Trener Łaszczyka o Ferrarim: Dla mnie, to już chłop, który nie ma jaj!
Piotr Wilczewski trener Kamila Łaszczyka w rozmowie z portalem ringpolska wypowiedział się o potencjalnej walce podopiecznego z Amadeuszem ”Ferrari” Roślikiem.
Warto zaznaczyć, że trener Wilczewski ma na swoim koncie wiele sukcesów, bowiem prowadził zawodową karierę. Piotr to przede wszystkim Mistrz Europy organizacji EBU, a także zdobywca pasów WBF International oraz Mistrza Świata federacji TWBA w wadze super średniej.
Piotr w zawodowstwie może popisać się rekordem 32 zwycięstw (10 skończonych przed czasem) i trzech porażek. Wilczewski ostatnią walkę odnotował w październiku 2018 roku.
Wilczewski o walce z Ferrarim!
Trener Piotr Wilczewski wypowiedział się o potencjalnej walce podopiecznego z Amadeuszem Roślikiem.
Szkoda, że w taki sposób jest przy nim zainteresowanie, a nie przez to co potrafi i umie, nie przemawiają umiejętności bokserskie, bo naprawdę jestem pięściarzem dobrym. Tak jak powiedziałeś faktycznie został zapytany o walkę w tym FAME MMA chyba? Ja się nawet na tym nie znam, nie oglądam. Widziałem tylko urywki walki zawodnika, który gdzieś tam na konferencji uderzył chłopa z tak zwanego partyzanta. Dla mnie, to już chłop, który nie ma jaj. Jest tam może 20 kilogramów różnicy, ale uważam, że Kamil ma większe jaja i charakter, więcej w życiu walczył, więcej że tak powiem miał takiej adrenaliny, stresów, nerwów. Także taka walka byłaby na miejscu, w końcu Kamil by zarobił, bo to co się dzieje w cyrku zarabiają może nie miliony, ale kwoty potężne. A pięściarz, który był na 2 czy 3 miejscu w rankingu światowym zarabia grosze. Także taka walka mu się przyda i pomogę mu jak będzie chciał się przygotować. Tam podobno kolejnego wyzwał do ringu, ale najpierw uporaj się z jednym, a potem pomyślimy o drugim (…) Przede wszystkim ma fajnego trenera Mirka, który ma doświadczenie. To jest człowiek, który to zapoczątkował, ale wiecie Kamil ma ten pazur. Mi się wydaje, że jakby Kamil leżał prawie przyduszony, to on nie odklepie. On jest takim zawodnikiem, że raczej nie będzie klepał. Wiadomo ten parter, którego Kamil nie robił. Wiadomo bił się, ale to nie jest to. Na ulicy mogłeś palec włożyć, z głowy uderzyć – tam są zasady. To może być trochę niekomfortowe, ale mamy czas. Wydaje mi się, że jego ten przeciwnik – nie wiem nawet jak się nazywa, ale nie ważne… Nie znam tego chłopa, ale jak zobaczyłem co zrobił na konferencji, to nie chce nawet komentować tego.
Cała rozmowa poniżej:
Zobacz także:
Norman Parke na facebooku przyznał, że chętnie w następnym pojedynku zmierzy się z Mateuszem Kubiszynem. Ponadto ”Stormin” zdradził na jakich zasadach odbyłaby się potencjalna walka. ”Don Diego” szybko odpowiedział i wyznał, że jest chętny. To jednak nie ostatnia reakcja, bowiem… na komentarz ”Stormina” odpowiedział Piotr Szeliga.
Tomasz Narkun (18-5) w rozmowie z portalem InTheCage.pl został zapytany o mistrza KSW w wadze ciężkiej – Phila De Friesa (22-6). Przypomnijmy, że ”Żyrafa” dwa razy stawał przed szansą zdobycia drugiego tytułu, lecz za każdym razem musiał uznać wyższość Brytyjczyka. Narkun jest przekonany, że z długim okresem przygotowań oraz nabraniem masy mięśniowej jest w stanie pokonać przed czasem obecnego mistrza.