Sean Strickland krytykuje Jona Jonesa i Conora McGregora. Mocne słowa byłego mistrza UFC!
Sean Strickland, który do niedawna dzierżył pas mistrzowski wagi średniej UFC w najnowszej rozmowie w The Schmo ostro krytykuje Jona Jonesa i Conora McGregora. Amerykanin nie kryzie się w język.
Jon Jones i Conor McGregor to wielkie gwiazdy UFC i ikony mieszanych sztuk walki. Ostatnio jednak obaj pozostają z dala od oktagonu.
„Bones” zdaniem wielu obserwatorów miga się od wzięcia pojedynku z tymczasowym mistrzem wagi ciężkiej Tomem Aspinallem, a Conor McGregor częściej widziany jest na jachtach niż na sparingach.
Stricklandowi obaj wspomniani zawodnicy zdecydowanie nie przypadają do gustu.
- ZOBACZ TAKŻE: Różal stanowczo o walce Masy w freakach: Nie powinien mieć szansy walczyć nigdzie z nikim!
Sean Strickland krytykuje Jona Jonesa i Conora McGregora. Mocne słowa byłego mistrza UFC!
Zarówno Jon Jones jak i Conor McGregor to także zawodnicy, którzy wielokrotnie mieli kłopoty z prawem. Zwłaszcza ten pierwszy często wpadał w kłopoty będąc pod wpływem różnych środków psychoaktywnych.
Strickland nie omieszkał o tym wspomnieć:
„W ostatecznym rozrachunku Jon Jones to kupa gówna! Wiem o tym ja, wie o tym cały świat. Nie musimy wracać do jego przeszłości. On powinien przestać jęczeć i wziąć walkę z Aspinallem. Musi do cholery wziąć się do roboty! A McGregor? Komu tak naprawdę zależy teraz na Conorze McGregorze? Jest wytrenowanym i dobrze ubranym facetem. Tyle. Ale nikomu na nim nie zależy. Czy on nadal jest znany w UFC? Stary, niech idzie na emeryturę na swój jacht. Niech skończy z tym gównem już!”