Brock Lesnar chce do UFC!

Nieźle. Tytuł mówi wszystko. Brock Lesnar, gwiazda udawanego wrestlingu i furbolu, świerza krew w MMA (1 walka) chce bawić się z dużymi chłopcami w UFC. Piguła:
- Czeka na oferte od jakiejś organizacji, najchętniej UFC, bo to największy gracz na rynku
- Prowadził już luźne rozmowy z Dana White’m
- Będzie na UFC 74 (to jego pierwsze UFC). Liczy na wygraną Randy’ego Couture’a, bo chciałby z nim w przyszłości walczyć na UFC 79 (uuuh… Brock… prosze Cię…)
- Jest pewny, że da sobie radę. Ma świetne warunki fizyczne w przeciwnieśtwie do reszty HW UFC: Randy jest malutki, a Timmah wygląda jak pokraka (no, co racja to racja…)
- Jeżeli jest ktoś, któ powinien trzymać pas HW UFC, to tą osobą jest właśnie Brock Lesnar
O mamo. Ten koleś musi nauczyć się skromności. Albo lepiej – wpuśccie go tam, któryś z HW go nauczy, a jest w czym wybierać: Nog, Pitbull, Crocop, Vera, Timmah, Randy, Werdum…