Albert Odzimkowski o presji przed KSW 68: Motywacja, żeby odwrócić tę złą kartę jest naładowana do pełna

Gala KSW 68 w Radomiu nie może się obyć bez Alberta Odzimkowskiego, jednego z najpopularniejszych zawodników w tym mieście.

Ostatnie sztuki biletów na płycie dostępne na eBilet.pl. #VisitRadom

Albert Odzimkowski od lat ma wierną rzeszę kibiców, którzy nie tylko oglądają jego walki, ale również jeżdżą na nie do różnych części kraju. Tym razem będą mogli wspierać Alberta u siebie, w Radomiu. Przed nadchodzącą galą KSW 68 fani Odzimkowskiego wykupili pokaźną pulę biletów na wydarzenie, więc popularny „Złoty” będzie mógł liczyć na mocny doping na hali.

– To jest przede wszystkim bardzo miłe – mówi Albert Odzimkowski. – Rzesza fanów się powiększa. Wydaje się, że jedni kibice przyciągają kolejnych i tak stworzyła się fajna grupa ludzi lubiących sport. Trudno jednak mi powiedzieć skąd takie wsparcie dla mnie. Nie zabiegam o to specjalnie. Staram się być po prostu w porządku wobec ludzi. Jak mogę pomóc, to pomagam i wydaje mi się, że to dobro wraca, a ja w życiu mam szczęście do dobrych ludzi.

Walka przed własną publicznością to jednak nie tylko dodatkowa motywacja, ale też presja.

– Jest radość i jest presja. Chociaż sama presja jest jednak bardziej związana z tym, że jestem po porażkach i zależy mi, żeby w swoim mieście, przed moimi kibicami, rodziną, przyjaciółmi, zaprezentować się jak najlepiej. Ostatecznie walka przed własną publicznością ma zdecydowanie więcej plusów niż minusów, chociaż nie ukrywam, że stresuję się przed tym starciem.

W samy boju trzeba się oczywiście skupić na rywalu, ale doping pomaga w trudnych chwilach.

– W pojedynku skupiam się na rywalu i komendach z narożnika. Słyszę jednak też doping, szczególnie w ciężkich momentach jest mocnym wsparciem. Napędza mnie to, ta energia z trybun dodaje mi skrzydeł.

Dziś Albert jest po trzech przegranych i czuje ogromną determinację, aby wrócić na drogę zwycięstw.

– Na pewno nigdy nie byłem w takim miejscu kariery jak teraz. Moja sportowa ambicja jest bardzo podrażniona. Motywacja, żeby odwrócić tę złą kartę, jest naładowana do pełna.

Podczas gali KSW 68 rywalem Alberta będzie Tommy Quinn, irlandzki zawodnik lubiący stójkowe wymiany.

– To dobry rywal. Bił się dla Bellatora i Cage Warriors. Dobrze boksuje i dobrze porusza się na nogach. Na pewno nie będzie łatwym wyzwaniem, więc muszę się wspiąć na wyżyny swoich możliwości.

Do walki Alberta Odzimkowskiego z Tommy Quinnem dojdzie już 19 marca w Radomiu.

Gala KSW 68 została objęta patronatem Pana Prezydenta Radomia, Radosława Witkowskiego.

[artykuł pochodzi z oficjalnej strony Federacji KSW]