Andy Hug

                andyhug.jpg

Kraj  : Szwajcaria     

Gamrot - Dos Anjos

Styl : Seido Kaikan / Karate

Data urodzenia :  7 września 1964

Wzrost : 180cm (5 ft 11 in)

Waga : 98.0 kg (216 lbs)   

Nick : Niebieskooki samuraj

Rekord : 37 – 9 – 1

 

*Zdobyte Tytuły*

K-1 GP Finalist 1998

K-1 GP Finalist 1997              
K-1 GP Champion 1996               
W.K.A. World & European Muay Thai Super Heavyweight Champion                  
W.M.T.C World Super Heavyweight Champion                  
U.K.F. World Super Heavyweight Champion                  
Karate World Cup Finalist 1993               
Karate World Cup Champion 1992
 

            7 września 1964 roku w małej wsi Wohlen w Szwajcarii na świat przyszedł Andy Hug. Już jako niemowlę został oddany do adopcji ponieważ jego matka nie mogła się nim opiekować, pierwsze lata swojego życia Andy spędził w sierocińcu, skąd w wieku 3 lat zabrała to babcia. Te wydarzenia sprawiły ze „koledzy” z klasy się z niego naśmiewali. W wieku 10 lat kolega zabiera młodego Andego do miejscowego Dojo Karate. Andy zaczyna trenować – ma umiejętności by bronić się przed atakami „kolegów”. Silny charakter ,umiejętności i chęć walki czynią go w bardzo krótkim czasie zawodnikiem na tyle dobrym ze Szwajcarska Federacja Karate postanawia nagiąć reguły żeby nastoletni Andy mógł walczyć z dorosłymi w Otwartych Mistrzostwach Szwajcarii – zawody wygrywa bez problemowo.

W roku 1983 zaledwie w wieku 19 lat Andy stacza swoją pierwszą walkę na Japońskim gruncie – 3 Otwarte Mistrzostwa Świata w Karate Kyokushin. Jako nowicjusz w świecie karate – Andy zachwyca swoim talentem , techniką i umiejętnościami walki robiąc ogromne wrażenie na elicie Kyokushin.

Cztery Lata później w 1987 na 4 Otwartych Mistrzostwach Świata w Karate Kyokushin, Andy wygrywa z Masudą z Japonii , Adermira Da Costa z Brazylii – oboje byli doświadczonymi zawodnikami –  i wchodzi do finału gdzie walczy z Matsui.

Ważnym faktem jest że oboje są świetni technicznie ale również ze pierwszy raz w finale pojawia się zawodnik z poza Japonii. Dyskusje a temat kontrowersyjnego wyniku tego spotkania trwają wśród karateków z Kyokushin jak i miłośników sportów walki z całego świata do tej pory. Rezultat jednak był nieważny , Andy utorował drogę dla innych zawodników.

17 września 1988r w Sursee w Szwajcarii odbył się pierwszy Super Puchar Interkontynentalny organizowany przez Szwajcarską Organizacje Karate.

Na turniej przybyli zawodnicy z całego świata min. Holandii, Wielkiej Brytanii, Węgier, Niemiec,  Japonii i Hiszpanii. Andy zakwalifikował się do finału w półfinale pokonując Nelsona z Holandii. W finale czekał na niego Kenji Midori reprezentujący Japonię – walka była bardzo wyrównana i pełna wartkiej akcji – jednak po dwóch dogrywkach Andy Hug zostaje zwycięzcą i wygrywa cały turniej

1989 rok to po raz kolejny zwycięstwo Andy’ego w Mistrzostwach Europy w wadze ciężkiej.

1992 rok jest rokiem zmian.

Andy zostawia karate Kyokushin dla Seidokaikan Karate by walczyć w K-1 –  jednak nadal wśród zawodników kyokushin cieszy się wielkim uznaniem i jest żywą legendą tego sportu.

Jeszcze tego samego roku kiedy odszedł z organizacji Kyokushin – Andy zostaje mistrzem świata w kategorii open w SeidoKarate, pokonawszy w finale Taiei Kin poprzez decyzje 5-0.  Rok później Andy ponownie znalazł się w finale Pucharu Świata w Seido Karate – poprzez pokonanie Nabukai Kakudy przez techniczny nokaut ( poprzez uderzenie kolanem ). W finale czekał już Masaaki Satake – japoński zawodnik. Finał przebiegał pod myśl Andy’ego, Satake nawet leżał na deskach po tym jak Andy wypłacił mu swoje słynne kokato (kopnięcie po obrocie piętą zza głowy), jednakże walka z narodowym bohaterem była nierówna – Andy przegrał walkę i finał przez niekorzystny dla siebie wynik testu tamashiwari po trzech dodatkowych rundach – zdobywając jednak serca japończyków oraz imię „samuraja o niebieskich oczach”

5 listopada 1993 roku Andy zaczyna karierę w k-1 , pojedynkiem z Ryuji Murokami – Andy kontrolował caly krótki pojedynek (przeciwnik zaliczył 2 knockdowny – pierwszy po kopnięciu okrężnym na zebra , drugi po serii uderzeń) wygranym w czasie (1R KO 3min 0 sek.)

            4 marca 1994 roku Andy spotkał się w pojedynku z mistrzem k-1 z 1993 roku – Branko Citaticem . Branko w tym pojedynku praktycznie nie istniał – wysyłał w stronę Andego pojedyncze uderzenia starał się bronić – a Andy był stroną nacierająca i to jak – wygrał decyzją 3:0 – branko słaniając się na nogach schodził z ringu.

            30 kwietnia Andy wystartował w GP 1994 roku. Jego pierwszym przeciwnikiem miał być Patric Smith – ich walka potoczyła się szybko – zarówno Patrick jak i Andy wyszli do starcia od razu – po paru sekundach lewy front kick Patricka (nietrafiony) poprawiony prawym prosty posłał Andego na deski. Andy szybko się podniósł – był gotów do walki – po wznowieniu Patrick naciera znowu kopnięciem frontalnym poprawionym 6 ciosami, pod Andym uginają się nogi – sędzia rozdziela i zaczyna liczyć ale w miedzy czasie Andy podnosi się i wtedy Patrick uderza nieprzepisowego prawego po którym Andy upada – by za ułamek sekundy podnieść się. Sędzia jednak ogłasza wygraną Patricka.

            18 września 1994 roku na gali K-1 Revenge – następuje rewanż za tamten pojedynek. Jeszcze przed rozpoczęciem widać ze oboje palą się do walki. Następuje gong – Andy i Patrick ruszają do przodu – Patrick uderza axe kick a Andy w tym samym czasie kopniecie podcinające po obrocie – oboje się przewracają – kiedy oboje się podnosili Patrick próbował nieprzepisowo uderzyć – dostaje ostrzeżenie od sędziego.

Patrick naciera – Andy dzielnie się broni przed lawiną ciosów. W jednym momencie przechodzi do kontrofensywy uderza lewą nogą okrężnie na zebra , poprawia dwoma prostymi – Patrick się osłania – Andy klinczuje i uderza kolanem na głowę – Patrick odpływa (1R KO 2min4sec) Andy triumfalnie wznosi ręce.

            Na kolejnej (10 Grudnia 1994) gali K-1 Legend , Andy pokonuje Rob Van Esdonk przez KO. Walka była wyrównana, w czwartej rundzie Andy z bliska w czasie wymiany trafia lewym sierpowym. Esdonk jeszcze stojąc traci przytomność. Kolejne zwycięstwo (4R KO 00min51sec)

3 Marca 1995 Andy ma zmierzyć się z bokserem Mike Bernardo. Przed walką było widać ze Mike ma fizyczną przewagę nad o wiele mniejszym szwajcarem, widać również było jakim szacunkiem darzył Andego. Gong i ruszamy, Mike ruszył do przodu drobne wymiany ze strony Huga, Bernardo głównie rękoma, Andy w defensywie. Chwilę później Bernardo rusza z całą lawiną ciosów, 2 proste trafiają na gardę, 2 na korpus, prawy sierp na gardę (Andy odpowiada lewym kopnięciem na zebra które nie robi wrażenia na Bernardo),Mike kontynuuje, prawy przestrzelił i wtedy Andy trafia go lewym prostym prosto na żuchwę. Mike podnosi się i daje znać ze jest gotów do dalszej walki, po wznowieniu Andy rusza na Bernardo chcąc dokończyć dzieła, ten jednak przeżywa kryzys i dzielnie broni się do końca pierwszej rundy. W drugiej bernardo zaznacza swoją przewagę ciągle idąc do przodu, dostaje również upomnienie za uderzanie w tył głowy Andego. Trzecia runda zaczyna się od „czajenia się” na siebie , drobne wymiany. Mike kopie roundhouse kick na brzuch, Andy się broni ale odsłania twarz co wykorzystuje bezlitośnie rywal i trafia lewym sierpem. Andy chwiejąc się na nogach wstaje. Po wznowieniu ciągły atak Bernardo kończy się 2 knockdownem. Andy wstaje i pomimo ze nie może utrzymać równowagi to chce walczyć dalej, tym razem jednak furia Bernardo kończy się przerwaniem walki przez sędziego, Bernardo atakował Andy nie odpowiadał niczym co mogło mu zagrozić. Andy przegrywa przez KO

10 czerwca 1995 na gali K-1 Fight Night Andy walczy z Dennis Lane. Całkowita dominacja Andego nad jego czarnoskórym przeciwnikiem. (3RD TKO narożnik nie wypuścił go do następnej rundy)

3 września tego samego roku na gali K-1 Revenge ma miejsce rewanż zakończony niepowodzeniem Andego. Mike trafia go prawym sierpem i sędzia widząc stan Andego przerywa walkę. Andy widząc swoją niemoc rozpoczyna trening pod okiem trenera żeby poprawić swoje umiejętności bokserskie, w owych treningach pomagał mu również Kazuyoshi Ishii oraz Nabuhiko Kakuda.

Kolejna walka (9 grudnia 1995) z Francuzem Jerome Le Bannerem pokazuje ze poczynione postępy , o wiele większy Francuz nie mógł znaleźć sposobu na Andego. Tymczasem Andy efektownie wykonywał swój plan i punktował Jeroma. Andy odnosi zwycięstwo przez decyzję.

Rok 1996 Andy rozpoczyna od zwycięstwa nad Bart Vale. Andy nokautuje go serią ciosów pokazując jak wielkie postępy poczynił. (1R TKO 2min 24sec)

Nadchodzi czas Grand Prix 1996 roku. Andy pierwsza walkę stacza z Duane Van Der Merwe. Andy zostaje zagoniony do narożnika (powtarza się sytuacja z pierwszej walki z Mike Bernardo), odpiera jednak atak i wychodzi klinczując, uderza kolanem by pochwali posłać rywala na deski pięknym lewym sierpowym na głowę (1R TKO 00min 44sec)

Drugą walkę wieczoru Andy stoczy z Ernesto „Mr Perfect” Hoost, dla wielu ta walka jest uznawana za jedną z najlepszych walk w historii K-1. Przez trzy regulaminowe rundy walka toczyła się w zawrotnym tempie, cios za cios, czysto technicznie nie było czasu i miejsca na walkę typowo siłową. Spotkali się dwaj wirtuozi, i zaprezentowali spektakl jakich mało. Po upływie trzech rund sędziowie ogłosili werdykt. Pierwszy na Ernesto Hoosta, drugi na Andego Huga, trzeci na remis – oznaczało to kolejną dodatkową rundę. Rozpętało się piekło, żaden nie chciał pokazać po sobie zmęczenia, żaden nie odpuścił po upływie czasu sędziowie orzekli następujący werdykt.

Pierwszy na Andego Huga, drugi na remis i trzeci na remis. Piąta runda przyniosła ze sobą pokaz wszystkiego co mieli jeszcze w zanadrzu , Hoost kopal po obrocie, Andy swoje słynne kopnięcie piętą na głowę, ciągłe wymiany i starcia w klinczu. Klinczu tego ostatniego było bardzo dużo aby po rozdzieleniu znowu dążyć do zwarcia. W skończeniu walki oboje podnieśli ręce w geście zwycięstwa. W czasie ogłaszania werdyktu oboje z trudem stali na nogach a werdykt sędziów był następujący Andy Hug , Ernesto Hoost i Andy Hug . Tym sposobem przez nie jednogłośną decyzję wygrywa Andy i awansuje do finału by spotkać się po raz kolejny ze swoim dwukrotnym oprawcą Mike Bernardo.

