Błoński mocno odpowiada Ferrariemu: Nie ma etyki pracy, nie szanuje nawet swojego trenera!
Kacper Błoński w rozmowie z portalem MMA-bądź na bieżąco odpowiedział na ostatnie mocne zapowiedzi Amadeusza Roślika. Niewykluczone, że w tym roku dojdzie do zestawienia Błoński-Ferrari na gali FAME MMA.
Podopieczny Mirosława Oknińskiego również w rozmowie z Hubertem Mściwujewskim w mocnym stylu wypowiada się o potencjalnym starciu z Błońskim.
Mówi tutaj o lewej półkuli mózgu. Jeśli wstąpi ze mną do oktagonu to przysięgam wam, ponieważ wreszcie jestem zdrowy, a nie byłem ani do “Hejtera”, ani do Łaszczyka, że zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby ten gość został warzywem po walce. Nie życzę mu tego, ale takie są zasady tej gry, że tutaj nie ma litości.
Zobacz również
”Ferrari” będzie chciał wrócić na odpowiednie tory po ostatniej przegranej z uznanym pięściarzem. Roślik pod koniec walki przegrał przed czasem z ”Szczurkiem”. Walka była zakontraktowana w formule MMA.
Błoński odpowiada!
Kacper Błoński odpowiedział na ostatnie zapowiedzi jego potencjalnego przeciwnika.
To dla mnie kolejna rzecz, która jest taka niesmaczna. Szczególnie patrząc na te sytuacje, które się dzieją, te pobicia dzieciaków nagrywają. Myślę, że to też może mieć wpływ na takie zachowania, ale niech sobie mówi co chce, że zrobi ze mnie to i to. Tylko ile razy Amadeusz zapowiadał, że kogoś zab***, że ktoś wyjdzie niepełnosprawny z walki? (…) Wyszedł z ”Hejterem”, od którego nie wiem, ile jest cięższy. I nie potrafił wykorzystać tych swoich warunków. Ma p*****lnięcie w ręce, ale ostatnio walczył z bokserem, którego przeleżał trzy rundy i nie potrafił wyjść z oktagonu. Ten chłopak ma taki problem, że nie ma etyki pracy. Nie szanuje nawet swojego trenera.
Podopieczny Anzora Azhieva w ostatnim starciu doznał pierwszej przegranej. Był to rewanż z Marcinem Dubielem, który był na szalony zasadach (bez limitu czasu). Dubiel po długim pojedynku odprawił przed czasem swojego odwiecznego przeciwnika. Błoński wcześniej pokonywał Mateusza Janura, Sylwestra Wardęgę oraz wspomnianego Dubiela.
Zobacz także:
Czy freak fighty wejdą na jeszcze wyższy level? Gościem jednego z ostatnich programów Kuba Wojewódzki był współwłaściciel organizacji FAME MMA Wojciech Gola. W programie z jego udziałem popularny show man zadeklarował – pół żartem-pół serio – chęć występu w klatce!
Wymiana zdań pomiędzy Marcinem Najmanem, a Michałem “Boxdelem” Baronem przybiera na sile. “El Testosteron” postanowił zareagować w mediach społecznościowych. Częstochowianin powiedział, że ”Boxdel” boi się z nim walki, więc ma dla niego nietypowy prezent.
