Wotore odrobiło lekcję. ”Krwawy spektakl”, czyli nowa jakość walk na gołe pięści!

Jeśli ktoś przy powstaniu organizacji Wotore powiedziałby, że w walce wieczoru piątej gali wystąpi były mistrz KSW oraz jeden z najbardziej szalonych fighterów w Europie, to pewnością zostałby wyśmiany. Tymczasem po trudnych początkach Wotore błyskawicznie uczy się na błędach i wdraża nową jakość walk na gołe pięści.

Pierwsza gala Wotore w 2020 r. budziła ogromną ciekawość. To było pierwsze wydarzenie walk na gołe pięści w Polsce. Zamiast brutalnych nokautów, tryskającej krwi i porozbijanych kości widzowie otrzymali wówczas festiwal sumo z elementami MMA.

Trudne początki Wotore

Arena, na której toczyły się pojedynki była niedopracowana, wypadnięcia poza nią przyćmiewały walkę wręcz. Jako że dozwolony był parter, to większość zawodników przenosiło walkę do tejże płaszczyzny, kończąc starcie przez poddanie.

Zapowiadano, że z gali na galę zasady będą ewoluować. Drugi i trzeci event zapowiadały się dużo lepiej, lecz to nadal nie było to, czego chcieli kibice. W międzyczasie rynek walk na gołe pięści znacznie się rozszerzył, a pierwsze miejsce w nim zdobyła Gromda.

Powrót w nowej jakości

Wotore zniknęło na półtorej roku. Powróciło w styczniu 2022 r. w nowej jakości. Social media i PR organizacji wyglądał już dużo lepiej niż przed przerwą. Przedstawiono też, że w starciach dozwolone będą soccer kicki, stompy, uderzenia głową, uderzenia kolanem w głowę w parterze, a bój w parterze po 20 sekundach nieaktywności wracał do stójki.

Widowiskowo gala nr 4 musiała się podobać. Nie brakowało brutalnych wymian, efektownych pojedynków i szokujących zakończeń. Najbardziej widzom w pamięci zapadł widok soccer kicka w wykonaniu Jakuba Ozgi.

Na Wotore 5 w walce wieczoru zmierzą się Marcin Wrzosek oraz Vaso Bakocević. Można powiedzieć, że to jedna z najgłośniejszych walk na gołe pięści w Polsce. Oprócz tego dojdzie do rewanżu Michała Królika i Bartosza Batry, czyli panów, którzy krzyżowali ze sobą gołe pięści na gali Genesis, dając fanom świetne show.

Zobaczymy także występ Roberta Maruszaka, znanego jako trener Mateusza i Jacka Murańskich. A to wszystko w scenerii Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego.

Wydźwięk poza areną

Organizacja, o której cały czas mowa wzięła przykład z kolegów po fachu i zaczęła inwestować mocniej w promocję. Na Wotore 4 można było spotkać wiele gwiazd internetu, w tym ”Mini Majka” z Ekipy Friza, Mateusza Murańskiego i Arkadiusza Tańculę z FAME MMA. Ostatni z wymienionych został głębiej zatrudniony przez Wotore, bowiem nagrał piosenkę promocyjną, a także uczestniczył w konferencji prasowej.

23 kwietnia poznamy kolejne ruchy organizacji Wotore. Zobaczymy, czy zapowiadane widowisko ukontentuje widzów MMA na gołe pięści.