Bobby Green przerywa ciszę medialną po przegranej z Jalinem Turnerem
Bobby Green zabrał po raz pierwszy głos na temat porażki z Jalinem Turnerem, której doznał podczas wydarzenia UFC w Austin.
W drugiej najważniejszej walce wieczoru gali UFC on ESPN 52 Bobby Green zmierzył się z wchodzącym na zastępstwo Jalinem Turnerem. Król został brutalnie znokautowany w pierwszej rundzie. 37-latek wyglądał mizernie na tle dużo młodszego rywala, Tarantula błyskawicznie rozprawił się z Bobbym, fundując mu przedwczesny sen. Amerykanin stracił tym samym serię dwóch zwycięstw z rzędu.
Green nie zamierza jednak chować głowy w piasek. Zawodnik skomentował swoją porażkę, powiedział też, że nie zamierza się poddawać, a jego miejsce jest w UFC.
Raz coś wygrasz, raz coś przegrasz. Chcę tylko powiedzieć, że musisz pozostać gangsterem zarówno wtedy, gdy wygrywasz, jak i przegrywasz.
Szacunek dla Jalina. Dobra robota, brachu. Cieszę się z twojego sukcesu. Wziąłeś tę walkę na zastępstwo i wygrałeś – szacun.
ZOBACZ TAKŻE: Brutalny nokaut po 17 sek.! Była też afera w klatce – koniec, a zawodnicy dalej się biją! [WIDEO]