Cowboy o McGregorze: “Bardzo chciałbym walczyć z tym typem, ale nie ma na to szans w najbliższym czasie”

Kiedy świat obiegła informacja, że Rafael dos Anjos uszkodził stopę i zmuszony jest wycofać się z walki z Conorem McGregorem natychmiast ustawiła się kolejka zawodników chętnych do zastąpienia go w walce wieczoru gali UFC 196. Wśród chętnych znalazł się również były pretendent do tytuł najlepszego zawodnika dywizji lekkiej Donald Cerrone. W rozmowie z dziennikarzem portalu MMA Junkie Cowboy zapowiedział, że bardzo chętnie zawalczy z McGregorem niekoniecznie w Octagonie:

“Jeśli mam być z Tobą szczery nie mam nic do powiedzenia na ten temat. Jest jak jest. On już otworzył usta, ale kiedyś stanie ze mną twarzą w twarz- nie gram w jego grę. Kiedy go widzę mam ochotę sprowadzić go i zobaczyć co się stanie. Nie dbam o to gdzie to się stanie. Bardzo chciałbym walczyć z tym typem, ale nie ma na to szans w najbliższym czasie. Jest długa lista osób, które chciałyby skopać mu tyłek. Jestem pewny, że stary Cowboy nie znajduje się wysoko na tej liście. Ale kto wie? Zobaczymy co się stanie. On wróci do półśredniej i będzie walczył ponownie z Diazem, będzie musiał mocno przypakować, potem ciężko będzie mu wrócić do kategorii piórkowej, żeby walczyć z Edgarem, który skopie mu dupę.”

Cerrone wypowiedział się również na temat rewanżowego starcia Irlandczyka z Diazem:

“Jest jak jest. Diaz był tym facetem i wygląda na to, że dostanie rewanż. Dobrze dla niego. Zarabiaj pieniądze bracie.”