Koniec freak fightów? Absurdalnie niska sprzedaż PPV gali FAME: THE FREAK
Organizacja FAME jest bardzo niezadowolona z liczby sprzedanych licencji PPV przy okazji gali THE FREAK. Nic dziwnego, gdyż jest jest ona niezwykle niska!
W piątek w Netto Arenie w Szczecinie odbyła się gala FAME: THE FREAK. Było to już drugie wydarzenie tej organizacji w tym mieście. Poprzednie miało miejsce w zeszłym roku i była to gala z cyklu „FAME FRIDAY ARENA”.
Tym razem również nie była to typowa, numerowana gala. Nie zmienia to jednak faktu, że było o niej bardzo głośno, a to ze względu na wielu budzących kontrowersje zawodników biorących w niej udział. Denis Załęcki, Natan Marcoń, Robert Pasut… sami wiecie.
ZOBACZ TAKŻE: Daniel Magical vs Rafonix 2 w rozpisce gali PRIME 10
Był to event, który był to trochę na wariackich papierach. Mianowicie karta walk była kompletowana jeszcze z 10 dni przed wydarzeniem. Z resztą ogłoszenie samego wydarzenia miała miejsce zaledwie kilkanaście dni wprzód.
Bardzo niska sprzedaż PPV na galę FAME: THE FREAK!
Informacją w tym temacie podzielił się jeden z zawodników FAME – „Takefun”. Rafał w trakcie jednej ze swoich ostatnich transmisji na żywo zleakował rzekomą liczbę sprzedanych licencji PPV na ostatnią galę FAME:
Sprzedaż PPV na tym evencie była bardzo, bardzo, bardzo słaba. Zakładałem, że będzie słaba, ale jest słabsza niż myślałem. (…) Gdybym miał zgadywać, to bym powiedział, że ta gala zanotowała straty. Z informacji, które posiadam zdecydowanie mniej niż 200 tysięcy PPV, podobno mniej niż 200.
W związku z krótkim okresem czasu na promocję wydarzenia, wiele osób podejrzewało, że sprzedaż biletów oraz PPV może nie być zadowalająca. Odpowiedzią na to miał być format wydarzenia, a przede wszystkim programów medialnych z nim związanych. Miały być one obfity w „dymy” niosące rozgłos i generujące zainteresowanie i rzeczywiście tak było. Transmisje, które z założenia powinny mieć sporą oglądalność, ją miały, jednakże nie miało to aż takiego przełożenia na sprzedaż PPV.
Poniżej 200 tysięcy licencji… Jeszcze z 2 lata temu FAME mogło się pochwalić przekroczeniem bariery 500 tysięcy. Ich poprzednia gala, która miała miejsce na PGE Narodowym, sprzedała rzekomo 350 tysięcy, a w dodatku zgromadziła 50 tysięcy osób na trybunach. Ktoś powie, że „ale to jest przecież Stadion Narodowy, wielka gala!”, w porządku, jednakże przed galą na PGE wyniki też były bliżej 400 tysięcy, aniżeli… 200. Czy właśnie dostaliśmy nieoficjalne zaproszenie na pogrzeb freak fightów? Czy jest to jedynie wypadek przy pracy?