MMA PLNajnowszeArtur SzpilkaArtur Szpilka przestrzega młodzież i nie tylko: Tak wyglądały trzy, cztery lata mojego życia!

Artur Szpilka przestrzega młodzież i nie tylko: Tak wyglądały trzy, cztery lata mojego życia!

Artur Szpilka nie może może doczekać się swojego powrotu do klatki. ”Szpila” jeszcze przed wakacjami ma stoczyć czwarty pojedynek w mieszanych sztukach walki. Były pretendent do mistrzostwa świata w boksie przestrzegł młodzież i nie tylko w ostatniej rozmowie z Arturem Mazurem. 

Szpilka

Szpilka już nie pierwszy raz wspomniał o swoich ciężkich chwilach. Polak opowiedział o czasach, gdy był uzależniony od narkotyków. To była długa i ciężka droga, ale Artur wrócił na odpowiednie tory i teraz jest szczęśliwy ze swojego życia. ”Szpila” wielokrotnie wspominał, że pomogła mu w tym wiara w Jezusa Chrystusa – Króla nieba i ziemi.

34-latek w największej organizacji w naszym kraju stoczył dwie walki. Ostatni miał miejsce na hitowej gali XTB KSW Colosseum 2, gdzie Artur sprawił niemałą niespodziankę. Szpilka na początku drugiej odsłony zastopował zdecydowanie bardziej doświadczonego w MMA – Mariusza Pudzianowskiego.

Szpilka: Jeżeli tego nie masz, idziesz za tłumem, a tłum jest ogłupiony!

Artur Szpilka w rozmowie z Arturem Mazurem (SportoweFakty) przestrzegł młodzież i nie tylko. ”Szpila” opowiedział o swoich problemach z używkami.

Najbardziej chciałbym przestrzec młodzież przed narkotykami. Byłem w nie mocno zakorzeniony. Potrafiłem balować trzy dni non-stop, bez spania, bez niczego, a potem iść na trening, jak już odespałem, trenować i walczyć. Tak wyglądały trzy, cztery lata mojego życia. Artur Szpilka w pewnym okresie był ograniczony umysłowo. Miał swój świat. Nikt z boku tego świata nie widział, tylko on sam. Dopiero po doświadczenia sportowych i życiowych zobaczył, zrozumiał i zszedł na ziemię (…) Gdyby Lennox Lewis przyszedł do mnie teraz, to ta rozmowa wyglądałaby inaczej (…) Przez pięć lat nie dotknąłem tego gówna i już nie dotknę. Teraz, jak widać, jestem szczęśliwym człowiekiem. Ważne, aby w życiu trafić na odpowiednich ludzi. Takich, z którymi się wychowujesz, od których czerpiesz inspirację, którzy pokazują ci odpowiednią drogę. Jeżeli tego nie masz, idziesz za tłumem, a tłum jest ogłupiony. No i idziesz jak ten osioł, cielę. Na szczęście spotkałem w życiu tych odpowiednich ludzi, w odpowiednim czasie. Ta walka trwa, bo to nie jest tak, że już ją zakończyłem

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis