Były mistrz KSW przechodzi do UFC! Znamy szczegóły!
No to mamy niespodziankę! Dricus Du Plessis (14-2) został wolnym agentem, ale nie na długo. Reprezentant RPA już w październiku spełni marzenie i zadebiutuje w największej organizacji na świecie.
W walce wieczoru zobaczymy ciekawie zapowiadające się starcie w kategorii koguciej. Marlon Moraes (23-6-1) liczy na ponowną szansę mistrzowską, a na drodze do niej stanie mu Cory Sandhagen (12-2).
Przypomnijmy, że w głównej karcie zobaczymy start Marcina Tybury (19-6), który zmierzy się z weteranem Benem Rothwellem (38-12). To nie koniec polskich akcentów, bo w klatce UFC po raz trzeci pojawi się Beata Małecki (2-0).
Były mistrz KSW przechodzi do UFC!
Dricus Du Plessis (14-2) już dziesiątego października zadebiutuje w amerykańskim gigancie. Były mistrz KSW w wadze półśredniej – zawalczy na Fight Island. 26-latek zastąpi kontuzjowanego Rodolfo Vieire i zmierzy się z Markusem Perezem (12-3).
Dodać trzeba, że Brazylijczyk apelował do wschodzącej gwiazdy Khamzata Chimaeva (9-0), który miał podobno również dostać propozycję wejścia w zastępstwo, ale postanowił ją odrzucić. UFC szybko znalazło rozwiązanie. Przypomnijmy, że to nie pierwsza propozycja największej organizacji na świecie w kierunku Dricusa.
Dricus w polskiej organizacji stoczył trzy pojedynki. „Stillknocks” miał wstępnie zmierzyć się z Borysem Mańkowskim, ale z tego starcia wykluczyła go kontuzja. Nastąpiła zmiana na tronie i reprezentant RPA we Wrocławiu zmierzył się z Roberto Soldiciem. 26-latek sprawił dużą niespodziankę w drugiej rundzie nokautując faworyzowanego ”RoboCopa”.
Na Wembley doszło do natychmiastowego rewanżu. W tym starciu od samego początku do końca dominował Chorwat, który odzyskał tytuł KSW. Plessis miał problemy zdrowotne i musiał postawić na zmiany. Dricus zdecydował, że będzie toczył pojedynki tylko w wyższej kategorii wagowej. Ponownie w Londynie, ale tym razem z lepszym rezultatem. Dricus w drugiej rundzie odprawił z kwitkiem – Joiltona Santosa.
Ostatnia walka Dricusa Du Plessisa (14-2) miała miejsce w grudniu poprzedniego roku. 26-latek wystąpił przed własną publicznością broniąc pasa EFC Worldwide. Na 83 edycji sprawił pierwszą przegraną w rekordzie Brendana Lesara.
Zobacz także:
Już w październiku wraca rywalizacja na listwy. Organizacja PunchDown przygotowała niespodziankę
Nowy pojedynek został dodany do karty KSW 55. Tym razem starcie czołowych kogucich w naszym kraju