Prezes One Championship zaskoczony decyzją Soldicia: Nie mam pojęcia, dlaczego…
Roberto Soldić (20-3) ma za sobą pierwszy pojedynek w One Championship, ale nie tak wyobrażał sobie debiut w największej Azjatyckiej organizacji. Na konferencji prasowej po gali głos zabrał prezes organizacji – Chatri Sityodtong, który był zaskoczony decyzją ”RoboCopa”.
Chorwat ostatni pojedynek w Polsce odnotował w grudniu poprzedniego roku, gdy doszło do starcia z legendą – Mamedem Khalidovem. Soldić w drugiej rundzie brutalnie znokautował zawodnika z Olsztyna. Wielu kibiców liczyło na to, że ”RoboCop” podpisze kontrakt z największą organizacją na świecie. Roberto ostatecznie postanowił związać się z One Championship.
Zobacz również
Pierwszej walki nie będzie dobrze wspominał, bowiem zakończyła się już w pierwszej rundzie po kolanie w krocze. Reprezentant Chorwacji nie był w stanie kontynuować walki.
Cały pojedynek zobaczycie poniżej:
Prezes One zabiera głos!
Na konferencji prasowej po gali głos w sprawie Roberto Soldicia (20-3) zabrał prezes One Championship – Chatri Sityodtong. Był on mocno zaskoczony decyzją byłego podwójnego mistrza KSW.
Nie mam pojęcia, dlaczego nie użył metalowego, albo plastikowego ochraniacza. Miał ten z twardej pianki. Nawet nie wiem, kto takie produkuje. Szaleństwo. Przyjął kolano na jajka, jakby nie miał ochraniacza. Widzieliście to, słyszeliście to.
Sami zobaczcie:
Zobacz także:
Mirosław Okniński w rozmowie z portalem FanSportu.pl postanowił przeprosić zawodniczkę PRIME SHOW MMA – Annę Andrzejewską. Chodzi oczywiście o sytuacje, która miała miejsce na drugiej konferencji PRIME przed czwartą edycją w Szczecinie.
Wczoraj na kanale High League odbyły się kolejny program ”Rundki”. Doszło na nim do konfrontacji słownej pomiędzy Pawłem Tyburskim, a Alberto Simao. Będzie to main event zbliżającej się gali High League 5, która dziesiątego grudnia odbędzie się w Łodzi. Nie brakowało mocnych telefonów.
