Cory Sandhagen o anulowaniu jego walki z Frankiem Edgarem: UFC zrobiło błąd
Rozpędzony pięcioma zwycięstwami w UFC z rzędu, Cory Sandhagen (12-1) jest zawiedziony decyzją Frankiego Edgara (23-7-1) o przyjęciu walki wieczoru gali UFC Busan, kosztem walki z nim.
Sandhagen miał nadzieję na zaistnienie w świadomości fanów UFC poprzez pokonanie byłego mistrza i zawodnika uznawanego ciągle za światową czołówkę. Obaj zawodnicy mieli zmierzyć się 25 stycznia w Raleigh, ale Frankie Edgar zgodził się zastąpić kontuzjowanego Briana Ortegę w walce z „Koreańskim Zombie” i jego starcie z Sandhagenem zostało anulowane.
Sandhagen przedstawił oświadczenie dziennikarzowi ESPN, Arielowi Helwaniemu, któremu przedstawia swój punkt widzenia na decyzję Edgara:
„To nie fajnie, że Frankie zrobił coś takiego. Nie wiem, czy pieniądze odegrały największą rolę w tej sytuacji, ale myślałem, że ten facet będzie chciał zacząć kolejny marsz po walkę o pas i będzie chciał nazwać się najlepszym zawodnikiem na świecie. Myślałem, że z Frankiego jest właśnie taki wojownik.
Ale zrobił, co chciał. To smutne, że jego wartości gdzieś się rozmyły i teraz podejmuje się walki, która nie doprowadzi go do celu, czyli walki o pas. A walka ze mną mogłaby mu to dać.
Oczywiście, UFC próbuje wykonać swoją pracę najlepiej jak może i próbuje uratować ważną kartę, ale jednocześnie tracą szansę na wypromowanie nowej gwiazdy, jaką ja mogę być. Fani w Raleigh będą zawiedzeni.”
Asked @cors_life how he felt about potentially losing the @FrankieEdgar fight next month. In short, he isn’t happy. Here’s what he said: pic.twitter.com/KQwCOKr3LT
— Ariel Helwani (@arielhelwani) December 5, 2019