MMA PLNajnowszeArtur SzpilkaArtur Szpilka opowiedział o swoim kryzysie! Pięściarz chciał odebrać sobie życie: Po walce…

Artur Szpilka opowiedział o swoim kryzysie! Pięściarz chciał odebrać sobie życie: Po walce…

Artur Szpilka już parę razy wspominał o swoich problemach, które miały miejsce w przeszłości. ”Szpila” mówił chociażby o swoim uzależnieniu od hazardu. Teraz ”Szpila” w Kanale Sportowym wyjawił z jakimi problemami zmagał się po ostatniej swojej walce w boksie. Doświadczony pięściarz chciał odebrać sobie życie. 

Szpilka

W ostatnim starciu Artur zmierzył się z weteranem KSW i doświadczonym zawodnikiem MMA – Mariuszem Pudzianowskim, który był znacznym faworytem. ”Szpila” przetrwał ciężkie chwilę i w drugiej odsłonie znalazł sposób na pokonanie przeciwnika.

O swoim uzależnieniu ”Szpila” mówił na kanale ”Przygody Przedsiębiorców”, gdzie także wspominał o Bogu.

Dziękuję Bogu za to, że skończyłem grać na maszynach, bo ja przegrywałem dwie walki do przodu rozumiesz? Ja żyłem cały czas na minusie, albo pożyczałem pieniądze na jedzenie, żeby zjeść coś, a szedłem na maszynę   

Byłem uzależniony, wrzucałem dużo pieniędzy w maszyny. Żyłem z walki do walki, a pieniądze, które pożyczyłem na maszyny były na dwie walki do przodu. Po wyjściu z zakładu karnego, nie wrzuciłem do maszyny ani jednej “piątki”. Kulminacyjną sytuacją było dla mnie to, kiedy pojechałem do Stanów Zjednoczonych. Byłem w Las Vegas, a tam zawsze trzeba wrzucić 20 dolarów. Wrzuciłem, przegrałem, odszedłem od maszyny i westchnąłem – jesteś wolny

Szpilka o swoich problemach!

Artur Szpilka w Kanale Sportowym w rozmowie z Mateuszem Borkiem wrócił do przeszłości. Doświadczony pięściarz zdradził z jakimi problemami zmagał się po ostatniej walce w boksie.

Powiem Wam tak szczerze, że pierwszy raz skręcałem wtedy sznur po tej przegranej. Było tam wiele okoliczności (…) Nienawidzę przez to też ludzi z boksu. Nienawidzę ich. Poszedłem do pana Andrzeja psychologa właśnie z tego powodu. Nie mogłem sobie miejsca znaleźć. Chłopie, masz dom, masz siano, masz kobietę, masz pieski, masz wszystko, a Ty chcesz takiego rzeczy robić? Ja wtedy nie panowałem nad sobą. Budziłem się o 4 w nocy. To były najgorsze chwile w moim życiu. Tak Ci powiem. Przegrałem. Dostałem baty (…) Zatrzymałem się, ale uwierz, że dwa razy skręcałem sobie sznur.

To nie koniec mocny fragmentów z rozmowy na Kanale Sportowym.

Nie, żebym był świętoszkiem. Nie spożywam alkoholu prawie wcale. Mój tata był alkoholikiem i się powiesił i mam do tego wstręt

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis