MMA PLNajnowszePrime MMAPRIME 4: Ewa Piątkowska pewnie wypunktowała Annę Andrzejewską. Witamy w MMA, pani pięściarko!

PRIME 4: Ewa Piątkowska pewnie wypunktowała Annę Andrzejewską. Witamy w MMA, pani pięściarko!

Za nami pierwsza walka pań na gali PRIME 4: Królestwo, która odbywa się właśnie w Netto Arenie w Szczecinie. W tym pojedynku oglądaliśmy debiut w MMA byłej mistrzyni świata WBC w boksie Ewy Piątkowskiej, która zmierzyła się z zawodniczką bikini fitness Anną Andrzejewską.

Piątkowska

Ewa Piątkowska świetnie zaprezentowała się w tym pojedynku. Widać było, że jest ona sportsmenką z poważnym doświadczeniem w sportach walki, Piątkowska dominowała w stójce nad Andrzejewską, ta nie miała żadnej odpowiedzi na boks rywalki. Co prawda próbowała obalić Piątkowską, ale nie udało się jej nawet zagrozić pięściarce. Pod koniec rundy Ewa Piątkowska nawet zdecydowała się na symbolikę, kiedy to opuściła ręce, wiedząc, że rywalka nie stanowi dla niej zagrożenia.

Druga runda była podobna do pierwszej. Piątkowska znowu dominowała rywalkę, a Andrzejewska nie miała żadnej odpowiedzi na boks rywalki. Co ciekawe, Ewa Piątkowska mimo walki w MMA nie próbowała ani kopać, ani obalać. Skupiała się jedynie na boksie, w którym ewidentnie dominowała.

W trzeciej rundzie Andrzejewska odważniej ruszyła po obalenie Piątkowskiej, ale wpadła w próbę gilotyny ze strony pięściarki. Na technika jednak nie udała się jej i dalej obie panie prowadziły bójkę w stójce. W tej płaszczyźnie Piątkowska zdecydowanie górowała nad Andrzejewską i ostatecznie wygrała tę walkę decyzją sędziów.

Zobacz także:

Dojdzie do walki Załęcki vs. Omielańczuk? Menadżer zabiera głos!

Denis Załęcki w następnym pojedynku stanie przed jeszcze większym wyzwaniem? Tego nie można wykluczyć, bowiem Artur Ostaszewski w rozmowie z Jarosławem Świątkiem wyznał, że Daniel Omielańczuk dostał propozycję walki z ”Bad Boyem”.

Król syntholu przeszedł operację! Bicepsy nie wytrzymały, będzie debiut w MMA?

Jest duży problem! O potencjalnym debiucie Szymona Komandosa mówi się już od dłuższego czasu, lecz w tej sytuacji widzowie/fani ”Króla Syntholu” będą musieli uzbroić się w cierpliwość. Szymon jest po poważnej operacji. Tym samym jego debiut w mieszanych sztukach walki nie nastąpi tak szybko jak wielu mogło się spodziewać.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis