Przed czasem: Analiza Cerrone vs Pettis 2 – walki na UFC 249
Przed czasem: Analiza Cerrone vs Pettis 2. UFC 249 to nie tylko świetne starcie główne. Cała gala naszpikowana jest fenomenalnymi pojedynkami, które fanów „Just Bleed” przyprawiają o dreszcze. Jednym z takich pojedynków jest rewanżowe starcie Donalda Cerrone i Anthonego Pettisa. W pierwszym pojedynku w 2013 górą okazał się „Showtime”. Czy tak będzie tym razem?
Zapraszamy do analizy pojedynku Cerrone vs Pettis.
Anthony Pettis – cóż za styl
Na pewno każdy z państwa widział wideo, na którym były mistrz UFC i WEC odbija się od ściany, by kopnąć Bensona Hendersona. Ta krótka scena jest kwintesencją osoby, jaką w ringu jest Anthony Pettis. Z 22 wygranych tylko o czterech musieli decydować sędziowie. Cała reszta to potężne kopnięcia i kreatywne poddania.
Pettis to posiadacz 3 dana w Taekwondo Olimpijskim. Dodatkowo posiada również niebieski pas w Brazylijskim Jiu-Jitsu. Showtime ma na koncie wygrane z takimi zawodnikami jak Stephen Thompson, Benson Henderson czy Michael Chiesa.
Jak walczy „Showtime”?
Obie pozycje
Pochodzący z Milwaukee Pettis potrafi się poruszać zarówno w stójce klasycznej jak i odwrotnej. Staje się przez to pozornie trudnym do rozgryzienia zawodnikiem, u którego nie wiadomo, skąd nadejdzie cios…
Prawa ręka
Z tym że Pettis ma swoje schematy. Jednym z nich jest uwielbienie do atakowania rywala z prawej, najczęściej prostym. Nie zależnie czy stoi w pozycji klasycznej – więc prawa ręka jest z tyłu – czy z odwrotnej – prawa ręka jest z przodu – to i tak atakuje nią, niby zaczepnie.
Okrężne kopnięcia na korpus
Myśląc o Pettisie widzimy obrotówki albo wysokie kopnięcia w głowę rywala. Dużo częściej jednak można zaobserwować, jak Pettis kopie okrężne kopnięcie na korpus. Często robi to z pozycji odwrotnej do rywala, by jeszcze bardziej wzmocnić impet uderzenia – coś, co dobrze robi chociażby Jan Błachowicz!
Niskie kopnięcia
Wykluczające mobilność rywala kopnięcia również znalazły się w arsenale zawodnika Roufus sport. Może nie zaprzęga ich do boju tak często jak na korpus, ale również dają się we znaki.
Fronty w kolano
Wysoce nieprzyjemna technika ze strony Amerykanina. Przy uderzeniu w wyprostowane kolano może zaowocować poważną kontuzją.
Kręciołki i inne kopniaki
Pettis rusza się jak postać z gry komputerowej, albo filmu kung fu. Z reguły jego najbardziej widowiskowe kopnięcia nie dochodzą do rywali, bardziej straszą. Ale wizualnie sprawiają wrażenie, że „Showtime” kontroluje pojedynek i może zrobić co chce i kiedy chce.
Wysokie kopnięcie
Ta technika ciągle znajduje się w arsenale Amerykanina. W ostatnich latach jednak Pettis częściej trafiał rywali na gardę. Ale jeśli trafi Kowboja – a tego przecież wykluczyć nie można – to istnieje szansa że Cerrone pójdzie spać.
Kombinacje kopnięć oraz ręce-nogi
Jako że Taekwondo to „sztuka kopnięć i pięści”, Pettis łączy je w walkach. Przeważnie są to pojedyncze „Jeden cios z piąchy, jeden kopniak”. Lub odwrotnie. Nie są jakoś przesadnie długie. Od czasu do czasu Pettis połączy też dwa kopnięcia w kombo.
Parter
Umiejętności grapplerskie Pettisa wcale nie są gorsze od tych uderzanych. Mimo „zaledwie” niebieskiego pasa w Brazylijskim Jiu-Jitsu, Showtime jest w stanie poddawać bardzo doświadczonych parterowych wyjadaczy pokroju Bensona Hendersona czy Michaela Chiesy. Ulubioną techniką zawodnika z Milwaukee jest gilotyna – głównie dlatego, że przy próbie sprowadzenia rywala od razu szuka miejsca na to właśnie duszenie.
Donald Cerrone – Najbardziej znany kowboj
Król tłumu. Jeden z najpopularniejszych zawodników na świecie, który nigdy nie zdobył pasa UFC. „Z kimkolwiek, kiedykolwiek, gdziekolwiek” to maksyma życia. W wolnej chwili zaś robiący wszystkie te niebezpieczne rzeczy, na które przeciętny człowiek nie ma odwagi. Donald Cerrone to nie mniejszy świr niż Tony Ferguson.
Urodzony w Denver, Colorado. Walczący przez lata pod sztandarem Jackson-Winkeljohn. Od jakiegoś czasu trenujący na własnym ranczu. Jak przegrywał, to tylko z czołówką. W 2015 dostał szansę walki o pas mistrzowski. Wygrywał z takimi nazwiskami jak Matt Brown, Al Iaquinta, Eddie Alvarez, Benson Henderson czy Charles Oliveira.
Jak walczy Kowboj?
Proste + kombinacje
Donald nie jest zawodnikiem od punktowania, ustawiania sobie rywala jednym ciosem. W stójce najczęściej korzysta z prostych, z których składa kombinacje 1-2, 1-2-1 a często gęsto i więcej. Jasne, od czasu do czasu uderzy prostym na wyczucie dystansu, ale albo chwilę później poleci kopnięcie, albo ruszy z serią ciosów.
