęło tak dużo czasu
od twojej ostatniej walki w USA i czy w sprzyjających warunkach byłbyś
skłonny podpisać umowę na walki tutaj (w USA)? 

DH:
wiem, że podobam się im (UFC) i że chcieliby mnie nieć, ale poza tym
nic konkretnego nigdy nie zostało mi przedstawione. Oni mają swoje
powody, a ja mam swoje dla których nie walczę tutaj tylko w PRIDE.
Jednak nie miałbym nic przeciwko, aby walczyć z facetami swoich
rozmiarów, a taką kategorię wagowa ma UFC (185 funtów). Tak więc nie
mam nic przeciwko moim walkom w UFC lub w ogóle w USA, ale nigdy nie
wiesz co się wydarzy. PRIDE prawdopodobnie zamierza coś zorganizować w
tym roku w Stanach i być może stworzą też nową niższą kategorię
wagową. 

Pytanie: jeśli PRIDE
stworzy nową niższą kategorię wagową, to czy skoncentrujesz się na
walkach w niej, czy zostaniesz w wadzę middleweight, walcząc z facetami
ważącymi po 205 funtów? 

DH: znając
siebie, to prawdopodobnie walczyłbym w obu tych kategoriach. Wiem, że
mogę pobić Wanderlei Silve, jeśli spotkam się z nim. Jestem przekonany
o tym. Mogę też pobić każdego w kategorii 185 funtów lub poniżej. Tak
więc walczyłbym w obu tych kategoriach. 

Pytanie:
gdybyś walczył dla UFC, oczywiście jest tam Matt i teraz Evan w
middleweight z twojego teamu , to czy myślisz, że to jest jakiś problem
dla UFC, ponieważ nie byłbyś skłonny walczyć z nimi? 

DH:
to jest jedno z pytań, które było podnoszone w rozmowach z UFC. Jeśli
ja byłbym w UFC, to nie walczyłbym z Mattem. Oczywiście Matt i ja
walczymy ze sobą i to ostro na treningach, sparując i to za darmo, to
moglibyśmy tym bardziej zawalczyć ze sobą za kasę. Mielibyśmy świetną
zabawę walcząc ze sobą. To nie jest problem dla nas, ale może być dla
UFC i zapewne jest. 

Pytanie:
dowiedzieliśmy się ostatnio, że Phil Baroni został oczyszczony przez
Mohrgan Sun’s Athletic Commission i może już walczyć. Czy byłbyś
zainteresowany walką z nim, gdybyś przyszedł do UFC? 

DH:
normalnie nie jestem porywczy w wypowiedziach i nie rozmawiam w ten
sposób o czymkolwiek, a Baroni przeciwnie. Nie jestem z reguły
arogancki, ale to jest facet, którego bardzo chętnie zmuciłbym i Matt
pewnie również. Goście w stylu Baroniego są zabawni, tym bardziej kiedy
nie mają nic do powiedzenia. 

Pytanie: więc jesteś zdolny zrobić to samo co Matt, by zneutralizować Phila i pobić go? 

DH: tiaaa, tylko, że gorzej. 

Pytanie: jakie masz jeszcze plany na rok 2004 prócz tego, że chcesz walczyć z Wandem o tytuł? 

DH:
dowiedziałem się od PRIDE, że prawdopodobnie zawalczę w czerwcu jeśli
nie dostanę szansy w GP, no i również w listopadzie. Mam jeszcze dwie
walki zakontraktowane z PRIDE, z czego gwarantowane dwie do
listopada. 

Pytanie: jak długo zamierzasz jeszcze walczyć? 

