UFC 273: Mark Madsen lepszy na pełnym dystansie od Vinca Pichela
Mark Madsen (12-0) pokonał Vinca Pichela (14-3) jednogłośną decyzją w pojedynku otwierającym kartę główną gali UFC 273.
Początek pojedynku był spokojny. Zawodnicy badali się nawzajem. Madsen próbował niskich kopnięć, jego rywal również dokładając do tego ciosy proste. Duńczyk w pewnym momencie uaktywnił się idąc do przodu z ciosami. Potem złapał rywala i dość łatwo obalił. Wicemistrz olimpijski w zapasach z Rio de Janeiro nie utrzymał jednak długo rywala na macie. W końcówce rundy Madsen trafił jeszcze świetnie bezpośrednim prawym.
W drugiej rundzie zawodnicy wymieniali ciosy w stójce, ale tempo nie było zbyt mocne. Minęła połowy rundy i Madsen zdołał zapiąć klamrę a potem ściągnąć rywala do parteru. „The Olympian” kilka razy mocno trafił łokciem. Pichel próbował wyciągnąć nogę Duńczyka, ale bez powodzenia. Zawodnicy wrócili do stójki. Seria ciosów w wykonaniu Pichela. „From Hell” niespodziewanie zainicjował obalenie i usadził oponenta.
Pichel aktywnie zaczął rundę trzecią. Seria ciosów i kopnięć w jego wykonaniu. Amerykanin spróbował klinczu, ale tym razem został odwrócony. Szybko jednak pojedynek wrócił na środek klatki. Tu Madsen zaliczył skuteczne obalenie. Duńczyk skupiał się przede wszystkim na kontroli podczas gdy jego rywal był aktywny z pleców. Madsen trzymał jednak rywala niemal do końca pojedynku.
Decyzja sędziów była jednogłośna. 30-27, 30-27, 29-28 – walkę wygrał Mark Madsen. Duńczyk odniósł czwarte zwycięstwo w UFC i wciąż pozostaje niepokonany.
Zobacz także:
Mariusz Pudzianowski (16-7, 1 N/C) poznał rywala na galę KSW 70 w Łodzi. Popularny “Pudzian” zmierzy się z inną legendą KSW.
GGG nadal w formie. Giennadij Gołowkin (42-1-1, 37 KO) pokonał Ryotę Muratę (16-3, 13 KO) przez techniczny nokaut w dziewiątej rundzie podczas gali w legendarnej Saitama Super Arena.
Reprezentant Palestry Warszawa, Michał Bławdziewicz (11-5-1, 4 KO) w piątkowy wieczór wywalczył kolejny pas. Podopieczny Łukasza Roli pojechał do czarnogórskiej Budvy, w której spotkał się z Miroslavem Vujoviciem. Polak zwyciężył po trzech rundach na skutek niezdolności przeciwnika do dalszej walki. Tym samym zawiesił na biodrach pas zawodowego mistrza Europy WAKO Pro. Transmisję z wydarzenia można było śledzić na TVP Sport.