Canelo ruga Messiego! Zawodnik UFC reaguje: Zadzierasz z Messim, zadzierasz z całą Argentyną!
Saul Alvarez (58-2-2, 39 KO) jeden z najlepszych w historii pięściarzy nie był kompletnie zadowolony z ostatniego zachowania Messiego. Meksykanin dostrzegł materiał z szatni po ostatnim meczu Argentyny.
Mowa o sytuacji po meczu z Meksykiem, który Argentyna wygrała 2-0. Pojawiło się nagranie z szatni, gdy Lionel Messi miał rzekomo kopnąć koszulkę reprezentacji Meksyku. Dużo internautów zaznaczało, że Argentyńczyk nie miał tego na celu i wyszło to przypadkowo, gdy ściągał buta. Jak widać Canelo nie wierzy w taki przypadek.
Wspomniana sytuacja:
Zawodnik UFC reaguje!
Saul Alvarez (58-2-2, 39 KO) postanowił mocno zareagować na twitterze.
Widzieliście Messiego wycierającego podłogę naszą koszulką i flagą? Niech prosi Boga, bym go nie spotkał! (…) Tak, jak szanuję Argentynę, on musi szanować Meksyk! Nie mówię o całym kraju, po prostu chodzi mi o to g***iane zachowanie Messiego.
Na wpisy pięściarza odpowiedział piłkarz – Sergio Aguero.
Panie Canelo nie szukaj pan wymówek i problemów, na pewno nie znasz się na piłce nożnej i na tym co się dzieje w szatni. Koszulki zawsze po zakończonych meczach są na podłodze przez pot i wtedy jeśli dobrze widać wykonuje ruch usunięcia buta i niechcący go trafia.
Szybka reakcja Canelo:
To nie koniec, bowiem głos zabrał również zawodnik UFC z Argentyny – Santiago Ponzinibbio (28-6).
Byłem wkurzony. Nie ma sensu grozić Messiemu. Wszyscy znają karierę Messiego. Jeśli Alvarez nie wie, to nie powinien nic mówić. To normalne, że zawodnicy rzucają koszulki na ziemię, wszyscy są spoceni, ale on nie zrobił nic lekceważącego. Wszyscy, którzy znają Messiego, wiedzą, że to nienaganny sportowiec i bardzo szanowana osoba (…) Messi miał doskonały mecz. Byłem zdenerwowany. Bracie, jeśli chcesz walczyć, jestem gotowy, ale zostaw Messiego. Zadzierasz z Messim, zadzierasz z całą Argentyną. Nie przeszkadzaj – powiedział Santiago w rozmowie z MMA Fighting.
Zobacz także:
Mamy oficjalną decyzję! Jak donosi Super Express organizacja FAME MMA ogłosiła, że nie zaproponuje Sylwestrowi Wardędze współpracy przy okazji najbliższej gali FAME MMA 17. Popularny youtuber był prowadzącym (konferencji i programów) oraz zawodnikiem federacji. Warto zaznaczyć, że freakowa organizacja nie wyklucza możliwości współpracy w przyszłości.
Sylwester Wardęga poinformował swoich widzów, że pewni ludzie kręcą film dokumentalny o FAME MMA. Ze słów byłego prowadzącego lidera polskiego rynku freak-fight wynika, że mowa jest o bijącym rekordy popularności w ostatnich latach – Netflixie!