MMA PLNajnowszeClout MMAClout MMA 5: AJ Challenge za nami! Adam Josef wygrał i przegrał swoją walkę!

Clout MMA 5: AJ Challenge za nami! Adam Josef wygrał i przegrał swoją walkę!

Za nami walka wieczoru gali Clout MMA 5! W katowickim Spodku, słynnej polskiej hali kibice zobaczyli wyjątkowy pojedynek. W klatce na przeciwko siebie stanęli trzej zawodnicy: Adam „AJ” Josef, Kacper Blonsky i Zbigniew Bartman.

Clout MMA 5

Starcie to polegało na tym, że AJ miał walczyć każdą kolejną rundę z innym rywalem. Zaczynał z Błońskim, potem do klatki wchodził Bartman i jeśli wcześniej starcie to się nie zakończyło, to kibice mogli obejrzeć aż sześć rund tego typu starcia.

Jak natomiast w praktyce wyszło AJ Challenge?

CLOUT MMA 5 PPV

Najpierw w klatce zobaczyliśmy AJ-a z Blonkym. AJ od początku szukał możliwości nokautu na rywalu. Błonsky jednak nie pozostawał dłużny i odpłacał się co rusz albo kopnięciami, albo mocnymi ciosami. AJ starał się szybko zakończyć to starcie, ale “Crusher” był twardy i nie dał sobie zrobić krzywdy.

Do drugiej rundy na AJ-a wyszedł Zbigniew Bartman. Tutaj AJ ostro zaatakował byłego siatkarza, od początku obijając jego głowę. Bartman miał wyraźne problemy, nie potrafił przeciwstawić się naporowi rywala. Bartmanowi wyszło kilka akcji pod koniec rundy, kiedy to zaczynał trafiać Josefa i nawet spowodował liczenie AJ-a oraz poważne rozcięcie nad jego okiem.

Do trzeciej rundy ponownie do klatki wszedł Kacper Blonsky. Od razu on ruszył na rywala, starając wyrządzić mu większą krzywdę nad okiem. AJ jednak na tle Blonskyego wyglądał lepiej, dużo trafiał i miał odpowiedź na przeciwnika. AJ miał chwilę na odpoczynek po nieintencyjnym trafieniu Blonkyego w jego krocze. Pod koniec rundy oglądaliśmy szarżę AJ-a, który postraszył rywala nokautem.

Do czwartej rundy wyszedł Bartman. Na jego tle AJ nie wyglądał już tak pewnie. Bartman korzystał z kolan i miał sposób na walkę z wyraźnie zmęczonym już przeciwnikiem. AJ wyraźnie zaczął słabnąć i kiedy Bartman chciał to wykorzystać naraził się na poważną kontrę, po której padł na matę i był liczony. Adam Josef zaskoczył wszystkich w tej odsłonie!

Do piątej rundy wszedł Blonswky i miał poważne kłopoty z AJ-em. Josef atakował, mimo ogromnego zmęczenia i po świetnych wymianach dotrwał do ostatniego gongu.

W szóstej, ostatniej walce AJ znowu walczył z Bartmanem. AJ znowu agresywnie zaatakował i nie wiadomo skąd jeszcze miał siły, by stawiać na ofensywę. Kiedy AJ chciał odpoczywać, Bartman kopał kolanem w jego głowę. Szósta runda była bardzo efektowna, ale nie przyniosła rozstrzygnięcia.

O wygranym zdecydowali zatem sędziowie. Ci przyznali wygraną AJ-owi w walce z Blonskym i Bartmanowi w rundach z AJ-em.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis