„Chcę przełamać stereotyp kibica…” – Paweł Hadaś wyjaśnił, czemu zależy mu na walce w Clout MMA!
Paweł Hadaś wyjaśnił, dlaczego haruje jak zły, żeby dostać walkę na Clout MMA.
W mediach społecznościowych Paweł Hadaś wyraził głębokie zainteresowanie pojedynkiem na Clout MMA 4 – właściwie to zaoferował swoje usługi, jeśli Dawid Załęcki lub Patryk Masiak wypadną ze starcia zaplanowanego na marcową galę Lexy Chaplin.
Co ciekawe, pomysł zawodnika rozgrzał kibiców do czerwoności. Nasz artykuł o propozycji 37-latka udostępniono już 529 razy, a sam post zebrał 622 reakcje oraz 44 komentarze.
Nie wszyscy fani są jednak zadowoleni z tego, że tak szanowany wojownik chce wystąpić pod banderą cudacznej organizacji. Pawłowi zarzucono, iż ma zamiar sprzedać swoje wartości za kilka srebrników.
Hadaś odpowiedział na jeden z krytykujących go komentarzy, wyjaśniając, że zwyczajnie zgłosił swoją gotowość do sportowego pojedynku, a na dodatek chciałby przełamać stereotyp „kibica-debila”.
Podkreślił również, że z jego strony nie uświadczymy pstryczków w stronę przeciwnika, tylko wzajemny szacunek i sportową rywalizację.
ZOBACZ TAKŻE: Hadaś apeluje do Clout! Jest gotowy wejść w zastępstwo przy zestawieniu Wielki Bu-Załęcki!
Wydaje się, że Hadaś odbił piłeczkę. Pozostało jedynie czekać, czy Clout MMA będzie zainteresowane usługami zawodnika z Chorzowa.