Adesanya zawalczy z Jonesem? “Zamknij się k**wa i czekaj, aż przyjdę”

Israel Adesanya (18-0) to świeżo upieczony mistrz UFC w wadze średniej. Mimo krótkiego bycia na tronie wielu już spekuluje o potencjalnej walce Nigeryjczyka z Jonem Jonesem (25-1, 1NC).

Swoją postawą Adesanya zachwyca środowisko MMA na świecie. Nieszablonowość technik uderzenia wywindowała go nie tylko na tron wagi średniej UFC, ale również na czołowe miejsca popularności wśród fanów. Nie dziwi zatem fakt, że fighter z Afryki przymierzany jest do jednej z największych osób w historii mieszanych sztuk walki – Jona Jonesa.

Wprawdzie 30-latek nie bronił jeszcze swojego tytułu, lecz dyskusje na temat potyczki z Jonesem wzmaga fakt, iż Nigeryjczyk nie ma wielu oponentów pukających do walki o pas. Jedynymi kandydatami w tym momencie są Paulo Costa (13-0) oraz Jared Cannonier (12-4). Poza sportowym podejściem do sprawy wielu ludzi chciałoby zobaczyć po prostu ten pojedynek przez wzgląd na specyfikę dwóch zawodników. Oprócz tego wielu widzi w “The Last Stylebenderze” człowieka, który może pokonać Jonesa.

Adesanya skomentował potencjalne starcie między nim, a “Bonesem”. Mistrz kategorii średniej nie wyklucza takiej możliwości, choć nie zamierza on przez to zaniedbywać obowiązków bronienia pasa.

Mogę z nim walczyć, ale będę szanować zasady. Będę postępował honorowo, broniąc mojego pasa. On nie poszedł wagę wyżej, po tym, jak zdobył pas w kategorii półciężkiej. Kurwa, wiesz co? Chcę wykonywać swoją pracę. Jeśli chce, niech zejdzie kategorię niżej. Choć do mnie synku. Jeśli nie, to zamknij się kurwa i czekaj, aż przyjdę.

Afrykanin sugeruje także, iż walka może mieć miejsce w ciągu dwóch lat, choć nie ma co do tego żadnych konkretnych planów.

Nie interesuje mnie czekanie, i tak będziemy walczyć na koniec dnia. Nie zamierzam robić za szybkich ruchów, gdyż po prostu mam plan i zamierzam się go trzymać. Zawsze jednak broń mam gotową.