Czy sobota była dobra?

Siata z Turkami – ładnie, GKS Jastrzębie (moje miasto) – ładnie (bo 2:1), piłka kopana starymi nogami Krzynówka: 2:2 z Pogromcami Prostytutek – o mamo!
Co do reszty, wypowiem się jak mi zejdzie ciśnienie, żeby nie rzucać publicznie kurwami… O przepraszam. Wystrzeliło mi się. Późnym wieczorem wracamy do życia.