Canelo zmiażdżył obowiązkowego pretendenta. Teraz unifikacja! [WIDEO]
Saul „Canelo” Alvarez (55-1-2, 37 KO) wygrał kolejną walkę. Tym razem Meksykanin bez większych problem odprawił z kwitkiem Turka Avniego Yildirima (21-3, 12 KO).
Stawką pojedynku, do którego doszło na Florydzie były posiadane przez Alvareza pasy WBA i WBC w kategorii super średniej. Yildirim był obowiązkowym pretendentem federacji WBC.
Zgodnie z przewidywaniami była to gra do jednej bramki. Turek nie był skłonny podejmować ryzyka i chronił się za podwójną gardą. Dlatego też otrzymywał sporo ciosów na tułów pod łokciem. Już w drugiej rundzie „Canelo” trafił kilka razy naprawdę mocno, czy to podbródkowym czy to sierpowym. W trzeciej rundzie po krótkiej kombinacji zakończonej prawym prostym Yildirim wylądował w końcu na deskach i był liczony. Po wznowieniu walki Alvarez kontynuował potworne obijanie tureckiego pretendenta. Ostatecznie Yildirim nie wyszedł już do czwartej rundy.
Oficjalnie potwierdzono już kolejnego przeciwnika „Canelo”. 8 maja naprzeciwko Alvareza stanie bowiem niepokonany Brytyjczyk Billy Joe Saunders (30-0, 14 KO). „Superb” to mistrz WBO w kategorii super średniej. Oznacza to, że tym razem na szali będą aż trzy pasy mistrzowskie.
Zobacz także:
W walce wieczoru gali UFC on ESPN+ 44 spotkali się Ciryl Gane i Jairzinho Rozenstruik. Obaj zawodnicy to specjaliści od kończenia przed czasem. Mimo tego pojedynek był bardzo taktyczny i potrwał pięć rund. Przewaga Francuza była bezdyskusyjna.
Piotr Pająk swój drugi pojedynek w FAME MMA stoczy siedemnastego kwietnia na jubileuszowej 10-edycji. Już niebawem poznamy przeciwnika popularnego podróżnika. Piotr przygotowania do tego starcia spędza w Brazylii.