PRIME 4: Rafał Gawron przegrał i z Piotrem Kałuskim i z kondycją. TKO w drugiej rundzie!
W drugim pojedynku gali PRIME 4: Królestwo na przeciwko siebie stanęli dwaj giganci. Giganci pod względem rozmiarów – Piotr Kałuski czyli Ochroniarz Oszusta z Tindera i Rafał Gawron czyli Sportowy Świr.
Była to konfrontacja w wadze ciężkiej, którą wygrał Piotr Kałuski.
Piotr Kałuski do klatki wszedł z widocznym zabezpieczeniem lewego kolana, co Gawron próbował wykorzystać, co chwilę okopując nogę rywala. Po kilkudziesięciu sekundach tego typu walki, Kałuski ruszył do zdecydowanej ofensywy, trafił nawet w twarz Gawrona i posłał go na deski, ale nie wiedział co dalej zrobić. Ruszył po poddanie, potem stracił pozycję dominującą, przetoczył rywala i później wrócił do stójki. Gawron wyraźnie zaczął mocniej oddychać.
W drugiej rundzie na początku Gawron szukał swojej szansy ruszając z szarżą, ale szybko się wypompował. Po dwudziestu sekundach Gawron stracił siły, co było widać w klatce. Kałuski polował na rywala, w końcu go dopadł, ale widać było, że Sportowy Świr raczej dał się znokautować, niż padł po ciosach cięższego rywala.
Nie mniej – starcie to zakończyło się przez TKO w drugiej rundzie.
Zobacz także:
Denis Załęcki w następnym pojedynku stanie przed jeszcze większym wyzwaniem? Tego nie można wykluczyć, bowiem Artur Ostaszewski w rozmowie z Jarosławem Świątkiem wyznał, że Daniel Omielańczuk dostał propozycję walki z ”Bad Boyem”.
Jest duży problem! O potencjalnym debiucie Szymona Komandosa mówi się już od dłuższego czasu, lecz w tej sytuacji widzowie/fani ”Króla Syntholu” będą musieli uzbroić się w cierpliwość. Szymon jest po poważnej operacji. Tym samym jego debiut w mieszanych sztukach walki nie nastąpi tak szybko jak wielu mogło się spodziewać.