            Finał K-1 1996 rok Mike Bernardo vs Andy Hug. Andy wychodzi bardzo skupiony wie ze to chwila prawdy, gong i tańczymy. Andy trzyma się na dystans od Mike, uderza pojedyncze ciosy, bada sytuacje, uderza kombinacją lewy-prawy na którą Mike odpowiada gestem ze nic nie czuje. Andy uderza niskimi kopnięciem na lewą nogę. Chwila chodzenia wkoło siebie i znowu , prawy lowkick plus kombinacja ciosów. Mike odpycha go gardą, kolejne kopniecie ze strony Andego – Mike upada, publiczność szaleje. Bernardo wstaje walka nadal trwa, Andy podchodzi i czeka na odpowiednią chwile, bernardo kopie prawego front kick’a i próbuje go trzymać na dystans od obolałej nogi. Mike wykonuje serie kopnięć straszaków bez siły Andy wyczuwa moment i kopie lewą nogą po niskim obrocie na udo przeciwnika, Mike pada. Sędzia liczy , tłum wtóruje osiem, dziewięć, dziesięć. Zwycięzcą GP 1996 jest Andy Hug , pas dostaje od samego Kazuyoshi Ishii. Po walce Andy udziela wywiadu w którym mówi ze to było jego marzenie i właśnie się ono spełniło, że każdy dzień od tego momentu będzie trenował więcej i ciężej żeby poprawić swoją siłę technikę i styl walki. Wypowiedz Mike Bernardo po tej walce jest jednoznaczna : twierdzi ze Andy jest numerem 1, ze nie znał nigdy nikogo takiego kto wkładał by tyle serca i wiary w swoje walki co Andy, mówi o tym ze Hug wielokrotnie walczył z kontuzjami , pękniętą stopą a mimo to nie odpuszczał. Mike powiedział również ze dowiedziawszy się ze będzie walczył w finale z Andym wiedział że będzie musiał walczyć z gościem który się nie podda nigdy i walczy zawsze do końca dając z siebie wszystko.

            W dniu 2 czerwca 1996 roku na gali K-1 Fight Night 2 Andy stacza pojedynek z zawodnikiem muay thay Sadau Kiatsongrit. Twardy przeciwnik stara się narzucić Andemu swój styl, jednak i tym razem Hug wychodzi z opresji cało dzięki swoim umiejętnościom. Po drugim knockdownie przeciwnik nie jest w stanie walczyć dalej (2RD KO)

            1 września 1996 roku na gali K-1 Revenge 3 Andy zmierzył się z Stan Longinidis. Przeciwnik chciał szybko znokautować Andego, ruszył do przodu używając całego arsenału technik Muay Thai. Andy trafił go lewym prostym , poprawił lewym kopnięciem okrężnym na głowę i Stan leżał po raz 1 na deskach. Po wznowieniu trafił go jednym lewym prostym, chciał poprawić prawym ale przeciwnik już leżał na deskach (2RD KO 2min 0sec)

            18 października 1996 roku na gali K-1 Star Wars Andy zmierzył się z swoim wcześniejszym rywalem z karate, Masaki Satake. Wygrywa decyzją (3:0).

            Pierwszym pojedynkiem w 1997 roku jest starcie z Peterem Aertsem na gali K-1 Kings. Było to ich pierwsze spotkanie, Hug mistrz z 96 roku i Aerts mistrz z 94 i 95. Walka była wyrównana do momentu kiedy Andy przy linach robił zejście przed lewym prostym Aertsa i nadział się na jego kolano. Andy przegrywa przez TKO (1RD TKO 1min55sec)

            Kolejny pojedynek w 1997 roku Andy stoczył z Sam Greco na gali K-1 Braves. Wyrównana walka kończy się remisem

            W czerwcu 1997r na gali K-1 Fight Night Andy stacza czwarty z kolei pojedynek z Mike Bernardo. Tym razem w Szwajcarii, niesiony gorącym dopingiem swoich fanów Andy wygrywa na punkty. Walka miała zadziwiający przebieg ponieważ już w pierwszej rundzie Andy wylądował na deskach po ciosie Mike, jednak szybko wstał i po wznowieniu walki wdał się z nim w wymianę zwycięską dla niego, Mike nie mógł go trafić. Andy rozpoczyna okopywanie nóg Bernardo, kolejne rundy przynosiły coraz większą dominację Andego, który przed swoją publicznością dał prawdziwy pokaz umiejętności kopania.

