Tony Ferguson po nieprawdopodobnej wojnie wygrywa z Landonem Vannatą
Tony “El Cucuy” Ferguson(21-3) przed walką z Landonem Vannatą (8-1) był zdecydowanym faworytem, ale nie był to dla niego łatwy pojedynek.
Vannata narzucił naprawdę solidne tempo pomimo tego, że walkę wziął w krótkim odstępie czasowym. Mało tego, już w 1 rundzie skutecznie wyprowadzał ciosy, a na kilkadziesiąt sekund przed końcem 1 rundy mógł znokautować Tony’ego Fergusona, który słaniał się na nogach. W 2 rundzie Ferguson przeszedł ze stojącej gilotyny do duszenia Brabo i rywal musiał klepać. W ten sposób “El Cucuy” dopisał 8 zwycięstwo z rzędu do swojego rekordu. Vannata wprawdzie zadebiutował w UFC, ale zaprezentował się naprawdę przyzwoicie i warto mieć go na uwadze, gdyż może zatrzymać się w UFC na dłużej.
Czy Tony Ferguson zasługuje po takim występie na walkę o pas?