DH:
nie wiem. Wpierw miały to być tylko dwa lata jako zawodnik pełnoetatowy
i tak planowałem dwa lata temu. Zastanawiam się w tej kwestii rok po
roku, ale jak dotąd czerpię przyjemność z tego co robię i moje ciało
również czuje się lepiej niż kiedy tylko trenowałem. Wtedy miałem
problem z podjęciem decyzji, powiedziałem ‘tylko dwa lata’ ponieważ
byłem wtedy w bardzo kiepskiej kondycji fizycznej. Oczywiście miałem
operację kolana w zeszłym roku, ale moje ciało, mówiąc ogólnie, ma się
ciągle dużo lepiej. Więc mam zamiar kontynuować to co robię, aż do
momentu, kiedy nie poczuję się tak wypalony, że nie będę w stanie
zmusić się by trenować. Wtedy pewnie nadal mógłbym dobrze sprawdzać się
w ringu, ale nie chcę tego robić w chwili kiedy treningi nie
sprawiałyby mi przyjemności. To spotyka wielu ludzi i wtedy już nie
przykładają się do treningów, a dalej walczą, tylko że już nie tak
dobrze, jak mogliby. Mogę walczyć jeszcze przez rok lub dwa, lub nawet
sześć, a nawet siedem. Nigdy niewiadomo. Mógłbym być jak Randy, który
walczy wieku 40 lat i ciągle go to bawi. 

Pytanie:
na koniec, chcę zagadnąć cię o twoje pseudo Dan ‘Hollywood’ Henderson.
Z zawodnikami, jak Randy, Matt, Frank i Ken Shamrock, Tito Ortiz, Chuck
Liddell i wielu innych zawodników PRIDE zaangażowałeś się w film
‘Nagurimono’. Kiedy zobaczymy cię na srebrnym ekranie? 

DH:
obecnie jestem zaangażowany w taki mały projekt kaskaderki razem z
Mattem od kilku miesięcy. Wkrótce będzie można zobaczyć to na kanale
FOX, chyba pod tytułem ‘The Jury’, ale nie jestem pewien. Zrobiliśmy
pierwszy epizod. To jest na razie coś małego, ale wciągło mnie, by
zrobić z tego cos bardziej poważniejszego. Fajnie jest dostawać
pieniądze nie tylko za walki, ale po prostu za świetną zabawę. Nie
potrzebuję koniecznie reklamy, ale po prostu powstało coś takiego i
już. 

Pytanie: OK., wielkie dzięki za wywiad Dan. Może chciałbyś jeszcze coś dodać na samo zakończenie? 

DH:
Po prostu pijcie swój zielony napój – Lite Force. Możecie go nabyć na
naszej stronie internetowej – [http://www.tqfc.com] i żadnych problemów
z kolejnym wywiadem. 3mta się

 

Turn
wywiad ze stronki www.mmaweakly.com

Gamrot - Dos Anjos

Pytanie:
pierwsza rzecz, jestem przekonany, że każdy jest ciekaw, co wydarzyło
się u ciebie od czasu pojedynku z Murilo Bustamante w listopadowym
PRIDE? 

DH: kurowałem się, później
było już trochę lepiej. Leczyłem kilka kontuzji, by powrócić na 100%
sprawny oraz pomagałem kilku nowym chłopakom. Miałem na głowie trochę
więcej niż własny trening. 

Pytanie:
porozmawiajmy właśnie o treningu, czy pomogłeś swojemu partnerowi z
Team Quest – Randy Couture’owi w przygotowaniach do jego walki z
Belfortem? 

DH: w sumie nie, nie
miałem okazji. W założeniu mieliśmy się spotkać, on zamierzał
przylecieć i spotkać się ze mną w Sacramento, ale został zatrzymany na
całe trzy, cztery dni przez śnieżycę i przypuszczalnie to był powód.
Tak więc nie mieliśmy okazji trenować razem, poza tym, kiedy byliśmy w
Vegas (na dzień przed walką). 

Pytanie:
cofnijmy się trochę do twojej ostatniej walki z Bustamante. Było trochę
kontrowersji i szumu z jego strony, że walka powinna być uznana, jako
‘no contest’ z powodu faktu, jak mówił, że to raczej przypadkowe
zderzenie głowami spowodowało jego zamroczenie, niż twoje uderzenia. A
co ty myślisz o tej walce? 

DH: moja
strategia na ten pojedynek polegała na tym, iż nie próbowałem być
specjalnie agresywny w uderzeniach. Zamierzałem próbować kopać go
trochę i czekać, aż będzie próbował mnie sprowadzać do parteru, to
wtedy kolankować lub neutralizować te ataki. Starać się, abyśmy
walczyli w stójce. Co do tej sytuacji, to on wchodził we mnie, a ja po
prostu widząc to, uderzyłem prawym, wtedy zaczął zmieniać poziom, by
zaatakowac moje nogi, więc ja też zmieniłem poziom i trzepliśmy się
trochę głowami. Doznałem lekkiego zranienia głowy, ale nie wściekałem
się specjalnie z tego powodu. Wiesz, zderzałem się głowami wielokrotnie
mocniej bez robienia jakiś afer z tego. Nie mam pojęcia, czy to
ogłuszyło go, ale cały czas próbował ściągnąć mnie do parteru, więc
odepchnąłem go i złapałem na całkiem mocne kolano na twarz, później
kilka piąch na łeb, no i to moim zdaniem była przyczyn przerwania walki
i jego zamroczenia. 

Pytanie:więc nie czujesz, że zderzenie waszych głów miało jakiś wpływ na przebieg tej walki? 

DH:
Hm, nie wiem co stało się z nim lub jak on to odczuł, ale powtórzę
jeszcze raz, widziałem gości zderzających się głowami dużo bardziej
mocniej niż to w walce. Widzę to cały czas, a goście nie wyją z tego
powodu, jak on. Byłem naprawdę zaskoczony, że mówił te wszystkie rzeczy
po walce. Wiem, że on wie, że to było przypadkowe, a to jest częścią
tego sportu. Czy to dotrze do niego, czy nie, to powinien zrozumieć, że
prawda jest taka, że po tym wszystkim złapałem go na kolano, kolano
było naprawdę siarczyste i wydaję mi się, że to odczuł i to miało
główny wpływ na przebieg walki. 

Pytanie: czy PRIDE rozmawiał z tobą oficjalnie o tej całej walce i ewentualnym ponownym pojedynku z Bustamante? 

DH:
nie, nic nigdy nie słyszałem. Wiem, że on chciałby rewanżu, który to
byłby tylko dość przeciętnym wydarzeniem i tylko próbą podreperowania
swojego wizerunku poprzez tę walkę. Ja nigdy nie byłem w podobnej
sytuacji. Wiesz, ja chciałbym walczyć z Wandrelei Silvą ponownie, ale
na ten czas nie były prowadzone żadne rozmowy co do takiego pojedynku.
Minęły już 3 lata kiedy walczyliśmy a jedyny powód dla którego chcę
ponownie sięz nim spotkać jest taki, że on zdobył pas mistrzowski, ale
nie po walce ze mną. 

Pytanie:jeśli
chodzi o V.Silve, to czy czujesz, że od czasu waszego pierwszego
spotkania w PRIDE 12, walczyłeś zawsze na tak znakomitym poziomie, że
to tobie należy się walka z nim o tytuł? 

DH:
absolutnie, myślę, że udowodniłem to. Uważam, że jestem jednym z
najlepszych jeśli nie najlepszym gościem w tej kategorii wagowej w
PRIDE. 

Pytanie: a co z Ricardo Arona, jest niepokonany jak dotąd w PRIDE, a ciebie pobił w PRIDE 20? 

DH:
chętnie zawalczyłbym z nim, ale jego styl walki nie czyni samego
pojedynku atrakcyjnym, jak to było ostatnim razem. Teraz zdecydowanie
zmieniłbym kilka zagrywek. Byłem wtedy za bardzo agresywny i to ja
próbowałem robić walkę oraz cały czas punktować za co zapłaciłem, kiedy
zostałem sprowadzony do parteru i poddany tam. Wiem, że mogę go pokonać
w następnej walce, ale nie interesuje mnie to. Chcę po prostu walczyć o
pas mistrzowski. 

Pytanie:
przedstawiłeś bardzo ciekawie swoje zdanie o czynieniu pojedynków
bardziej atrakcyjnymi. Twój partner treningowy i przyjaciel Matt
Lindland został pomówiony o zanudzanie i był naciskany z tego powodu. Z
kolei Jens Pulver przyznał, że opuścił UFC, bo czuł dużą presję, by
walczyć bardziej widowiskowo i to było ponad jego siły. Czy też masz
ten problem i czy czujesz podobną presję? 

DH:
nie, taki zawsze był mój styl walki, ponieważ to ja wolę dyktować
warunki w walce i punktować niż utrzymywać jakąś tam przewagę by
wygrać. Ale nie, nie czuję żadnej presji tak długo, jak mogę mieć wpływ
na to. Lubię walczyć na wysokich obrotach, ale musiałem ostatnio trochę
spasować z tym, kiedy za każdym razem kiedy byłem zbyt agresywny w
walce zostawałem sprowadzany do parteru. 

Pytanie: zabrakło cię na ostatnim Grand Prix z powodu zabiegu na kolanie? 

DH:
taaa, miałem operację kolana i nie byłem zdolny walczyć w pierwszych
eliminacjach (Total Elimination w sierpniu) na jednej nodze. Goi się
pięknie. Ciągle potrzebuję wzmocnić nogę. Jeszcze nie jest sprawna na
100%, tylko na jakieś 90, ponieważ miałem mały kłopot ze wzmocnieniem
tej części nogi operwoanej. 

Pytanie: a jak sprawowało się to kolano w trakcie walki z Murilo? 

DH:
nie czułem go tak jak zazwyczaj w walkach. Musiało zostać mocno
usztywnione, bo to jest kolano, którym z reguły uderzam, no i to
usztywnienie oczywiście sprawdziło się. Na tydzień przed walką, w
przygotowaniach do niej czułem, że jest słabsze, ale bardzo mi to nie
przeszkadzało. Nie zamierzałem zaprzątać sobie głowy nim. Postanowiłem
wyjść do walki bez względu na nie, no i już sam wiesz, jak się to
skończyło. 

Pytanie: rozumiem z
tego, że zdecydowałeś się walczyć mimo tego urazu kolana. Czy możesz
powiedzieć nam, na ile przed walką dowiedziałeś się, że PRIDE
zakontraktował do niej? 

DH:
polowałem w Colorado, kiedy dowiedziałem się o tym. Byłem tydzień w
domu w Californii zanim musiałem wyjechać do Japonii, więc miałem 10
dni do walki, jak rozpocząłem przygotowania. 

Pytanie:
PRIDE ma tendencję do kontraktowania zawodników na krótko przed
zawodami. Jakie jest twoje zdanie na ten temat i czy w tak krótkim
czasie byłeś w stanie przygotować się do zawodów? 

DH:
to jest duże nieporozumienie. Nie jesteś w stanie przygotować taktyki,
jaką przygotowałbyś normalnie. To jest bez znaczenia dla tych, którzy
trenują cały czas mocno. Jest to mój największy żal do PRIDE, ze daje
nam znać na ostatnią chwilę przed wieloma walkami. Tamta walka (z
Bustamante), była prawdopodobnie najgorszą jaką miałem pod względem
czasu na przygotowanie. Miałem go jeszcze mniej, niż przed walką z
Nogueirą (Antonio Rodrigo). 

Pytanie:
czy mógłbyś ustosunkować się do kilku plotek na temat tego, jako byłbyś
zainteresowany walczyć w tegorocznym GP Heavyweight? 

DH:
pewnie; więc tak , w wywiadzie dla Japończyków mówiłem, że chcę dostać
szansę walki o tytuł w tym roku i mógłbym walczyć o pas na Grand
Prix. 

Pytanie: obecnie GP jest
organizowana tylko dla wagi ciężkiej. Nawet ciężko jest podjąć jakieś
rozmowy co do walk OPEN. Jeśli w GP będzie tylko dla wagi ciężkiej, to
jak zamierzasz walczyć z facetami, którzy ważą ponad 230 funtów (ok.
105 kg), jak Nogueira? 

DH: ważę
około 195 funtów (ok. 88 kg) prawie we wszystkich walkach i walczyłem z
wieloma facetami którzy ważyli po 230-240 funtów i nie było źle.
Walczyłem z trzema gośćmi ponad 230 funtowymi jednego wieczoru w RINGS
– King of Kings 1999 Final (Renato Sobral, Antonio Rodrigo Nogueira,
Gilbert Yvel), to nie żart. Raczej walczę z facetami moich rozmiarów,
ale to jest ciekawe tylko dla fanów, którzy lubią na takie walki
patrzeć. Wiem z pewnością, że jestem zdolny zaskoczyć niektórych
pewniaków i wygrać GP. Tak uważam. Tak naprawdę nie rozmawiałem o tym z
PRIDE, ani nie domagałem się tego. Mówiłem, że byłbym zainteresowany
tym jeśli oni wyjdą z taką propozycją i nie odmówiłbym. 