            W lipcu 1997 roku na gali K-1 Dream, Andy stacza pojedynek z Francisco Filho, zawodnikiem Kyokushin karate. Andy walczył z Filho jeszcze jako zawodnik Kyokushin na turnieju, wygrał Filho po tym jak kopnął Andego po komendzie stop. Ich starcie na zasadach K-1 było markowane jako rewanż. Walkę rozpoczął Filho kopnięciem okrężnym na głowe, dalsza walka to typowe badanie się , drobne zaczepne kombinacje. W czasie pierwszego poważniejszego starcia Filho kopnął lewy a później prawy roundhouse a żebra, Andy wszedł w tym czasie lewym prostym i prawym sierpowym, w czasie uderzania prawym odsłonił gardę co bez skrupułów wykorzystał Filho Trafiając go prawym sierpem. Wygrywa Filho (1R KO 2min37sec)

            Nadchodzi czas K-1 GP 1997, Andy świetnie przygotowany stacza pierwszą walkę tego wieczoru z Masaki Satake. Walka kończy się po 15 sekundach, Satake ruszył do przodu Andy trafia lewym sierpem na gardę, poprawia lewym kopnięciem okrężnym na głowę i Satake ląduje na deskach.

            Druga walkę wieczoru Andy stacza z Peterem Aertsem. Doświadczenie zyskane w poprzedniej walce pozwala mu walczyć na równi z holendrem i wygrać decyzją sędziów (3-0)

            Kolejnym przeciwnikiem tego wieczoru jest Ernesto Hoost. Andy te walkę przegrywa przez nie jednogłośną decyzję (2-1)

            1998 rok gala K-1 Fight Night 4 – Andy ma drugie starcie z Peterem Aertsem. Walka bardzo wyrównana, oboje wielokrotnie udowadniali ze stanowią światową elitę zawodników ale ta walka dala temu najlepszy pokaz, oboje non-stop do przodu.  Wygrywa decyzją (3-0) Andy Hug

W dniu 7 sierpnia 1998 Andy na gali K-1 U.S.A. stacza pojedynek z Mike Labree. Pojedynek ten był swego rodzaju pomyłką. Andy walczył z zawodnikiem kompletnie nieprzygotowanym i nie tej klasy co on, walka nietrwała dług. Andy wygrywa przez TKO (1RD TKO 2min13sec)

13 grudnia 1998 roku odbywa się K-1 GP 1998 Andy walczy z Ray Sefo i wygrywa przez TKO w drugiej rundzie (2RD TKO 2min28sec)

Tego samego wieczoru Andy po raz kolejny spotyka Sam Greco pojedynek kończy się wygraną Andego przez nie jednogłośną decyzję (2-0)

W finale Andy trafia na Patera Aertsa. W pierwszej rundzie Peter trafia Andego kopnięciem okrężnym na głowę które kończy walkę. Andy przegrywa (1RD TKO).

1999 rok gala K-1 Fight Night 5 – Przeciwnikiem Andego jest Stefan Leko. Leko był trudnym przeciwnikiem , miał bardzo dobre umiejętności bokserskie i umiał je wykorzystywać z naprawdę dużą prędkością. Andy znalazł na to również sposób 2 runda i knockdown na Leko po pięknym kopnięciem kolanem. Leko bombardował prostymi , klincz i chciał trafić haczykiem Andego kiedy ten wykorzystał moment odsłonienia i trafił Leko wprost w żuchwę kolanem.  Walkę na punkty wygrywa Andy (3-0)

            3 października odbywa się pojedynek o udział w finałach z Hiromi Amadą. Andy całą walkę dominuje aby po kopnięciu zewnętrznym na głowę posłać drugi raz Amadę na deski. Sędzia przerywa walkę , wygrywa Andy (1RD KO 1min41sec)    

            W GP 1999 Andy w pierwszej walce trafia na Ernesto Hoost. Walka podobna do ich pierwszego starcia z tym wyjątkiem ze to Hoost był tutaj stroną która kontrolowała walkę. Andy przegrywa decyzją (0-3)

            W 2000 roku na gali K-1 Burning Andy stacza walkę z Musashi Musashi. Starcie wygrywa Andy przez nie jednogłośną decyzję(2-0)

Na gali k-1 Millennium Andy stawia czoła Glaube Feitosa zawodnikowi  Kyokushin. Na początku walki Glabue był godnym przeciwnikiem dla Andego ale z czasem nie wytrzymał tempa i opadł. Były momenty kiedy Andy poganiał zmęczonego Feitose żeby ten walczył. Andy wygrywa decyzją (3-0).

