„W kolano by mnie ugryzł?” – Szalony Reporter opowiada o spięciu z Mini Majkiem na gali FAME 22
Do nietypowej sytuacji doszło na PGE Narodowym w trakcie gali FAME 22. Mowa o scysji pomiędzy „Szalonym Reporterem”, a „Mini Majkiem”!
Gala FAME: ULTIMATE była niesamowitym show, które zwieńczyło kilkuletnią historię organizacji FAME. Dostarczyła nam niezapomniane chwile oraz mnóstwo emocji. Oktagon oraz Klatka Rzymska nie były jednak jedynymi miejscami, w których było gorąco w trakcie wydarzenia.
Otóż w jego trakcie doszło do bijatyki czy sytuacji, w której sypały się iskry.
ZOBACZ TAKŻE: Malik spiął się z Niziołem! Konfrontacja raperów na FAME MMA
Ponadto, doszło do spięcia na linii Tomasz Matysiak – Mateusz Krzyżanowski. Tego chyba nikt się nie spodziewał.
Szalony Reporter na wojennej ścieżce z Mini Majkiem?
W trakcie swojego najnowszego podcastu Matysiak opowiedział o niecodziennej sytuacji, która miała miejsce w trakcie gali FAME: ULTIMATE. Okazało się, że ma on na pieńku „Mini Majkiem”. Wypowiedź „Szalonego” poniżej:
Wczoraj ja miałem z jednym z Ekipy, a nie będę mówił kto, tylko to jest taki członek Ekipy, co w „Smyku” się ubiera. Jak kupił kiedyś Kena, to zdjął z niego garnitur i do dziś w nim chodzi. „Owca” koło mnie siedział. Siadam, „Owca” się wita „o siema byku” i idzie ten „Mini Majk”. Idzie idzie, ja mu rękę wystawiam, a on „ja się z Tobą nie witam”. Ja do niego „Co Ty? popie*doliło Cię?”, a na to on do mnie „dymisz do mnie?”. No i co ja bym powiedział? Dobra, dawaj? Wstałbym i on by mnie w kolano ugryzł ku*wa? Ja pie*dole.
Czy wynikło to z informacji odnośnie Tomasza Matysiaka, którymi podzielił się z nami Krzysztof Stanowski? Czy może coś jeszcze innego jest na rzeczy?
Uprzedzę absurdalne pomysły. Pomimo tego, że „Mini Majk” trenował MMA latami oraz był mistrzem niskorosłych, to jego walka z „Szalonym” nie miałaby większego sensu. Matysiak co prawda ostatnio został zdemolowany przez Jakuba Rzeźniczaka, jednakże udowodnił on już wcześniej, że jakiś tam poziom reprezentuje.