Pytanie:
myślę, że kłopot jest w tym, że większość ludzi ma już wyrobione zdanie
o twoich szansach w GP na podstawie przegranego pojedynku z Minotauro w
PRIDE 24. Czy uważasz, że wynik tego spotkania był niekorzystny dla
ciebie z powodu krótkiego czasu na przygotowanie się i z powodu różnicy
wagowej, która z góry ustawiła wynik meczu? 

DH:
nie wiem; ciężko jest powiedzieć, co by było, gdybym miał więcej czasu
na przygotowanie się do tej walki. Walka również mogłaby się potoczyć
tak samo, jak się potoczyła, ale zawsze jest na psychice lepiej, jak
wiesz, że jesteś w 100% przygotowany. Nie mam zamiaru jednak biadolić o
tym. W walce padłem kondycyjnie i to był ten punkt, który przesądził o
wyniku jej. W trzeciej rundzie zatkało mnie i nie byłem w stanie wiele
zwojować, on wykorzystał to, no i poddał mnie. Gdyby on był moich
rozmiarów, sądzę, że nie miałbym z nim większych problemów, a tak był
większy i zdecydowanie silniejszy i wykorzystał to. Dla mnie była to
jedna z fajniejszych walk jakie miałem. Nie odczuwałem żadnej presji.
Był większy, a ja nie byłem faworytem tej walki. Mam tylko do siebie
żal ponieważ nie powinienem z nim bić się w walce. Przeliczyłem się po
prostu. 

Pytanie: jeśli wystąpisz w
wadze ciężkiej GP, to wiemy też, że mógłbyś spotkać się tam z Heath
Herringiem i Mirko ‘Cro Cop’ Filipovićem, którzy na 100% będą tam
walczyć. Co myślisz o ewentualnym spotkaniu się z nimi? 

DH:
Heath, hm; to duży facet i miał parę walk w ostatnim czasie. Nie wydaję
mi się również, iż trening w Holandii służy mu. To widać w jego
walkach. Fakt, wygrał ostatnio z Gan McGee, ale sposób w jaki to zrobił
nie zaimponował mi. 

Pytanie: więc może byłbyś skłonny zaprosić go do wspólnego trenowania w Team Quest? 

DH: O, dlaczego nie? Lubię Herringa i uważam, że to byłoby z korzyścią dla niego. 

Pytanie: a co z Mirko? 

DH:
myślę, że ta walka pasowałaby mi. Mój styl walki idealnie pasuje do
niego. Musiałbym przede wszystkim popracować nad blokowaniem jego high
kicków. Wielu chłopaków boi się pójść z nim na wymianę w stójce i ten
problem właśnie był Nogueirą w pierwszej rundzie ich walki. Nog
próbował obaleń, ale nic to nie dawało i ta pierwsza runda nie
wyglądała za ciekawie dla niego. W drugiej, to właśnie po wymianie
Mirko został sprowadzony do parteru, no i tam poddany. To jest właśnie
klucz, nie bać się wchodzić z Mirko w wymiany. Wiem, że on bije mocno i
wiem, że ja bije mocno i prawdopodobnie on też o tym wie, więc byłoby
to naprawdę interesująca walka. Najważniejsze jest to, że ja mam
również bardzo dobre sprowadzenia do parteru, a w parterze całkiem
nieźle sobie radzę. Mogę spokojnie walczyć w parterze, jak i w stójce,
bez problemów. Ta walka byłaby testem dla mnie, dzięki któremu
dowiedziałbym się, w którym miejscu się znajduję. Mam szacunek dla
Mirko. 

Pytanie: jestem pewny, że nawet jak nie dostaniesz się do tego turnieju, to możliwa byłaby taka walka gdzieś w połowie roku. 

DH:
tak, jeśli nie zawalczę w kwietniowej imprezie, wtedy zawalczę na
następnej. Chcę walczyć z Wandem o tytuł. Jeśli ktoś pokona go przede
mną, wtedy zawalczę z tym co pokonał go. Pragnę po prostu pasa
mistrzowskiego. 

Pytanie: czy wiesz może coś o swojej ewentualnej walce w serii Bushido? 

