Alan Kwieciński chętnie zawalczy z Załęckim: Jest jeszcze ten Denis…

Tu jest mocne spięcie! Alan Kwieciński gwarantuje, że jest gotowy i chętny na starcie z Denisem Załęckim. Już wcześniej zawodnik walczący na gołe pięści w mocnych słowach wypowiadał się o ”Alaniku”. Dojdzie do takiego zestawienia w formule K-1? Takiego rozwiązania chciałby Kwieciński.

Denis ostatni pojedynek stoczył na EFM SHOW 2 w Sofii. Był pewien problem, bo jak się okazało wielu potencjalnych rywali odmówiło. Ostatecznie Załęcki zmierzył się z Jussi Halonenem. Walka z reprezentantem Finlandii zakończyła się po 45-sekundach.

Zobaczcie jak to wyglądało:

Kwieciński: Z tego co słyszałem nie jest dobrym zawodnikiem!

Alan Kwieciński w rozmowie z portalem fansportu.pl wypowiedział się o potencjalnym starciu z Denisem Załęckim. Były uczestnik ”Ekipy z Warszawy” proponuje, aby do walki doszło w formule K-1.

Jeszcze jest ten Denis penis. Słuchaj, jeżeli dobrze by zapłacili mogę z nim wyjść. Nie boję się go. Ja bym mógł w K-1, bo w MMA jakby mnie obalił to ciężko bym miał, ale w K-1 mógłbym się bić. Nie oglądałem jego walki na EFM SHOW, ale z tego co słyszałem to nie jest jakimś zawodnikiem dobrym.

Załęcki już w maju w mocnych słowach wypowiadał się o Kwiecińskim.

Nie Alan tylko Anal. Jakiś czas temu spotkaliśmy się na imprezie w klubie i Alanek chyba sobie za bardzo poćpał, to zaproponowałem mu wyjście za klub byśmy sobie pogadali. Oczywiście się obsrał, jakieś tam niemiłe słowa powiedział to w niego ruszyłem, jakaś tam gadka była zacząłem tą szmatę pluć. Nie chciał wyjść i prosił bym przestał, żebym mu nie robił trzody przy znajomych. Przeprosił mnie kilka razy i to nie ma co tu dużo gadać. Mam nadzieję, że jak kiedyś się z nim spotkać to podejdzie do mnie, ale wątpię żeby taka popierdułka miała uwagę. Plułem na niego jak na zwykłą szmatę, zwykłego peta. Nawet nie odważył się nic zrobić jeszcze mnie przeprosił na koniec.