Wysokie kopnięcie
Nie tylko Anthony Pettis lubi kopać w tym zestawieniu. Wysokie kopnięcie to jedno z bardziej charakterystycznych w arsenale Kowboja. Posyłał tak na deski chociażby Alexandra Hernandeza czy Matta Browna.
Okrężne kopnięcie w korpus
Również popularna technika Cerrone. Najczęściej kopana z wykrocznej nogi Donalda.
Niskie kopnięcia
Okopywanie nóg rywala to częsta technika w arsenale Donalda. Choć nie ma na końcie wielkich sukcesów w wyłączaniu nóg rywali na amen w trakcie pojedynku jak Gathje czy Barboza, pomaga mu czuć dystans i otwierać pojedynek.
Kolana, łokcie i tajski klincz.
Stylem bazowym Kowboja jest Muay Thai. Widać to w momencie gdy dochodzi do walki w klinczu tajskim – kolana idą w ruch, a czasami i łokcie.
Obalenia
Donald Cerrone nie jest zapaśnikiem. Co nie znaczy że nie przenosi on walki do parteru. Obalał m.in. Bensona Hendersona, Tonego Fergusona czy też Leona Edwardsa.
Parter
Jak na porządnego uderzacza w MMA przystało, Donald Cerrone jest również posiadaczem czarnego pasa w Brazylijskim jiu-jitsu. Nie najczęściej przewagę parterową Kowboja widać gdy mierzy się z dobrymi uderzaczami albo innymi brawlerami. Edsona Barbozę czy Mike’a Perryego poddał. Poddany został tylko raz – w 2010 roku przez Bensona Hendersona, który zrobił to… uwielbianą przez Pettisa gilotyną!
Obrona tułowia
Donald Cerrone od lat przyjmował dużo na tułów. To właśnie ciosy na korpus przyczyniły się do porażek z m.in. Dos Anjosem czy Pettisem.
Serce do walki obu zawodników a powolny start
Od porażki z Donalda Cerrone z Conorem McGregorem na Kowboja wylewane są wiadra pomyj, głównie przez „fanów” Irlandczyka. Podnoszony jest argument, że Amerykanin albo sprzedał walkę, albo się jej przestraszył. I o ile pierwszy argument jest kompletną bzdurą, tak drugi już nie do końca. O ile sam Cerrone przyznał, że „nie był sobą” w tej walce, tak trudno nie odnieść wrażenia, że najgorzej dla Kowboja wypada pierwsza runda.
Popatrzcie na te gify z 3 różnych pojedynków.
Widzicie schemat? Wszyscy trzej ruszyli mocno od początku bo Kowboj jest wtedy najmniej groźny, nie wszedł jeszcze w rytm. Chowanie się za podwójną gardą, nieinteligentna obrona, zmuszająca sędziego w dwóch wypadkach do przerwania walki (ucięte na gifach przerwania walki z Dos Anjosem i McGregorem).
„Nieobudzony” Kowboj – nie wkręcony w rytm walki – będzie się kulił i zmuszał sędziego do przerwania pojedynku. Chael Sonnen radził Cerrone przed walką z McGregorem zaczynać walkę od sparingu w szatni – żeby w klatce już wejść od razu z rytmem.
A jak ma się sprawa z Anthonym Pettisem? Ten potrafi od razu przejść do dzieła. Nie zaczyna powoli. Ale… można go złamać. Ostatnio było do tego blisko w walce z Diazem – był moment gdzie Showtime położył się po ciosie Diaza i kompletnie nie robił nic. Czy chciał by sędzia przerwał walkę? Wątpliwe. Czy pod naporem ciosów zapomniał o inteligentnej obronie i robił to co podpowiadał mu instynkt? Jak najbardziej możliwe.
Mamy więc do czynienia z pojedynek ewidentnego slow startera z zawodnikiem, który pod naporem ciosów gubi się. Zadecyduje więc, jak zwykle w tego typu pojedynków, pierwsza runda. Tak jak zadecydowała 7 lat temu.
Garść informacji i typ
Wróćmy na moment do 2013 i pierwszej konfrontacji Cerrone vs Pettis. Starcie zakończyło się szybko – już w trzeciej minucie – ale Showtime wykorzystał wtedy powolny start Kowboja i potraktował go znienawidzonym kopnięciem na korpus. I nie powinno nikogo dziwić, jeśli ten scenariusz się powtórzy.
Z drugiej strony, jeśli Kowboj przetrwa i ruszy do ataku od drugiej rundy, jestem pewny że ma narzędzia na złamanie Pettisa. Showtime nie jest już tak szybki i dynamiczny jak te 7 lat temu. A Kowboj wiele nie stracił przez lata. Zresztą, tylko raz w swojej karierze Cerrone został skończony poza pierwszą odsłoną walki – kiedy lekarz przerwał walkę z Tonym Fergusonem między 2 a 3 rundą.
To albo będzie nokaut lub poddanie ze strony Showtime’a w pierwszych minutach albo decyzja na korzyść Kowboja. Oba warianty są równie prawdopodobne. Bliżej mi prywatnie do przekonania, że Pettis jednak ustrzeli. Ale pieniędzy na to bym nie stawiał.
Typ : Anthony Pettis, (T)KO, 1 Runda.
Organizacje MMA wracają do życia. Tymczasem dwaj najsilniejsi ludzie na ziemi umówili się na pojedynek bokserski.
Póki co wiemy, że Marcin Najman przedłużył kontrakt z Fame MMA. Być może w swojej kolejnej walce zmierzy się z Piotrem Świerczewskim.
Majówka to dobry czas aby nadrobić zaległości filmowe. Przygotowaliśmy dla Was kilka propozycji o sztukach walki.