3 czerwca 2000 roku odbywa się gala k-1 Fight Night 6. Ma tam miejsce starcie Andego Huga z Mirko CROCOP Filipovic. Mirko będący wtedy w swej szczytowej formie forsował przez całą walkę obronę Andego, atakując całymi salwami ciosów. Andy dzielnie stawiał mu opór odpowiadając na każdy atak, kilkukrotnie zaskakiwał Crocopa swoimi kopnięciami. Wygrywa Andy przez decyzję sędziów (3-0)

Ostatnią walką Andego była walka z Nobu Hayashi . Odbyła się ona 7 lipca na gali K-1 Spirits 2000. Andy znokautował prostym rosłego japończyka. Jego stan i kondycja nie dawały żadnych znaków tego co miało się stać już niedługo.

Od 31 lipca do 13 sierpnia Andy przebywał u swojej byłej żony i syna w Szwajcarii. Andy zgłosił się do lekarza na badania ponieważ nie czuł się zbyt dobrze ale nie dawał znaków jakiejś konkretnej choroby pomimo ze miał krwawienia z nosa i napady wysokiej gorączki. Dnia 14 sierpnia Andy pomimo swego stanu zdrowia decyduje się na powrót do Japonii na K-1 Grand Prix 2000 mające się odbyć w Fukuoce. W drodze na lotnisko miał silne krwotoki z nosa pomimo tego poleciał do Japonii. Andy już nigdy nie wrócił do Szwajcarii. Trzy dni po powrocie do Japonii Andy doznał zapaści i został natychmiast przewieziony do szpitala Nippon w celu dokonania badań jego stanu zdrowia i przyczyn zapaści. Diagnoza była straszna Andy cierpiał na białaczkę (była to odmiana złośliwa). Leczenie podjęto natychmiast, Andy przeszedł chemioterapię. Lekarze poinformowali Andego ze jest poważnie chory, ponieważ odkąd cierpi na problemy z sercem i krążeniem jest ogromna możliwość że chemioterapia zniszczy jego ciało – ta diagnoza sprawiła ze z oczu Andego popłynęły łzy. Chciał się opowiedzieć o swojej chorobie swoim fanom wobec których czuł się zobowiązany, lekarze jednak nie zezwolili na to ze względu na stan pacjenta.

            21 sierpnia 2000 roku Kancho Ishii odwiedził Andego Huga w szpitalu. Ishii twierdzi ze rozmawiali o turnieju który odbył się w sierpniu 2000 roku w Yokochamie. Andy wyznał Ishiemu, iż wkrótce umrze, i że chciał aby stało się to w Japonii, jego prawdziwym domu którego nigdy nie miał.

            22 sierpnia 2000 Andy czuł się dobrze, oglądał telewizję, rozmawiał przez telefon komórkowy, nie miał tez problemów z samodzielnym jedzeniem. Andy zadzwonił do Ilony mówiąc że ostatnie chwile swojego życia chciałby spędzić z najbliższymi w Japonii. Poświęcił też troszkę czasu na napisanie listu do swoich fanów:

„Drodzy Fani

Sądzę, że będziecie zszokowani, kiedy usłyszycie w jakim jestem stanie. Nawet dla mnie był to ogromny szok, gdy lekarze mnie o tym poinformowali. Jednakże pragnę Was poinformować, że mogę wraz z Wami walczyć z tą chorobą. Choroba ta jest najbardziej bezwzględnym przeciwnikiem z jakim przyszło mi walczyć. Ale wygram. I pokonam tego silnego przeciwnika a jeśli jeszcze kiedykolwiek stanę w ringu to będę znów czerpał siłę z Waszych radosnych okrzyków. Niestety nie będę w stanie walczyć październikowym turnieju. Będę walczył ze swoją chorobą w Japonii i pewnego dnia znów będę z Wami. Bądźmy dobrej myśli.

Pozdrowienia

Andy Hug”

List ten pozostał ostatnia wiadomością od Andego do jego fanów zanim zmarł. Kancho Ishii twierdzi ze ostatnie słowa jakie Andy wypowiedział do niego to: „kocham cię” a on odpowiedział „wiem Andy San”.

            Ranek 23 sierpnia 2000 roku. Andy ma trudności z oddychaniem, popołudniu podłączają go do respiratora. Całe jego ciało pokrywały Purpurowe plamy, miał krwotoki z przewodu pokarmowego, przekrwione białka, krwotoki z moczowodu i genitaliów – jego stan był krytyczny.

            We wtorek 24 sierpnia o godzinie 18:21 czasu Japońskiego Andy Hug odszedł z tego świata mając 35 lat. Japońska telewizja podała ze jego ego serce przestawało bić trzykrotnie, trzykrotnie udało się przywrócić jego akcję. Za czwartym razem lekarze zdecydowali nie przywracać go do życia i Andy odszedł na zawsze, jego walka dobiegła końca. Jego przyjaciel Peter Aerts także był w szpitalu w Nipponie gdzie przebywał lecząc kontuzje pleców. Dowiedziawszy się o śmierci Andego doznał zapaści i płakał przez ponad dwie godziny. Godzinę po śmierci Andego udzielił wywiadu w którym przyrzekł światu, ze walki na nadchodzącym grudniowym K-1 GP stoczy dla Andego.

Parę chwil wcześniej wiadomość o śmierci Andego obiegła całą Japonię, stacje radiowe i telewizyjne w programach NHK news, Sports MAX, Fuji TV, News Japan i TV Asahi aby chwilę później obiec cały glob za pomocą komunikacji AP

O godzinie 20:45 grupa lekarzy którzy sprawowali piecze nad stanem zdrowia Andego zorganizowała konferencję trwającą przeszło godzinę. O 21:45 do szpitala przybył Francisco Filho, aby po 40 minutach opuścić szpital cały zalany łzami nie zamieniwszy z reporterami ani słowa.

            26 sierpnia zdecydowano, że turniej K-1 GP 2000 jaki miał odbyć się w Tokio stanie się ceremonią żałobną a część dochodu zostanie przekazana na pięcio letniego syna Andego Sey’a

            27 sierpnia odbyła się ceremonia pogrzebowa w świątyni Yoshifuku w Tokio. Przybyło 12,500 ludzi aby pożegnać Andego Huga. Wieńce kwiatów składano na specjalnym ołtarzu przed świątynią. Znajdowały się tam zdjęcie Andego, jego spodenki, rękawice oraz pas mistrza K-1 96. Procesja fanów liczyła ponad 2 kilometry.

Wśród obecnych na ceremonii gości byli: rodzina i przyjaciele Andyego, prezydent Szwajcarii, gospodarz K-1 Ishii, Francisco Filho, Kancho Matsui, Kenji Midori, Hajime Kazumi, Masuda, Nicholas Pettas, Musashi, Peter Aerts, Nobukai Kakuda, Sasaki i wielu ludzi związanych z K-1 oraz Kyokushin Keikan.

Ludzie byli załamani i kiedy ujrzeli jak Francisco Filho, Nicholas Pettas, Nobukai Kakuda, Sasaki i inni wybrani fajterzy nieśli trumnę Andyego, a ringowy konferansjer płacząc zapowiedział przez megafon: w czerwonym narożniku 180 cm wzrostu 97,7 kilogramów wagi były mistrz Grand Prix K-1 Ann Deeee Huuug i po tych słowach mistrz ruszył w swoją ostatnią drogę. W tym samym czasie zgromadzeni ludzie słuchali utworu „We will rock You” zespołu Queen piosenki, która rozbrzmiewała przez lata gdy Andy wchodził na ring.

            Andy Hug Przygotowywał się do grudniowego finału K-1 GP 2000 po którym planował pożegnać się z ringiem i zacząć karierę filmową , to marzenie jednak nigdy się nie ziściło.

            Andy odszedł, japoński bohater, Błękitnooki samuraj bo tak o nim mówili japończycy zszedł z tego świata. Dla wielu z nich jest to postać kultowa , legendarna, cos na styl american dream tyle ze w japońskim wykonaniu Osierocony, o gorszych warunkach fizycznych niż jego w większości jego przeciwnicy – wygrywał – dosięgnął szczytu. A wszystko to wypracował silną wolą, ciężką pracą i idąc za swoim marzeniem które udało mu się spełnić – był na szczycie .

OSU!!!!!!

Autor: R6

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis