Arman Tsarukyan o porównaniach Gamrota z Makhachevem: Gamrot nie jest silny fizycznie!
Arman Tsarukyan (18-3) komentuje porównania Mateusza Gamrota (21-1) z Islamem Makhachevem (22-1). Reprezentant Armenii zapewnia, że Polak nie jest silny fizycznie. „Ahalkalakets” jest odpowiednią osobą do komentowania tego aspektu, bowiem w debiucie skrzyżował rękawice z Dagestańczykiem. Arman przegrał na punkty, ale postawił twarde warunki.
Niewykluczone, że Islam w swoim następnym pojedynku stanie przed szansą mistrzowską w kategorii lekkiej. Byłaby to oczywiście walka z Charlesem Oliveirą (33-8). Wielka wojna w parterze – tak można zapowiadać te starcie!
Makhachev w tym roku stoczył już jeden pojedynek. Miało to miejsce pod koniec lutego, gdy szybko i łatwo zdemolował w pierwszej rundzie Bobby Greena. Islam aktualnie ma passę dziesięciu zwycięstw z rzędu. Makhachev jedynej przegranej doznał w 2015 roku, gdy znokautował go Adriano Martins.
Tsarukyan odpowiada!
Arman Tsarukyan (18-3) w rozmowie z Sport24 został zapytany o porównywania Mateusza Gamrota (21-1) z Islamem Makhachevem (22-1).
Islam jest silniejszy fizycznie. Gamrot nie jest silny fizycznie. Do dwóch nóg schodził dobrze, ale do jednej nieporadnie. Broniłem się. Nie wiem, jak wyglądałaby ich walka w zapasach w stylu wolnym. 50/50. Uważam, że Islam ma lepsze zapasy w stylu klasycznym.
Tłumaczył Bartłomiej Stachura z portalu lowking.pl
Zobacz także:
Mateusz Gamrot (21-1) zwycięstwem w Las Vegas zapewnił sobie walki ze ścisłą czołówką. ”Gamer” w walce wieczoru zmierzył się z mocnym Armanem Tsarukyanem (18-3), który przed starciem z naszym reprezentantem przegrał tylko w UFC z Islamem Makhachevem. Wspomniany Islam na twitterze skomentował wielki sukces Biało-Czerwonego.
To jest wielka radość Mateusza Gamrota (21-1), który odnotował najważniejsze zwycięstwo w dotychczasowej karierze. ”Gamer” po raz pierwszy wystąpił w main evencie największej organizacji na świecie. Polaka w Las Vegas czekało bardzo duże wyzwanie w postaci Armana Tsarukyana (18-3). Biało-Czerwony po 5-rundach wygrał jednogłośną decyzją sędziów.