„Jestem pretendentem numer 1.” – Strickland nie zamierza walczyć z Whittakerem
Sean Strickland – krotko mówiąc – nie pali się do walki z Robertem Whittakerem.
Pokonawszy Ikrama Aliskerova na UFC on ABC 6, Australijczyk zapewnił sobie – przynajmniej na papierze – status pretendenta do pasa kategorii średniej. Sęk w tym, że niespełna trzy tygodnie temu Sean Strickland rozprawił się z Paulo Costą i również domaga się walki mistrzowskiej (Houston, mamy problem!).
Fani szybko jednak znaleźli rozwiązanie: UFC powinno zorganizować eliminator pomiędzy Whittakerem i Stricklandem.
Pomysł wręcz idealny, prawda? Cóż, może dla kibiców tak, ale zdecydowanie nie dla Seana Stricklanda. „Tarzan” pokrótce wyjaśnił, dlaczego nie zamierza walczyć z Australijczykiem.
Cały czas jestem pytany o walkę z Whittakerem. Pokonałem Izzy’ego, cały świat wie, że pokonałem Dricusa. Whittaker przegrał z oboma. Jestem pretendentem numer 1. Obroniłem swoją pozycję z łatwością przeciwko Coście.
ZOBACZ TAKŻE: Pasha poznał rywala na FAME 22! Kibice na Stadionie Narodowym oszaleją!
Na ten stan rzeczy nie będzie narzekał Robert Whittaker, zwłaszcza że ma być rezerwowym w walce wieczoru UFC 305, które odbędzie się 18 sierpnia w Perth.