MMA PLNajnowszeClout MMAClout MMA 2: Legenda internetu Boro przewalczył z dziesięcioma rywalami! Zmieniali się co minutę!

Clout MMA 2: Legenda internetu Boro przewalczył z dziesięcioma rywalami! Zmieniali się co minutę!

Za nami walka, której polskie freak fighty jeszcze nie widziały! W pojedynku na gali Clout MMA 2 w Orlen Arenie w Płocku legenda internetu – Rafał “Boro” Borkowski zmierzył się z… dziesięcioma rywalami!

Clout mma 2 boro

Starcie to odbyło się na zasadach K-1, a rywalami Boro mieli być kolejno: Krystian „Świstak” Bajor, Fabian „Banerski” Baner, Gustav Carvalho, Radosław „Radar” Kalisz, Kacper Kurek, Szymon „Lord Szymas” Patyna, Alan Sanches, Mateusz Szczypior, Marcin Szwed oraz Denis „Tona” Zakrzewski.

Ważną zasadą tego starcia była zmiana rywala co minutę. Boro miał z każdym z oponentów zmierzyć się w klatce.

Pierwszym rywalem Boro był Alan Sanchez. Obaj zdołali się wymienić mocnymi kopnięciami, Boro trafił Sancheza też mocnym sierpowym, ale rywal po minucie się zmienił.

Drugim rywalem był Carvalho, który mocno ruszył na Boro. Swoimi kombinacjami musiał zrobić na legendzie internetu wrażenie, ale Boro dobrze balansował pod siatką i odpłacał się prawymi sierpowymi. Kolejna minuta szybko minęła.

Trzecim przeciwnikiem Boro był Banerski. Boro rozgrzał się już na dobre, trafiał kolanami, wyprowadzał kombinacje prostych i sierpowych, a po jednym z ciosów posłał rywala na deski. Banerski miał problemy z agresywnie walczącym Boro.

Jako czwarty do klatki wszedł Kurek. Obaj z Boro wymieniali się bardzo mocnymi ciosami. Sierpowe latały jak samoloty w okresie wakacyjnym.

Piątym rywalem Boro był Krystian Bajor. “Świstak”, bo z takim pseudonimem wszedł do klatki ten zawodnik mocno naruszył Boro. Borkowski miał już poważny problem in zaczął poważnie odczuwać skutki walki z tyloma różnymi rywalami.

CLOUT MMA 2 PPV

Szóstym rywalem Boro był Lord Szymass. Zawodnik ten z pełną agresją ruszył na Borkowskiego. Boro zaczynał mocno słabnąć, co wykorzystywali jego rywale.

Siódmym rywalem Boro był Marcin Szwed. Borkowski wyglądał już bardzo niepokojąco i w tej walce częściej cofał się, uciekając przed rywalem. Szwed jednak nie zakończył tego starcia.

Kolejnym – ósmym już – przeciwnikiem Boro był Tona. Tona zaczął agresywnie od sierpów i kopnięć, ale Borkowski umiejętnie uciekał przed zapędami rywala.

Zostało dwóch rywali.

Dziewiątym został Kalisz. Ten zawodnik także agresywnie ruszył na Boro, ale swoimi akcjami nie zdołał wyrządzić mu większej krzywdy. Borkowski był bardzo, ale to bardzo zmęczony, ale ponownie wytrwał.

Ostatnim rywalem Boro był Mavs. Zawodnik ten mógł znokautować Boro. Ruszył agresywnie, szukał mocnych ciosów, ale Borkowski odpłacał się pięknym za nadobne. Ostatnia minuta bardzo szybko minęła i Borkowski miał w niej ogromne problemy.

Jednak przetrwał i zdołał przewalczyć z każdym z dziesięciu rywali i wygrał decyzją sędziów!

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis