MMA PLNajnowszePolskie MMADrugie oblicze #11 – Marcin Bandel

Drugie oblicze #11 – Marcin Bandel

Drugie oblicze” to cykl mający na celu ukazać zawodników MMA w nieco innej odsłonie. Nie znajdziecie tu typowych pytań, które można usłyszeć w wywiadach przed walkami. Macie za to szansę poznać odpowiedzi swoich ulubionych fighterów na tematy bardziej prywatne. Publikacje będą cykliczne, dodawane w każdy poniedziałek.

Foto: (Photo by Jeff Bottari/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images)

Jedenastym zawodnikiem, którego przepytaliśmy jest Marcin „Bomba” Bandel!


1. Kim chciałeś zostać będąc małym dzieckiem?

MB: Pewnie na początku wiele tych opcji było, ale nie pamiętam. Jak troszkę urosłem i miałem tak około 8 lat trenowałem już piłkę i dłuuuugo chciałem zostać piłkarzem.

2. Jakie miałeś przezwisko w czasach szkolnych?

MB: Jakoś miałem takiego farta, że w sumie mam specyficzne nazwisko i zawsze ludzie myśleli że to ksywka, więc od zawsze byłem Bandel. Przez trochę na piłce chłopaki się wygłupiali i dlatego, że jestem krótkowidzem mówili przez trochę „Kret”… Ksywa „Bomba” przylgnęła do mnie dopiero około 7 lat temu.

3. Jak się nazywał Twój pierwszy sportowy idol?

MB: Rivaldo, Ronaldo. Troszkę później wiadomo – Songo i Vegeta.

4. Jakie jest Twoje hobby poza MMA?

MB: W sumie ciężko powiedzieć, bo całe dnie spędzam na macie… Ale jak już to chyba podróże, które uwielbiam i mam w planach być w każdym państwie na świecie. Im bardziej hardcorowe, tym bardziej mnie kręcą.

5. Twój ulubiony film to:

MB: Nie będę oryginalny. „Quest”, „Mortal Kombat” i wiele innych… Chociaż to anime więc grzech nie wymienić „Dragon Ball”. Teraz nowa seria jest i co niedzielę oglądam nowy odcinek! <śmiech>

6. Jakiego gatunku muzyki słuchasz?

MB: Kiedyś w sumie tylko hip-hop/rap, ale teraz dosłownie wszystkiego co jest po prostu fajne, nawet jakieś metale czy klasyka.

7. Ulubiona potrawa, na którą możesz sobie pozwolić w momentach zwanych „cheat meal”?

MB: Nie za często mogę, ale jak już to McFlurry chyba najbardziej. Generalnie wszystkie słodycze i w dużych ilościach!

8. Gdybyś mógł posiąść jeden dar z filmów o superbohaterach, co byś wybrał?

MB: Zostałbym Sajaninem!

9. Wymarzone miejsce, które chciałbyś odwiedzić?

MB: Tak jak pisałem wcześniej w sumie fajnie wszędzie pojechać, ale teraz szykuje się na Czarnobyl. A chciałbym też odwiedzić Koreę Północną.

10. Czy posiadasz jakieś motto, którym kierujesz się w życiu?

MB: Na pewno jednym z nich jest żeby zapierdzielać sumiennie i w 100% na zamierzony cel, tylko wtedy możemy go osiągnąć i cieszyć się nim w pełni.

11. Jaki jest Twój największy życiowy sukces?

MB: Z pewnością to, że tyle lat zapierdzielam na macie i mi się nie znudziło. Czarny pas BJJ oraz to, że byłem w stanie pogodzić treningi z nauką.

12. Jaką cechę uważasz w sobie za najcenniejszą?

MB: Upartość i wytrwałość. Chyba te cechy.

13. Z jakiej rzeczy/czynności, w żadnym wypadku nie byłbyś w stanie zrezygnować?

MB: Z trenowania. Poważnie, wtedy tylko psychiatryk.

14. Czego nienawidzisz robić?

MB: Wielu rzeczy. Na pewno przewrotów w przód. <śmiech> W tył też w sumie, bo później ciągle głową mnie boli.

15. Jeśli mógłbyś cofnąć czas i wymazać jedną sytuację z przeszłości, co by to było?

MB: Nie ma co roztrząsać przeszłości i jej zmieniać, bo kiedyś bym chciał wiele rzeczy zmienić… Ale życie pokazuje później, że jednak wszystko się dzieje z jakiegoś powodu i jest w tym czasem ciężki do zrozumienia cel… Ale może zamiast piłki poszedłbym na jakiś boks czy zapasy, bo BJJ za bardzo wtedy nie było. Chociaż piłka nauczyła mnie sumienności, wytrwałości i poznałem wielu super ludzi.


Polub profil Marcina Bandla na Facebooku -> kliknij tutaj.


Piszcie w komentarzach kogo chcielibyście widzieć w kolejnych odcinkach!

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis