MMA PLNajnowszeUFCBeneil Dariush reaguje na słowa Volkanovskiego, który ma być rezerwowym na UFC 280: Ktoś tu gra w jakąś grę!

Beneil Dariush reaguje na słowa Volkanovskiego, który ma być rezerwowym na UFC 280: Ktoś tu gra w jakąś grę!

Beneil Dariush reaguje na słowa mistrza wagi piórkowej UFC Alexandra Volkanovskiego, który rzekomo ma być rezerwowym na gali UFC 280 w Abu Dhabi. Australijczyk ma być dostępny w razie kłopotów któregokolwiek z uczestników walki wieczoru nadchodzącej gali.

Beneil Dariush

Przypominamy zatem, że walką wieczoru gali UFC 280, która odbędzie się już 22 października będzie starcie o pas wagi lekkiej między Charlesem Oliveirą a Islamem Makhachevem.

Wg słów Volkanovskiego, ma on być opcją rezerwową w razie jakichkolwiek kłopotów z main eventem. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ -> Alexander Volkanovski może walczyć o pas wagi lekkiej! Ogłosił, że będzie rezerwowym na UFC 280!

Beneil Dariush reaguje na słowa Volkanovskiego, który ma być rezerwowym na UFC 280: Ktoś tu gra w jakąś grę!

Problem w tym, że miano rezerwowego dla main eventu miał należeć do Beneila Dariusha, który na nadchodzącej gali zmierzy się z Mateuszem Gamrotem. Amerykanin zagregował na słowa Australijczyka w taki oto sposób:

“Szczerze? Jestem rozbity. Ktoś tu gra w jakąś grę. Albo Volkanovski gra w jakąś grę, albo UFC gra w jakąś grę, bo mi wyraźnie powiedziano, że to ja jestem rezerwowym dla main eventu. To właśnie dlatego na karcie walk jest moje starcie w wadze lekkiej. Dlatego, by jak coś pójdzie nie tak, to mam wejść. Nie wiem zatem co teraz się dzieję. Próbuję to sobie poukładać, ale ostatecznie mam jeden cel – jest nim Mateusz Gamrot.”

Zobacz także:

Kołecki o zestawieniu Khalidov-Pudzian: Gdyby którykolwiek z nich przygotowywał się u Mirka…

Andrzej Kostyra postanowił zapytać dziennikarzy, ekspertów oraz zawodników o typowanie zbliżającego się pojedynku pomiędzy Mariuszem Pudzianowskim, a Mamedem Khalidovem. Głos zabrał medalista olimpijski – Szymon Kołecki. Do hitowego starcia dojdzie siedemnastego grudnia na KSW 77 w Gliwicach.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis