Bellator 281: Maciej Różański dobrze pracował ciosami i wygrał pierwszą walkę dla Bellatora [WIDEO]

Maciej Rożański (14-3) pokonał Lee Chadwicka (27-16-1) jednogłośną decyzją w pojedynku na karcie wstępnej gali Bellator 281.

Już po kilkunastu sekundach zawodnicy wdali się w bardzo mocną wymianę ciosów. Potem zwarli się klinczu. Po jego rozerwaniu znowu rozpuścili ręce. Chadwick zrywał się z obszernymi ciosami. Różanski trafił go jednak mocnym podbródkowym i Anglik się zachwiał. „Spartan” korzystając z przewagi zasięgu kąsał rywala ciosami prostymi lewą ręką. Chadwick zepchnął Polaka na siatkę i przewrócił. Różański szybko się jednak podniósł. Po dłuższym czasie reprezentant Berserkers Team Stargard odwróci przeciwnika i trafił kilka razy na rozerwaniu m.in. łokciem. Chadwick ponownie odwołał się jednak do zapasu i zaliczył skuteczne obalenie.

Różański rozpoczął drugą rundę od presji i dobrych ciosów. Mistrz EFM Show niestety w dalszym fragmencie rundy da się zepchnąć i przewrócić. Różański wrócił na nogi, ale wciąż był wciśnięty w siatkę. Chadwick przeważał fizycznie, ale nie zadawał Polakowi obrażeń. Różański skontrował obalenie i znalazł się w dogodnej pozycji w parterze. „Spartan” zadał kilka ciosów, ale nie utrzymał rywala zbyt długo na macie. W klinczu Polak popracował jednak kolanami. Angllik odpowiedział zaś łokciem. Końcówka rundy to kolejna wymiana ciosów, w której bardziej precyzyjny był Różański.

Obaj zawodnicy byli już wyraźnie zmęczeni. Początkowo miejsce w środku klatki zajmował Różański, ale rywal w końcu zepchnął go na siatkę. Polak odwrócił pozycję, a potem klincz został rozerwany. Ciosy „Spartana” były celniejsze. Wiele ciosów podbródkowych doszło do celu i „The Butcher” z pewnością je odczuł. Chadwick słabo radził sobie w stójce, więc zdecydował się na obalenie. Anglik kontrolował polskiego zawodnika, ale nie zadawał mu obrażeń. W samej końcówce Różański zdołał się jeszcze podnieść.

29-28, 30-27, 30-27 – sędziowie jednogłośnie uznali, że lepszy był Maciej Różański.