Gleba ostro o decyzjach FAME MMA: To jest sięganie dna!
Patryk „Gleba” Tołkaczewski to zawodnik Federacji KSW, któremu ewidentnie nie podobają się to, co ostatnio dzieje się w organizacji FAME MMA. O decyzjach największej organizacji freakowej w Europie, Gleba wypowiedział się bardzo ostro w swoich mediach społecznościowych.
Tołkaczewski ma za sobą debiut w największej polskiej organizacji mieszanych sztuk walki. Gleba na gali XTB KSW Colosseum 2 przegrał przez efektowny nokaut z Krzysztofem Głowackim, a akcja, której padł ofiarą z miejsca stała się pretendentem do nokautu roku w polskim MMA:
Gleba ostro o decyzjach FAME MMA: Chcesz walkę na Fejmie? To nawyzywaj jakiegoś zawodnika!
Wczoraj natomiast miało miejsce ogłoszenie całej karty walk gali FAME: Reborn, która już 9 grudnia odbędzie się w łódzkiej Atlas Arenie.
W walce wieczoru tego wydarzenia kibice zobaczą starcie bokserskie między Sebastianem Fabijańskim a Sylwestrem Wardęgą, natomiast co-main eventem imprezy będzie walka Szeliga vs Bandura.
W karcie walk znajduje się także starcie popularnego twitterowicza Grega z Adrianem „Polakiem” Polańskim.
- ZOBACZ TAKŻE: Popularny Twitterowicz wystąpi na gali FAME: Reborn! W niedzielę dementował: Rano o 5 do roboty wstać muszę
Gleba natomiast jest zniesmaczony niektórymi decyzjami organizacji FAME MMA. Jako przykład dał przyznanie walki hejterowi.
Poniżej wideo nagrane przez Patryka Tołkaczewskiego, gdzie padają takie oto słowa:
„Stary, chcesz walkę na FAME? No na poważnie! To nawyzywaj jakiegoś zawodnika na twitterze. A tak na serio, to co ten FAME MMA daje za przykład naszym dzieciom? Bierze jakiegoś hejtera, który nawyzywał jego zawodnika i daje mu walkę. To jest sięganie dna! Taka porządna federacja, bo tak uważałem, bierze hejtera i pokazuje naszym dzieciom, że żeby dostać walkę wystarczy nawyzywać jakiegoś zawodnika w Internecie.”
A Wy co sądzicie? Gleba ma rację w tej kwestii? Gleba ma rację czy nieco przesadza w swoich osądach?