DH:
nie, jeszcze nic nie wiem. Byłem zaproszony do pierwszego Bushido w
tamtym roku, ale to było w okresie kiedy miałem operowane kolano, więc
zrezygnowałem z udziału. Marzy mi się turniej o charakterze
konfrontacji teamów, np. Team Quest przeciw jakiemukolwiek innemu
teamowi. Wiesz, ja, Matt Lindland, Evan Tanner i paru innych chłopaków
moglibyśmy zawalczyć w PRIDE przeciwko innym chłopakom. Uważam, że to
podobałoby się publiczności i zdobyłoby jej aprobatę. Wystaw nas do
walki z Brazilian Top Team, the Chute Boxe lub przeciw japońskim teamom
a zobaczysz co sięwydarzy. 

Pytanie:
pomówmy o Matt Lindland. Wypowiadał się, że miał ofertę walki z
Sakurabą w PRIDE Shockwave on New Year’s Eve, ale do niej nie doszło.
Wiesz może dlaczego? 

DH:
zamierzałem wybrać się z Mattem do Japonii, gdyby doszło do tej walki,
ale zachowanie PRIDE jest czasem bardzo trudno pojąć. Było parę plotek
o za wczesnych przeciekach co do organizacji tego pojedynku i to im
(PRIDE) się nie spodobało, więc postanowili wykombinować coś innego.
Przyczyną mogło być też, to, że Sakuraba chciał walczyć Z Minotauro
zamiast z Mattem. Bardzo chciałbym zobaczyć Matta walczącego w PRDIE.
Byłby dużym skarbem dla nich, no i fajnie byłoby mieć koło siebie
partnera treningowe w Japonii. Jest jeszcze Chris Leben, który jest
zawodnikiem wagi lekkiej, ale nie byłby najlżejszym zawodnikiem
walczącym w PRIDE. Widziałbym go walczącego w serii Bushido. 

Pytanie:
pozostawmy na moment Japonię. Ostatnio można było cię zobaczyć, jak
walczysz w Stanach w UFC 17 w 1998 roku. Dlaczego minęło tak dużo czasu
od twojej ostatniej walki w USA i czy w sprzyjających warunkach byłbyś
skłonny podpisać umowę na walki tutaj (w USA)? 

DH:
wiem, że podobam się im (UFC) i że chcieliby mnie nieć, ale poza tym
nic konkretnego nigdy nie zostało mi przedstawione. Oni mają swoje
powody, a ja mam swoje dla których nie walczę tutaj tylko w PRIDE.
Jednak nie miałbym nic przeciwko, aby walczyć z facetami swoich
rozmiarów, a taką kategorię wagowa ma UFC (185 funtów). Tak więc nie
mam nic przeciwko moim walkom w UFC lub w ogóle w USA, ale nigdy nie
wiesz co się wydarzy. PRIDE prawdopodobnie zamierza coś zorganizować w
tym roku w Stanach i być może stworzą też nową niższą kategorię
wagową. 

Pytanie: jeśli PRIDE
stworzy nową niższą kategorię wagową, to czy skoncentrujesz się na
walkach w niej, czy zostaniesz w wadzę middleweight, walcząc z facetami
ważącymi po 205 funtów? 

DH: znając
siebie, to prawdopodobnie walczyłbym w obu tych kategoriach. Wiem, że
mogę pobić Wanderlei Silve, jeśli spotkam się z nim. Jestem przekonany
o tym. Mogę też pobić każdego w kategorii 185 funtów lub poniżej. Tak
więc walczyłbym w obu tych kategoriach. 

Pytanie:
gdybyś walczył dla UFC, oczywiście jest tam Matt i teraz Evan w
middleweight z twojego teamu , to czy myślisz, że to jest jakiś problem
dla UFC, ponieważ nie byłbyś skłonny walczyć z nimi? 

DH:
to jest jedno z pytań, które było podnoszone w rozmowach z UFC. Jeśli
ja byłbym w UFC, to nie walczyłbym z Mattem. Oczywiście Matt i ja
walczymy ze sobą i to ostro na treningach, sparując i to za darmo, to
moglibyśmy tym bardziej zawalczyć ze sobą za kasę. Mielibyśmy świetną
zabawę walcząc ze sobą. To nie jest problem dla nas, ale może być dla
UFC i zapewne jest. 

