FAME MMA 18: Ewa Brodnicka pokonała Martę Linkiewicz. „Linkimaster” zaskoczona decyzją!
To był co-main event gali FAME MMA 18, która odbywa się jeszcze w Atlas Arenie w Łodzi. W drugim najważniejszym pojedynku przed podwójną walką wieczoru było starcie Marty Linkiewicz z byłą mistrzynią świata w boksie Ewą Brodnicką.
Przed walką obie panie nie szczędziły sobie uszczypliwości, a jak wyglądało to w klatce?
Transmisja:
Marta Linkiewicz zaczęła tę walkę od niskich kopnięć. Ewa Brodnicka odpłacała się mocnymi prostymi. Po minucie Marta Linkiewicz jednym z ciosów niechcący sfaulowała wkładając rywalce palec w oko. Kleo miała chwilę przerwy na dojście do siebie. Po interwencji lekarza, Brodnica zdecydowała się na kontynuowanie pojedynku. Linkimaster nie miała pomysłu na to, jak ominąć gardę pięściarki, ale na 45 sekund przed końcem rundy poszła po obalenie i udało jej się zdobyć pozycję z góry. Jednak w tej płaszczyźnie nie zagroziła rywalce i pojedynek dotrwał do końca tej odsłony.
W drugiej rundzie Linkiewicz uciekała przed groźnym prawym sierpowym Brodnickiej i próbowała znaleźć sposób na dojście do nóg pięściarki. To udało się dwukrotnie. Najpierw Brodnickiej udało się przetoczyć rywalkę i wrócić do stójki, ale za drugim razem Kleo na nogi wróciła dopiero po końcowym gongu.
W trzeciej rundzie obie panie ostrożnie podchodziły do swoich akcji. Żadna nie chciała popełnić błędu. Ten jednak popełniła Ewa Brodnicka. Na około 90 sekund przed końcem walki, Linkimaster obaliła rywalkę po raz kolejny. Brodnicka najprawdopodobniej po tym sprowadzeniu doznała kontuzji nogi/kolana, ale nie pozwoliła się poddać.
Po trzech rundach o wygranej musieli zadecydować sędziowie. Zwyciężczynią tej konfrontacji została Ewa Brodnicka!
Zobacz także:
Fame MMA 18: gdzie oglądać? To już niedługo! Na kolejnej edycji gali, która odbędzie się w łódzkiej Ergo Arenie zobaczymy aż 10 emocjonujących walk. Organizacja zafundowała nam także walkę o pas w kategorii do 84 kg. Galę będzie można oglądnąć na specjalnej platformie organizacji!
Co to była za awantura! Panowie nie wytrzymali do gali i zderzyli się już podczas ważenia, a właściwie do pierwszych sprzeczek doszło już na media treningu!