Pytanie:
dowiedzieliśmy się ostatnio, że Phil Baroni został oczyszczony przez
Mohrgan Sun’s Athletic Commission i może już walczyć. Czy byłbyś
zainteresowany walką z nim, gdybyś przyszedł do UFC? 

DH:
normalnie nie jestem porywczy w wypowiedziach i nie rozmawiam w ten
sposób o czymkolwiek, a Baroni przeciwnie. Nie jestem z reguły
arogancki, ale to jest facet, którego bardzo chętnie zmuciłbym i Matt
pewnie również. Goście w stylu Baroniego są zabawni, tym bardziej kiedy
nie mają nic do powiedzenia. 

Pytanie: więc jesteś zdolny zrobić to samo co Matt, by zneutralizować Phila i pobić go? 

DH: tiaaa, tylko, że gorzej. 

Pytanie: jakie masz jeszcze plany na rok 2004 prócz tego, że chcesz walczyć z Wandem o tytuł? 

DH:
dowiedziałem się od PRIDE, że prawdopodobnie zawalczę w czerwcu jeśli
nie dostanę szansy w GP, no i również w listopadzie. Mam jeszcze dwie
walki zakontraktowane z PRIDE, z czego gwarantowane dwie do
listopada. 

Pytanie: jak długo zamierzasz jeszcze walczyć? 

DH:
nie wiem. Wpierw miały to być tylko dwa lata jako zawodnik pełnoetatowy
i tak planowałem dwa lata temu. Zastanawiam się w tej kwestii rok po
roku, ale jak dotąd czerpię przyjemność z tego co robię i moje ciało
również czuje się lepiej niż kiedy tylko trenowałem. Wtedy miałem
problem z podjęciem decyzji, powiedziałem ‘tylko dwa lata’ ponieważ
byłem wtedy w bardzo kiepskiej kondycji fizycznej. Oczywiście miałem
operację kolana w zeszłym roku, ale moje ciało, mówiąc ogólnie, ma się
ciągle dużo lepiej. Więc mam zamiar kontynuować to co robię, aż do
momentu, kiedy nie poczuję się tak wypalony, że nie będę w stanie
zmusić się by trenować. Wtedy pewnie nadal mógłbym dobrze sprawdzać się
w ringu, ale nie chcę tego robić w chwili kiedy treningi nie
sprawiałyby mi przyjemności. To spotyka wielu ludzi i wtedy już nie
przykładają się do treningów, a dalej walczą, tylko że już nie tak
dobrze, jak mogliby. Mogę walczyć jeszcze przez rok lub dwa, lub nawet
sześć, a nawet siedem. Nigdy niewiadomo. Mógłbym być jak Randy, który
walczy wieku 40 lat i ciągle go to bawi. 

Pytanie:
na koniec, chcę zagadnąć cię o twoje pseudo Dan ‘Hollywood’ Henderson.
Z zawodnikami, jak Randy, Matt, Frank i Ken Shamrock, Tito Ortiz, Chuck
Liddell i wielu innych zawodników PRIDE zaangażowałeś się w film
‘Nagurimono’. Kiedy zobaczymy cię na srebrnym ekranie? 

DH:
obecnie jestem zaangażowany w taki mały projekt kaskaderki razem z
Mattem od kilku miesięcy. Wkrótce będzie można zobaczyć to na kanale
FOX, chyba pod tytułem ‘The Jury’, ale nie jestem pewien. Zrobiliśmy
pierwszy epizod. To jest na razie coś małego, ale wciągło mnie, by
zrobić z tego cos bardziej poważniejszego. Fajnie jest dostawać
pieniądze nie tylko za walki, ale po prostu za świetną zabawę. Nie
potrzebuję koniecznie reklamy, ale po prostu powstało coś takiego i
już. 

Pytanie: OK., wielkie dzięki za wywiad Dan. Może chciałbyś jeszcze coś dodać na samo zakończenie? 

DH:
Po prostu pijcie swój zielony napój – Lite Force. Możecie go nabyć na
naszej stronie internetowej – [http://www.tqfc.com] i żadnych problemów
z kolejnym wywiadem. 3mta się

 

Turn
wywiad ze stronki www.mmaweakly.com

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis